• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta modułowa wg norm Moduły w Zetce

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#1
Witam serdecznie jako nowa osoba na forum. Od pewnego czasu pracuję nad makietą w Zetce o czym znacznie bardziej szczegółowo można poczytać na niszowym forum Zetkowiczów (i sympatyków). Ponieważ nie jestem kolejarzem (był mój pradziadek ale zmarł jak miałem pewnie ze 3 czy 4 lata więc wiedzą nie mógł się ze mną podzielić) to mimo pewnej wiedzy książkowej mam świadomość swoich braków, więc moje pomysły postanowiłem też poddać pod trochę szerszy osąd i z szerszego grona czerpać wiedzę.

Moja makieta ma mieć charakter modułowy - bazujący na założeniach amerykańskiego standardu Z-bend dla skali :220.
Na początek planuję dwa skrajne moduły pozwalające już na pełen ruch na makiecie na dwóch odrębnych obwodach elektrycznych (wewnętrznym i zewnętrznym). Ze względu na dostępny i posiadany tabor makieta umiejscowiona jest w Niemczech (Zachodnich) w III epoce.

Moduł "z lasem"
Głównym motywem ma być przystanek osobowy na drugorzędnej linii wytrasowanej pomiędzy dwoma dwutorowymi liniami głównymi. Przy przystanku znajduje się ładownia wykorzystywana do załadunku drewna, które wycinane jest w pobliskich lasach. Lasy te porastają teren morenowy - w związku z tym linia dwutorowa prowadzona będzie w wykopie - co ma zredukować wizualny efekt "kółka" torowego. Wymiary modułu 60 cm x 90 cm.

Ogólny plan modułu:

upload_2015-3-11_22-50-53.jpeg

W wizualizacji ma to wyglądać mniej więcej tak:

makieta las.jpg

A teraz szczegóły i moje pytania dotyczące szczegółów techniki kolejowej:
Modul las sygnalizacja.jpg

Na ten moment zaplanowane są 3 semafory:
Semafor nr 1 - zabezpiecza wjazd z linii drugorzędnej na linię główną po "zachodniej" stronie makiety
Semafor nr 2 - zabezpiecza wjazd z linii drugorzędnej na linię główną po "wschodniej" stronie makiety
Semafor nr 3 - zabezpiecza wjazd z ładowni na linię drugorzędną

Czy potrzebny jest i w realu (niemieckim) powinien być semafor nr 3 czy takie sprawy "robiono ręcznie" ?
Czy na linii głównej (pierwszorzędnej) powinny być jeszcze jakieś semafory lub inna sygnalizacja np. tarcze ostrzegawcze ?

Sterowanie urządzeniami
Przyjmuję że semafor nr 2 i znajdująca się przy nim zwrotnica sterowane są z budynku PO (Posterunek odgałęźny to się chyba fachowo nazywa).
Czy jeśli obsługuje on tylko te dwa urządzenia to ma sens aby to była nastawnia piętrowa, czy raczej powinna to być niewielka parterowa budka ? Piętrowa ładnie by wyglądała w tym rozgałęzieniu torów ale może to przesada ?
Czy jeśli byłaby piętrowa to błędem będzie umieszczenie naprężaczy, które wg tego co wyczytałem w piętrowych lokalizowane były "na parterze" - ale czy zawsze ?

Semafory 1 i 3 oraz znajdujące się koło nich zwrotnice mają być obsługiwane (nastawiane) z budynku przystanku osobowego.
Czy to właściwe ?
Czy może jednak (szczególnie jeśli semafor 3 jest zbędny) taka zwrotnica nastawiana raczej powinna być ręcznie ?
Czy semafor 1 i znajdująca się obok zwrotnica powinny być może obsługiwane z tego samego budyneczku, który ma być siedzibą dróżnika odpowiadającego za przejazd drogowy przez linię pierwszorzędną w lewym dolnym rogu ?

Odpowiedzi na te pytania pozwolą na sensowne i właściwie zaplanowanie umiejscowienia naprężaczy i ew. dobór budynków.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#3
Dochodzimy do siebie. Daj nam jeszcze kilka dni, jak się otrząśniemy z szoku po zobaczeniu tej jednotorowej linii lokalnej to na pewno coś napiszemy.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#5
Taki układ jak zrobiłeś wygląda na jakąś karykaturalną stacyjkę, a nie jednotorową linię. Bezsens i nonsens, ot co.
Na małym torciku taka stacja jeszcze by uszła, musiałbyś tylko dołożyć po parze rozjazdów za i przed stacją. Ale na modułach to jakaś katastrofa...
Można by było potraktować to jako bocznicę, ale chyba nie musiałaby być połączona z główną linią na obu końcach, za to powinno dać się wjechać na nią (i wyjechać) z obu torów głównej linii. Na przykład tak:
upload_2015-3-11_22-50-53_h1.jpg

Jeśli koniecznie chcesz mieć linię jednotorową odchodzącą od dwutorowej to może lepiej zrobić posterunek odgałęźny (lub dwa jeśli koniecznie musisz) z którego linia jednotorowa będzie dochodzić do krawędzi modułu i będzie mogła być przedłużona w przyszłości a dwutorowa sobie zawróci.

Zaznaczyłem to na żółto:
upload_2015-3-11_22-50-53_h2.jpg


Tak czy siak to co zaproponowałeś nijak się kupy nie trzyma więc nie ma sensu rozkminka na temat semaforów. To tyle ode mnie.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#6
Mogę się podpisać pod tym, co napisał kolega hugwa. Dodam jednak, że w Niemczech (także i w Polsce) na linii dwutorowej, a zwłaszcza w trzeciej epoce, ruch pociągów prowadziło się prawostronnie (dziś często oba tory są przystosowane do jazdy w obu kierunkach, chociaż wciąż zasadniczy kierunek jest prawostronny). Na posterunku odgałęźnym, na którym od dwutorówki odchodzi lokalna linia jednotorowa, powinna być możliwość wjazdu z prawego toru (patrząc w kieunku jazdy) na linię boczną i wjazdu z jednotorówki znowu na prawy tor, ale w przeciwnym kierunku, czyli tak, jak narysował hugwa. Semafory na posterunku odgałęźnym muszą być przy wszystkich torach, a nie tylko przy wyjeździe z linii bocznej na główną. Natomiast nie stosuje się semaforów przy wyjeźdżie z toru ładunkowego.
 
OP
OP
Zdrada69

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#7
Dzięki za komentarze i uwagi. Część z nich praktycznie nie jest do zastosowania, bo wynika z decyzji (dość świadomej) o zastosowaniu amerykańskiego standardu modułów Z-bend. Bardzo często moduły końcowe zawierają tylko półokręgi i nie są wykonywane jako moduły ze scenerią tylko jako techniczne. Ja zdecydowałem je trochę wydłużyć i dodać scenerię - być może tylko skończy się na dwóch "skrajnych" modułach, które zestawione dadzą w efekcie układ nazywany "tortem".

Z założenia tory idące po okręgu w standardzie Z-bend są wzajemnie odizolowane elektrycznie i zasilane z odrębnych źródeł. Wiem, że powoli pojawiają się lokomotywy w Zetce z dekoderami ale (też świadomie) podjąłem decyzję, że makieta będzie analogowa. W związku z tym wykluczyłem opcje wzajemnego przechodzenia pomiędzy odrębnymi obwodami (czerwony i niebieski). Przejścia pomiędzy tymi dwoma torami jakie proponujecie i jakie co do zasady występują w podobnej sytuacji w realu - z tego powodu odpadły z moich rozważań. Sytuacja odejścia linii bocznej od głównej (dwutorowej) bez połączenia obu torów na linii głównej i możliwości przejścia pomiędzy nimi nie jest typowa, ale się wyjątkowo zdarza co potwierdza poniższy schemat PO Motława Most:


700px-Motlawa_Most.png

Tak więc ze świadomością ułomności (wyjątkowości) sytuacji i ograniczeń wynikających z mojej techniki elektrycznej - tutaj raczej będę się trzymał tego planu. Rozbudowy "na północ" jak proponuje Hugwa też nie przewiduję. Ewentualna rozbudowa polegać będzie na wstawieniu pomiędzy skrajne moduły z półokręgami modułów "przelotowych" - tak jak to zakłada standard Z-bend - czyli rozwój "na południe".

Wiem że są różne podejścia do realizmu - w tym mocno ortodoksyjne. Ja przy swojej tak naprawdę pierwszej próbie przyjąłem - co często spotyka się w opisach makiet anglosaskich, że istnieje "modeler's licence". U mnie oznacza ono że ta linia jednotorowa w domyśle jest znacznie dłuższa i łączy dwie linie główne - ot tak jak z Wronek (Poznań-Szczecin) do Obornik (Poznań-Piła) - a na makiecie oddany jest zaledwie jej fragment - jeden przystanek osobowy. Oczywiście w określonych fragmentach chciałbym aby miało to ręce i nogi - stąd moje pytania o semafory i odpowiednie budynki.

Za info w sprawie semaforów - wielkie dzięki. Ruch prawostronny - też do zastosowania.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#8
Odizolowanie połączonych rozjazdami torów w analogu potrafi zrobić każdy, to żadne usprawiedliwienie. Idąc tym tropem na modułach według tego standardu nie byłoby żadnej porządnej stacji więc chyba błądzisz...

A co do posterunku Motława - nie jest to dobry przykład bo po pierwsze primo - jest nieczynny, po drugie primo linia z Portu Północnego w stronę Pruszcza też działa jakoś na pół gwizdka a po trzecie primo dwa kilometry dalej jest normalna stacja na wypasie.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.416 110 1
#9
@Zdrada69 Nie przejmuj się tekstami hugwy w stylu - bezsens, nonsens, bzdura;) To taki rodzaj forumowej "fali" - trzeba zobaczyć, czy "Nowy" ma charakter, czy też się popłacze:D
Mnie w pierwszym wpisie na PW walnął - "bardzo chcesz kłamać na tej swojej makiecie?":eek: Najpierw myślałem że go zwymyślam, ale dość szybko okazało się, że kolega hugwa ma w istocie gołębie serce oraz ogromne pokłady wiedzy i zwyczajnej ludzkiej życzliwości. Teraz dzień bez hugwy, to dla mnie dzień stracony:LOL:
 
Ostatnio edytowane:

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#10
Wazeliniarz...
Akurat na forum zetkowym mam całkiem liczne stadko gorących wielbicieli z tego co zauważyłem.
 
OP
OP
Zdrada69

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#15
@Zdrada69 Nie przejmuj się tekstami hugwy w stylu - bezsens, nonsens, bzdura;) To taki rodzaj forumowej "fali" - trzeba zobaczyć, czy "Nowy" ma charakter, czy też się popłacze:D
Mnie w pierwszym wpisie na PW walnął - "bardzo chcesz kłamać na tej swojej makiecie?":eek: Najpierw myślałem że go zwymyślam, ale dość szybko okazało się, że kolega hugwa ma w istocie gołębie serce oraz ogromne pokłady wiedzy i zwyczajnej ludzkiej życzliwości. Teraz dzień bez hugwy, to dla mnie dzień stracony:LOL:
No przecież modelarstwo kolejowe to "zabawa dla twardych mężczyzn" jest ! Paintball, Jazda samochodami 4x4 czy też wspinaczka wysokogórska na wysokości ponad 7000 mnpm (o triathlonie czy udziale w Iron Man nie wspominając) to przy tym pestka totalna jest...:D. W majtki ze strachu nie zrobiłem:eek:. A już sam awatar hugwy wskazuje, że to człek o pogodnym usposobieniu i wielkiej życzliwości dla świata. A że rację merytoryczną mieć może to i dobrze że asertywnie ją prezentuje..
 
OP
OP
Zdrada69

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#17
Odizolowanie połączonych rozjazdami torów w analogu potrafi zrobić każdy, to żadne usprawiedliwienie. Idąc tym tropem na modułach według tego standardu nie byłoby żadnej porządnej stacji więc chyba błądzisz...

A co do posterunku Motława - nie jest to dobry przykład bo po pierwsze primo - jest nieczynny, po drugie primo linia z Portu Północnego w stronę Pruszcza też działa jakoś na pół gwizdka a po trzecie primo dwa kilometry dalej jest normalna stacja na wypasie.
Błądzić rzeczą ludzką jest...

Czasem faktycznie Amerykanie stacji nie mają nawet na kilku zestawionych modułach - bo często nastawieni są na modelowanie szlaków co nie dziwi jak się popatrzy na ich odległości (także między stacjami). Na ale jak na odległości jak u nas ze Szczecina do Przemyśla to u nich czasami raptem dwie wioski indiańskie potrafią być to co się dziwić ;)

Przykładowo robią więc takie rzeczy:

modul z.jpg



co pozwala praktycznie tylko na jazdę dookoła... Nie oznacza to oczywiście, że uważam, że w 100% trzeba amerykańskie pomysły kupować.

Ale do rzeczy jeśli chodzi o mój temat:

Kupuję punkt o możliwości zrobienia rozjazdów pomiędzy torami i ich odizolowaniu. Raczej dodadzą realizmu "na wygląd" a operacyjnie pewnie pozostaną niewykorzystane, bo w jakieś cuda elektryczne aby to chodziło bawić się nie będę. Takie rozwiązanie nie przekracza granic mojej wyobraźni i zdolności do realizacji.. Będzie trzeba tylko trochę nadwyrężyć portfel na kilka dodatkowych zwrotnic ale to ze spokojem i czasem jest do ogarnięcia.

Jak rozumiem z komentarza dotyczącego Motławy Mostu jeśli w pewnej odległości byłaby stacja zapewniająca możliwości przechodzenia pomiędzy torami na tej głównej linii dwutorowej to sprawa miałaby ręce i nogi ? Tak jak napisałem na wstępie - ten moduł już powstaje i ma pewne zaawansowanie - tory położone i zaszutrowane - więc na istotną destrukcję nie mam ochoty. Rozpoczęcie wątku w zamyśle moim dotyczyło semaforów i budownictwa z nimi powiązanego a nie samego układu torowego - ale skoro są rzeczowe uwagi - to trochę powalczę z tematem. Tym bardziej, że skoro to moduły są, to przecież elastyczność (pewna) wpisana jest w takie rozwiązanie i rzeczone rozjazdy (lub stacja) mogą znaleźć się na technicznie odrębnej - kolejnej skrzynce.

Czy odsunięcie rozjazdów pomiędzy torami (lub ew. stacji) o 50-70 cm co daje przy Zetce w realu 100-150 m od tej zwrotnicy na linię boczną jest OK ? Czy gdyby było 20-250 m w realu to w świetle komentarza o 2 km do stacji od Motławy też byłoby OK ? Tak pytam bo powoli zaczynam moje pomysły wrzucać w SCARM'a ale staram się też od razu myśleć scenerią.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.028 494 29
#18
Przy okazji tego wątku zastanawia mnie pewne zjawisko, gość na forum prosi o pomoc, konsultacje itp. kilku forumowiczów z grupy coś wiedzących wyłazi ze skóry aby sprostać fantazjom pytającego i sprawić by twór przypominał choć trochę rzeczywistość, kilka stron porad a pytający w sumie podsumowuje te wysiłki stwierdzeniem że tak mu się podoba, tak będzie i już. Jest kilka takich wątków na forum, i tu pytanie po jakiego ... to zamieszanie jak i tak będzie jak jest, czyli zazwyczaj byle jak, po co bicie piany, rób jak chcesz i nie zawracaj dupy innym.
Pytasz czy informujesz o swych zamiarach.
To tak ogólnie, a troszeczkę o tym temacie.
 
OP
OP
Zdrada69

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#19
Przy okazji tego wątku zastanawia mnie pewne zjawisko, gość na forum prosi o pomoc, konsultacje itp. kilku forumowiczów z grupy coś wiedzących wyłazi ze skóry aby sprostać fantazjom pytającego i sprawić by twór przypominał choć trochę rzeczywistość, kilka stron porad a pytający w sumie podsumowuje te wysiłki stwierdzeniem że tak mu się podoba, tak będzie i już. Jest kilka takich wątków na forum, i tu pytanie po jakiego ... to zamieszanie jak i tak będzie jak jest, czyli zazwyczaj byle jak, po co bicie piany, rób jak chcesz i nie zawracaj dupy innym.
Pytasz czy informujesz o swych zamiarach.
To tak ogólnie, a troszeczkę o tym temacie.
Mam nadzieję, że głównie ogólnie a tylko troszeczkę w tym konkretnym temacie i głownie dlatego że nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć - albo ja powiedziałem to w niejasny sposób. Żeby nie było wątpliwości:

1. Dziękuję Hugwie i Andrzejowi za uwagi i sugestie - także wykraczające poza moje pierwotne pytanie o lokalizację semaforów budynków, z których są obsługiwane.
2. Fakt, że pewne prace (niemałe) są wykonane jest niezaprzeczalny i po prostu muszę to uwzględnić - na część działań destrukcyjnych się nie zdecyduję.
3. To, że różne osoby różnie ustawiają sobie poprzeczkę dokładności odwzorowania, co wynikać może i z filozofii i z umiejętności i z wiedzy, czasem też z uwarunkowań (kasa, miejsce - choć można wtedy "chcieć mniej") czy nawet skali w jakiej działamy, jest chyba po prostu istniejącym faktem.
4. Moja dyskusja, odwołanie do przykładów (może niestandardowych ale istniejących) a szczególnie dodatkowe pytania zmierzają do tego aby pierwotne założenie w miarę możliwości dobrze i umiejętnie poprawić o czym napisałem. Jak to wyjdzie - cały czas jeszcze myślę i rysuję sobie w SCARMie. Jak będzie kolejna wersja to "powieszę". Jak ktoś będzie chciał się odnieść - to super, jak uzna że szkoda czasu, że nic do mnie nie trafia - też dobrze... Chcę mieć model możliwie dobry,w ramach przyjętych założeń upraszczających. Wbrew temu co się mogło wydawać - analizuję i poprawiam (a że w 100% nie da rady to inna sprawa).
5. Dla wielu z nas to hobby to oderwanie od rzeczywistości, odpoczynek, forma realizacji - i niech tak zostanie: póki nie mówimy - szczególnie innym, takim co to kolej w miniaturze widzą trzeci raz w życiu, że prezentujemy dokładny model fragmentu linii Poznań-Wolsztyn a ona jest pod drutem i zasuwa po niej TGV - to jest OK. Jak mówimy, że dokonaliśmy konkretnych "skrótów" uproszczeń, że nasz mały świat jest albo zupełnie fikcyjny, albo że szczegółowo oddaje fragment istniejącej rzeczywistości - to moim zdaniem OK - wiemy co prezentujemy i wiedzą to też odbiorcy. Jesteśmy szczerzy i uczciwi.
6. Podziwiam szczerze kolegów, którzy mega dokładnie odwzorowują rzeczywistość - szczególnie tych którzy w swoich działach zachowali to co już nie istnieje lub nie działa. SZACUN - za to ocalenie od zapomnienia.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#20
Myślę, że taka krytyka ma sens, jeżeli krytykowany (lub inni forumowicze "w jego imieniu", co się zdarza) sie nie obraża - a rozumiem, że jak ktoś pokazuje coś na forum, to się z tym musi liczyć. Nawet, jeżeli niewiele już można lub chce się zmienić, to taka krytyka ma walor edukacyjny: przynajmniej wiem, co zrobiłem źle, a przy okazji inni też się czegoś nauczą. Dlatego doceniam postawę kolegi Zdrady96, choć myślę, że pewne rzeczy dałoby się na jego makiecie "uratować". Ale żeby to rzetelnie ocenić, trzeba byłoby wiedzieć dokładniej, w jakim stanie budowy jest makieta.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Makieta i moduł Z 147
Makieta i moduł Z 13
Makieta i moduł Z 1

Podobne wątki