Na kartce łatwiej, ale na kompie lepiej poza tym powtarzalność części. Najgorzej jest nauczyć się jakiegoś programu. Ja zanim ogarnąłem COREL-a robiłem modele w PAINCIE
. Ciężko było coś tam zaprojektować ale uważałem że komp do tego służy, a nie tylko do grania (no i dzisiaj fejsowania
). Później przyszła kolej na projektowanie 3D, tu też wiele wody upłynęło zanim coś potrafiłem zaprojektować.
Tak więc nie poddawaj się, wręcz przeciwnie oswajaj się z możliwościami jakie daje komputer. Powoli do celu. Poniżej parę modeli wykonanych w Paincie, dawnooooooooo temu, coś w twoim wieku
. Niebieski ciągnik zniszczony zębem czasu skala 1:25 w paincie, żółta scania i neoplan 1:87 w paincie, pomarańczowa scania 1:87 corel.
ST44 - Programy 3D, corel - ale to już wyższa szkoła jazdy
http://forum.modelarstwo.info/threads/st-44-1-25.5283/
PRZEPRASZAM od razu za zaśmiecanie wątku, miało to na celu zmobilizować młodego modelarza
do wykorzystania kompa, a kolejne prace będą jeszcze lepsze.