Sądzę, że oprócz kosztów bardzo ważną kwestią jest miejsce - o kórym wspomniał Paweł R - które ta zerówka zajmuje.
4.5 metra ściany - zerówka - tor do jeżdżenia w prawo i lewo
Ta sama ściana - tetetka - można już pojeździć w "kółko"
A kółko w zerówce zajmuje już cały pokój
Jeśli mowa o kosztach to obserwując co jakiś czas ceny modeli w H0 a szczególnie tych niskonakładowych to cieszę się że klika lat temu powstrzymałem się od zakupów modeli w tej skali gdy "przesiadłem się" na zerówkę. Po "przesiadce" na zerówkę i pierwszych zakupach (zestaw startowy, parowóz BR-64, kilkanaście wagonów i trochę dodatkowych torów) ze względu na jej ceny powstrzymałem się od zakupów modeli w tej skali dzięki czemu mam teraz święty spokój
Model w wielkości 0 ma 8 razy większą objętość od modelu w H0 więc ta wysoka cena nie jest wzięta tak całkiem z sufitu, no ale ja doszedłem do etapu że wolę mieć 2-3 lokomotywy, które na starość będę jeszcze jakoś tam widział niż 10 takich, których dojrzeć nie będę w stanie
Poniżej porównanie tego samego wagonu w TT, H0, i 0
Jeśli chodzi o dostępność modeli w zerówce to zaglądając ostatnimi czasy na stronę firmy
Lenz zauważyłem że część torów i rozjazdy proste były przez jakieś 2 albo 3 miesiące niedostępne. Oczywiście w sklepach internetowych można było zapasy znaleźć ale w modelmanii gdzie kupowałem moje zerówkowe zabawki nie udało mi się zamówić flexów bo producent ich nie miał w magazynie. Teraz są dostępne ale jakoś ochota na te flexy mi na razie przeszła.