Moduł szlakowy by ArturSwider

[chudy]

a co tu krytykować, hirurgiczna precyzja bardzo mi sie podobają Twoje poczynania

 

[pado]

a co tu krytykować, hirurgiczna precyzja bardzo mi sie podobają Twoje poczynania

Ba lepiej jak Religa Kurczę Artku dobrze Ci to idzie. Czekam tylko jak zaczniesz kłaśc szuter i inne ustrojstwa

PS. Gdzie kupić taką szpachle akrylową ?? I czy ona jest lekka ??

 

[kozak]

ja szpachle taką widziałem w castoramie.

 

[pado]

ja szpachle taką widziałem w castoramie.

A jak druga część mojego pytania czy ona jest lekka ??

 

[kozak]

jak trzymalem to w łapkach to z tego co pamiętam ciężkie nie było. a czemu pytasz ??

 

[Maxeus]

Masa szpachlowa jest znacznie lżejsza od gipsu ale i droższa, występuje w opakowaniach już od 250g czyli spokojnie tyle starczy na plastyczne zabiegi Artka przy podstawie strażnicy :razz:
Fajny modulik, może się nawrócę

 

[ArturSwider]

Hi,

Uff... Dawno mnie było, a tu widzę, że ruch w interesie.

bardzo mi sie podobają Twoje poczynania

Dzięki Chudy.

Czekam tylko jak zaczniesz kłaśc szuter i inne ustrojstwa

Wracam teraz do domu w niedzielę to coś sypnę i posieję.

Gdzie kupić taką szpachle akrylową?

Castorama. Opakowanie 250gr to koszt 8zł. Wystarcza na dużo i jest leciutka. [/quote]

 

[ArturSwider]

Hi,

Jak ten czas szybko leci...

To juz ponad pół roku jak zacząłem budować moduł, ale niestety szybciej nie będzie z racji pracy jaką wykonuję i wiecznych delegacji... :neutral:

Jednakże w święta byłem w domciu i coś tam podłubałem. :razz:

No to lecimy:

Przyszedł czas na szutrowanie toru.

Użyłem do tego szutru firmy Auhagen nr. 63830. Oczywiście można go sypać od razu ale ja jeszcze przed "sypaniem" troszkę nad nim popracowałem. Delikatnie go podbarwiłem i rzecz jasna, przed samym "sypaniem", jeszcze przesiałem drobniuteńkim sitkiem.

Na początek przygotowałem sobie dość sporo kleju "Wikol" i rozrobiłem go 50/50 z wodą. Powstałą maź, przelałem do strzykawki i zabrałęm się za zaklejanie "okienek" i "bankietów". Przez dość grubą igłę, wlewanie kleju idzie dość łatwo. Odcinek 700mm "zakleiłem w ciągu 1 godziny więc to o czymś świadczy.

Na drugi dzień po całkowitym wyschnięciu kleju zabrałem się za końcowe zasypywanie "okienek" i "bankietów" tłuczniem. Ponownie rozrobiłem sobie wikol z wodą (50/50) i po wlaniu mazi do strzykawki, zalewałem okienka po 5 sztuk, a potem zaspypywałem tłuczniem. Uklepywałem, usuwałem nadmiar tłycznia oraz kleju i robiłem następne 5 "okienek". Ten etap prac jest najmozolniejszy ale efekt jest idealny!

Ten kawałek zrobiłem na próbę i myślę, że takim samym sposobem "pojadę" przez cały moduł.

http://img294.imageshack.us/img294/8872/obsypanytuczniemtor4axz0.jpg

Druga sprawa jaką się zająłem, to poprawka skosów boków nasypu drogowego. W poprzednich relacjach skosy, jak widać, były małe i bardzo ostre (za ostre) ale jak obiecałem poprawiłem je. Teraz jestem z nich naprawdę zadowolony. Po obsypaniu zieleniną będa extra wyglądać. Zobaczcie:

http://img295.imageshack.us/img295/2268/figurkinamodule1adh6.jpg

Aby "znormalizować" swój moduł pod kątem "zieleniny" zacząłem od przyklejenia pierwszego kawałka maty trawiastej Heki 30941. Myślę, że jednak użyłem za wąskiego kawałka (pomocnik z piłą się troszkę rozpędził... ) i następne zrobię trochę większe, takie przynajmniej po 3/4 centymetry.

http://img128.imageshack.us/img128/8703/figurkinamodule2ajw9.jpg

http://img128.imageshack.us/img128/2633/figurkinamodule3alh8.jpg

Jak widać na module praca wre, a pomagają mi w tym wiernie moi mali pomocnicy:

http://img146.imageshack.us/img146/8008/figurkinamodule9aki8.jpg

Strażnik przejazdu już zatrudniony. Teraz ćwiczy i przygotowuje się do pełnienia służby:

http://img178.imageshack.us/img178/8128/figurkinamodule10abw2.jpg

To tyle na razie. Obiecuję, że następne relacje już niedługo.

Proszę, o surową ocenę. :grin:

 

[Kilkujadek]

Na początek przygotowałem sobie dość sporo kleju "Wikol" i rozrobiłem go 50/50 z wodą. Powstałą maź, przelałem do strzykawki i zabrałęm się za zaklejanie "okienek" i "bankietów". Przez dość grubą igłę, wlewanie kleju idzie dość łatwo. Odcinek 700mm "zakleiłem w ciągu 1 godziny więc to o czymś świadczy.

Na drugi dzień po całkowitym wyschnięciu kleju zabrałem się za końcowe zasypywanie "okienek" i "bankietów" tłuczniem. Ponownie rozrobiłem sobie wikol z wodą (50/50) i po wlaniu mazi do strzykawki, zalewałem okienka po 5 sztuk, a potem zaspypywałem tłuczniem. Uklepywałem, usuwałem nadmiar tłycznia oraz kleju i robiłem następne 5 "okienek". Ten etap prac jest najmozolniejszy ale efekt jest idealny!

Widziałem prace kolegi i tam było idealnie ale tu coś nie do końca.
Szuter jest odbarwiony i świeci się :???: Może trochę winy aparatu ale...
Poszukajmy przyczyn.
1) W skali HO stosuje na początku wypełnianie klejem. Ponieważ wikol ma dość duży skurcz rozcieńczanie go w pierwszym etapie raczej jest niewskazane.
2) Przy zasypywaniu prawdopodobnie doszło do przesiąkania przez tłuczeń kleju co spowodowało efekt połysku.
3) Tłuczeń firmy Auhagen przy długim schnięciu odbarwia się (spływa barwnik)

Proponuję albo metodę LL albo:
1) wypełnienie gęstym wikolem
2) zasypanie toru tłuczniem i staranne ukształtowanie pędzelkiem
3) spryskanie całości z rozpryskiwacza (mgiełka) tak aby całość była lekko wilgotna
4) dokładne zalanie tłucznia przy pomocy strzykawki wikolem rozcieńczonym 1:4
5) suszenie suszarką odcinków 20-25 cm.

Efekt świecenia znacznie mniejszy i co ciekawe - tłuczeń ciemnieje.

 

[ciekma]

1) wypełnienie gęstym wikolem
2) zasypanie toru tłuczniem i staranne ukształtowanie pędzelkiem
3) spryskanie całości z rozpryskiwacza (mgiełka) tak aby całość była lekko wilgotna
4) dokładne zalanie tłucznia przy pomocy strzykawki wikolem rozcieńczonym 1:4
5) suszenie suszarką odcinków 20-25 cm.
Efekt świecenia znacznie mniejszy i co ciekawe - tłuczeń ciemnieje.

Ja tak robię tylko bez suszarki, a wikol bardziej rozcieńczony, nic się nie błyszczy,
zresztą i tak spryskuję potem bezbarwnym lakierem matowym, aby pigment pudrowy lepiej się podkładów trzymał i aby się one nie błyszczały jak plastik.
Nie wypełniam też skrupulatnie gęstym wikolem okienek między podkładami,
bo to strata czasu, jedynie ot tak, aby przytwierdzić tor, głównie po bokach daję.
Używam kleju do paneli, on ma fajny aplikator, pasuje do szpary między podkładami.

Próbowałem kłaść tłuczeń metodą "na mokro", ale to straszna babranina.