Moduły „gablotowe” (2 w 1)

[drab]

Witam wszystkich serdecznie.
Nadeszła pora zaprezentować coś swojego - moduły o szerokości 25 cm, w zamyśle ma to być moduł do prezentacji taboru w gablotce (szerokość 25 cm zmieści w większości gablot), ale tak aby nie pełnił wyłącznie funkcji statycznej dioramy.

W ten sposób mógłby powstawać szlak, który byłby znormalizowany (użyłem profili przejściowych LL250, z jednej ze stron podwyższony nasyp) i dawał się połączyć z innymi modułami - pomysł na 2 w 1 (od taka makieta domowa).

Na początek nasyp z przepustem. Teren wymodelowany ze styroduru. Następnie przyklejone na to rozcieńczonym z wodą wikolem ręczniki papierowe. Całość jeszcze raz pokryta rozrzedzonym wikolem.

 

[Adam Okuń]

Właśnie się zastanawiałem jak taki "mostek" sobie wyprodukować ...szkoda, że drab zakończył prezentację na jednym poście...ale pomysł mi pasuje jak nic.

 

[drab]

Prace idą do przodu, ale bardzo powoli.
Tak wyglądał pierwowzór przepustu. Zrobiony z płytki Auhagen 52434 - płytka z betonu elewacyjnego z widocznym szalunkiem z desek.

Z drobnych prac przygotowałem słupki hektometrowe, starczy na 3, 4 moduły.

 

[Walter Rusin]

Bardzo ładne słupki! Można prosić o słowo o technice wykonania? Jaka to czcionka?

 

[drab]

Słupki zrobione z listewki z balsy (co by łatwiej było ja oszlifować, ale akurat nie było to aż tak konieczne), pomalowane na biało i naklejona kalkomania z „dawnych” resztek modelarskich (lotniczo-pancernych). W tym przypadku cyfry są z zestawu firmy Techmod (http://www.techmod.pl/) , Messerschmitta Me 163 Komet w skali 1/72, ale widzę że obecnie nie ma tego zestawu w ofercie.

 

[drab]

Drugi moduł z przejazdem kolejowym, droga polna usypana z drobnego piasku. Z jednej strony profil LL250, z drugiej profil pasujący do wcześniejszego moduły z nasypem i przepustem.

Szutrowanie to efekt kompromisu koncepcyjno-estetycznego. Kolor szutru nie odpowiadał estetycznie, w międzyczasie ukształtowała się koncepcja aby jednak uzyskać efekt starego zardzewiałego toru. Dlatego też po zaszutrowaniu wszystko spryskane rdzawa farbą z aerografu. Trochę posklejało (ale może to wcześniej za dużo wikolu). Tak się zastanawiam czy dla uzyskania „efektu głębi/światłocieni” zalać jeszcze rozpuszczalnikiem z czarna farbą co by wciekła z zagłębienia i szpary?

 

[hugwa]

Jak dla mnie to żaden kompromis tylko totalna klęska.

 

[drab]

Za bardzo jednolicie rdzawe?

 

[hugwa]

Nie wygląda na rdzawe, tylko na zalane farbą. Możesz spróbować zmyć pędzlem, gorzej już i tak nie będzie.
A potem popatrz jak wygląda prawdziwy tor, nawet bardzo upaprany. Na szlaku.

 

[drab]

Trochę mi ulżyło, że nie masz na myśli koloru.
Tak, wygląda na zalane. Ale chyba problem pojawił się już wcześniej na etapie zalewanie rozcieńczonym wikolem, wtedy przesadziłem z „utrwalaniem”.
Malując aerografem zostawia się o wiele mniej farby (cienką powłokę), niż bym potraktował to pędzlem.

 

[piterson]

Wiesz. Ja stosuję pastele do budzenia torów. Ścieram kredki pastelowe do pojemników i potem rozcieram pędzlem po szutrze. Wychodzi zupełnie niejednolicie i naturalnie całość utrwalam fixatywa w sprayu http://forum.modelarstwo.info/attachments/20140614_104855-jpg.205564/

 

[drab]

O pigmentach, startych pastelach faktycznie nie pomyślałem. Wydawał mi się to materiał nietrwały ale tak jak piszesz faktycznie można zabezpieczyć.

Usunąłem wierzchnia warstwę szutru. Po zwilżyłem torów wodą, wydrapałem to co zaczęło puszczać. Wikol nie zdążył chyba jeszcze dostatecznie związać.

Co sądzicie o szutrze z poniższego zdjęcia?
To Noch 09372 zabarwioną metodą opisywana kiedyś przez LL.
O taki lub podobny kolor szutru mi chodziło.
Szuter kanciasty, aczkolwiek duży (za duży?).

W tym miejscu pozwolę sobie na trochę dywagacji, nie ja to wymyśliłem, wyczytane w różnych miejscach.
Modelarstwo to nie tylko wierna redukcja a również sztuka iluzji (stąd różne pomysły z tłami, cieniowaniem, wash'ami, podkreślaniem linii podziału blach itp.).
Ludzkie oko czasami oczekuje, że coś zobaczy, co gdyby było wiernie odwzorowane w skali, byłoby nieczytelne np. faktura kory na drzewach - jeśli byłaby idealna do skali byłaby bardzo niewidoczna, ale widz oczekuje w tym miejscu "bruzd".
Gorzej jeśli jakieś elementy przeskalowane rażą w porównaniu z sąsiednimi elementami np. odwzorowanie cegieł na murze w porównaniu z wysokością okien, drzwi (i tutaj jestem przeciwnikiem przeskalowania, to razi szczególnie).

Niestety dotyczyło to by również szutru w porównaniu z podkładami.
Ale, im mniejsze ziarno, szczególnie w skali N, tym bardziej będzie on sie zlewał (to jest już wręcz piasek) i nie ma efektu "kamienistości".

 

[Adam Okuń]

Ze mnie ani szpec ani chyba jeszcze nawet amator ale też mam podobne podejście do sprawy. Bardziej mnie drażni okrągłość szutru na makietach niż jego czasami przesadna wielkość. Dlatego tak tłukłem ten nieszczęsny żwirek bazaltowy

 

[zdeniu]

polak ma ładny szuterek
nie jest obły jak kamienie z morza tylko ładnie kanciasty i nieregularny
na fotce w skali H0 (Polak 5483) - troszkę gruby
warto go mieszać ze skalą TT

 

[drab]

Dobra, będzie Polak bez żadnego innego eksperymentowania, tylko jeszcze kolor dobrać.

W ramach drobnych prac powstał drewniany krzyż (zapałki i patyczki do nauki liczenia) i wierzba (skręcona z drutu, oblana wikolem), maja stanąć po obydwu stronach przejazdu.

 

[Adam Okuń]

Też użyję Polaka. Szary, wapienny bo diorama ma mieć bawarskie klimaty

Wierzba elegancka. Wikol z czymś mieszałeś? Wióry czy piach?

 

[drab]

Robiłem kiedyś olchy gdzie użyłem wiórów na pień (też planuje na tym module).

Jeśli chodzi o wierzbę to kilka starszych zdjęć z etapów powstawania. Metoda na korę raczej mało efektywna i produkcji seryjnej z niej by nie było (żmudna).
Po wyschnięciu pnia jakimś frezem w miniwiertarce próbowałem rzeźbić wyżłobienia. O tyle dało to bobry efekt, że oprócz powstałych bruzd, wyżłobiony materiał z tych rowków poukładał się w dodatkowe „garby”(zdjęcia z etapu oblewania i malowania po pierwszym „żłobieniu”).

Wierzba w takiej postaci sugeruje, że jest to już stare, suche drzewo lub drzewo ze ściętymi gałęziami na wiosnę. Obydwa warianty pasują mi do interpretacji, sugerowana pory roku (wiosna) nie kolidowałoby z żółtym polem rzepaku, które można byłoby by zrobić na kolejnym module.

 

[drab]

Wydłubywanie szutru idzie nawet dobrze, po wszystkim poprawię patynowanie szyn i podkładów.

Coby nie tylko reperować postanowiłem, że od nowa przygotuje trzeci moduł. Z jednej strony standardowy LL250 (pasowałby do tych dwóch przygotowanych skrzynek), z drugiej strony profil dla toru biegnącego zboczem wzniesienia.
Tu mam pytanie, czy taki profil dla toru trawersującego zbocze góry byłby prawidłowy, rzeczywisty?
Wyrysowane na bazie standardowego LL250, czerwone linie oznaczają przerobiony przekrój poprzez zbocze (mniej więcej takie byłyby proporcje). Opierałem się na tych poniższych przekrojach.

Same zbocze też łagodne, bez spadku 1:1,5, coś podobnego jak na zdjęciu modułów znalezionym w sieci.

 

[Merlin]

Nie jestem jeszcze jakimś znawcą tematu modelarstwa, ale wydaje mi się, że zdjęcie które pokazałeś, to jeden z profili FREMO. Tutaj zerknij na norme, tam jest taki, może ci się przyda

 

[drab]

Ten na zdjęciu z zazieleniony modułem to faktycznie może być standardowy FREMO B02 lub B96, ale trzeba go byłoby przerabiać. Otwory to nie problem, chodzi o wysokość, na razie zakładałem, że skrzynki stoją bezpośrednio na płaskiej powierzchni, nie maja własnych nóg i wysokości nie będzie się regulować.

Ten mój naszkicowany na LL250 nie ma rowu melioracyjnego, ale nasyp jest jeszcze dość wysoki, więc w sumie wzorując się na tyc profilach FREMO coś takiego mogłoby być rzeczywiste.