• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Moja wąskotorówka. Parowóz typu Garratt w 1:64 (Se)

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.052 26 1
#1
Szanowni Koledzy
Noszę się z zamiarem wykonania "modelu" wąskotorowego parowozu typu Garratt w wielkości Se. Słowo model napisałem w cudzysłowie, ponieważ jest to mój własny projekt, inspirowany maszyną firmy Bayer-Peacock, NGG11 na tor 610mm. Ponieważ jeżdżę po torach w H0m, to po "przezbrojeniu" mojej makiety w budynki odpowiedniej wielkości do 1:64, lokomotywa będzie udawała parowóz, jeżdżący gdzieś po Śląsku, po torze 785 mm.
Tak oto wygląda projekt koncepcyjny, oparty o podwozia, już zamówionych dwóch lokomotywek BR 91.19 w TT. "Karoserię" mam w Corelu jeszcze z czasów, kiedy popełniłem parowóz tego samego typu w 0e tyle, że układ jezdny oparty był o dwa podwozia fleischmanowskiego Steinza. To co wytnie laser będzie oczywiście wymiarowo sprowadzone do wielkości Se , z dopasowaniem elementów tendrów do wielkości podwozi. Zobaczymy, co się da wykorzystać z obudów tych lokomotywek.
Garratt GKW 1-C-0+0-C-1.jpg

Artystyczna wizja natomiast wygląda tak.
Garratt GKW 1-C-0+0-C-1_Color.jpg

Po zmontowaniu całości, przyjdzie czas na różnego rodzaju biżuterię, polskie reflektory, zamówienie kalek itd. Zamierzam również udźwiękowić ów pojazd. Przeróbki wymagać będą układy jezdne, a mianowicie samo umieszczenie silników. W oryginalnym TT-tkowskim wykonaniu, silniki są w budce maszynisty. Będę musiał je obrócić w stronę przeciwną tak, aby chowały się w obudowach tendrów.
Po tym dość przydługawym wstępie czas na moje pytanie do Kolegów.
Zakładając hipotetycznie, że taki pojazd funkcjonowałby kiedykolwiek na sieci PKP. Jakie mógłby nosić oznaczenie, bo przyklejanie kolejny raz tabliczek z Px-a , jak to miało miejsce przy lokomotywie w 0e, byłoby niepoważne.
 

Maciek Wójcik

Znany użytkownik
Reakcje
1.076 129 15
#2
Na PKP funkcjonowały trochę inne giganty. Były opisane w „Wąskich Torach”, nr 3-4/2008. Może o nich trochę wiesz ;)
Chodzi tu o 3 parowozy typu Kitson-Meyera, wyprodukowane przez MBA w 1939 r. dla Chilijskich Kolei Wojskowych. Z powodu wojny do 43go roku stały w magazynach, bowiem przeprowadzono ich testy na kolejach pomorsko-meklemburskich. Potem trafiły na kolejkę jędrzejowską, gdzie pracowały do 1953 roku. W trakcie ich eksploatacji oznaczono je serią Tyy1 oraz nadano numery inwentarzowe 691-693. Po przekuciu jędrzejowskiej dwa pierwsze wysłano do Mławy, gdzie je zezłomowano bodaj 29 kwietnia 1961 roku, trzeciego wysłano na pracochłonną naprawę do ZNTK Poznań, gdzie PKP podjęło decyzję o sprzedaży tegoż parowozu. Kupiły go zakłady Solvay, gdzie już podczas pierwszej jazdy sprawił problemy. Niestety nie wiem co dalej się z nim działo :(
 
OP
OP
hamulcowy

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.052 26 1
#3
Dziękuję za informację. Niestety, o tych maszynach jeżdżących w Polsce dowiedziałem się właśnie teraz od Ciebie. Góglając Tyy1 nie pojawia się żadna wzmianka na ten temat. Jest ślad i fotografia w artykule o krakowskich lokomotywowniach i o Solvayu. Jeżeli ta maszyna miała oznaczenie Tyy 1, to mój powinien chyba być Pyaya, bo dwa zestawy po trzy osie wiązane plus po jednej tocznej, a P, bo to nie jest tendrzak.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
hamulcowy

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.052 26 1
#6
O tych parowozach jest trochę informacji w książce B. Pokropińskiego "Jędrzejowskie Koleje Wąskotorowe".
Znalazłęm kilka informacji i zdjęcie z Solvaju. Po za tym, w wątku Ciekawe parowozy wąskotorowe, ktoś z Kolegów zamieścił rysunek podobnej maszyny. No, ale ona z Garrattem ma niewiele wspólnego, po za ilością cylindrów. Te wszystkie informacje nadal nie daja mi odpowiedzi, jakie taka maszyna jak moja, miała by oznaczenie na PKP. Dzięki za informację i z wąskim torem
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
#9
Przyznam, że jeśli dysponowałbym odpowiednim warsztatem, to celowałbym w Kitsony-Meyery. Byłby to absolutny hit modelarski, poparty realizmem. Może w tę stronę warto byłoby zaangażować swoje zdolności modelarskie?
 
OP
OP
hamulcowy

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.052 26 1
#10
Niestety nie, i to z subiektywnego powodu; Kitson-Mayer mi się nie podoba, a Garratt tak. Robię to dla siebie i wystawiać go raczej nie będę, więc na realizmie zbytnio mi nie zależy.
 

Podobne wątki