• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model z zapałek

EUO7

Nowy użytkownik
Reakcje
6 2 0
#1
Jestem tu nowy. Obecnie pracuję nad modelem lokomotywy EU07.Chciałbym się przedstawić modelem który już skończyłem. Parowóz Ol49 z tendrem 25D49. Ze względu na ograniczoną pojemność obrazu do 2 MB, mogłem załączyć tylko ten obraz.
20201212_121757.jpg
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.807 214 0
#2
Witamy, fajna praca, ale prosimy o więcej fotek.

Zdjęcia można zmniejszyć na specjalnych serwisach internetowych, w starym poczciwym paint’cie czy w specjalnych aplikacjach do tego celu.
 

DziDzia

Mistrz tłuczniowania
MSMK
Reakcje
842 3 0
#5
Fajna koncepcja, nie wiem jak wyszło. Ja rozumiem, że mam duże zdjęcie i nie umiem zmniejszyć rozmiaru, rozumiem, że nie wyraźne, bo robiłem mikrofalówką po ciemku, ale że w pionie? Nie...
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
549 1 0
#6
Świetny pomysł i świetny model. Faktycznie zdjęcia trochę słabe ale co do wielkości to ja od kilkunastu już lat wykorzystuję zwykłego łindołsowego painta do kadrowania i zmniejszania zdjęć. Nie stosuję więc żadnych opcji aby wykonać jakieś czary-mary z balansem bieli czy kolorami bo ich w tym programie nie ma ale jeśli zdjęcie jest w miarę dobre nie widzę takiej potrzeby. Trzeba wykonać zdjęcie z większej odległości aby było ostre a potem wyciąć (wykadrować jak to się chyba fachowo nazywa) fragment, który chce się zaprezentować. A jeśli chodzi o zdjęcia ze smartfonów to przy słabym oświetleniu wychodziły mi one wewnątrz budynków dużo lepsze/ostrzejsze/jasniejsze niż te wykonane dość starym aparatem cyfrowym 'normalnym.'

Poniżej kilka zdjęć ekranu obrazujących jak można wykorzystać kilka z opcji łindołsowego painta do przygotowania zdjęcia.

Edycja - jeśli plik jpg jest skojarzony z mspaint(pbrush), jeśli nie jest odpala się pbrush'a i plik->otwórz

mzz_01.jpg


Otwiera się zdjęcie w rozdzielczości aparatu czyli za duże

mzz_02.jpg


Więc korzystam z opcji Pomniejsz (nie zmniejsza rozmiarów zdjęcia a jedynie jego zobrazowanie na ekranie)

mzz_03.jpg


Potem wycinam interesujący mnie fragment zdjęcia (aby nie pokazywać tego co leży na biurku czy kanapie za modelem)

mzz_04.jpg


Następnie Ctrl+C, potem najprościej zmniejszyć ciągnąc za prawy dolny róg zdjęcia w górę do rozmiarów mikroskopijnych i Ctrl+V, mam wklejony fragment zdjęcia i na koniec zmniejszenie do sensownych rozmiarów

mzz_05.jpg


Mam nadzieję że wiadomo o co chodzi, trzeba pokombinować i na tym chyba zakończę działalność forumową w roku 2020 i wszystkim forumowiczom życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2021 roku. :)

PS. A co robisz z 'siarką' z tych zapałek ? Ja za młodu ostrugałem chyba z 20 pudełek zapałek, ubiłem to w grubym mazaku pozbawionym wcześniej wkładu i taką rakietę odpaliłem na balkonie w stronę przeciwnego bloku. Nie pamiętam czy to poleciało ale pamiętam że przez 20 minut po wydaniu polecenia 'ognia!' widziałem w oczach tylko jasność.

Nie róbcie tego w domu, jak powiedziałby amerykański policjant wyświetlany na zakończenie niektórych programów TV made in USA :)
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#7
Zeskrobaną "siarkę" bo to nie tylko siarka, ubijało się w pustym naboju od autosyfonu do tego korpus z kartonu stateczniki i Sojuz jak się patrzy.
Dziś dzieci nie potrafią się bawić naprawdę.
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.807 214 0
#8
U nas brało się dwie śruby i nakrętkę, nakrętkę nakręcało się na śrubę dosłownie jeden gwint. Do nakrętki siarkę z zapałek, potem drugą śrubą się to zakręcało. Powstawał swego rodzaju pocisk, którym się rzucało w jakiś beton.
Z perspektywy czasu tak rosyjska ruletka, niebezpieczna zabawa. Jedna ze śrub zrywała gwint i leciała w świat.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.032 494 29
#9
Marku to na Wielkanoc, w dniu codziennym w kraju naszym królował program kosmiczny, aż dziw że nie zostaliśmy zdobywcami księżyca.
Wiem że to brzmi jak poradnik terrorysty, ale kuty duży klucz, ładowany w dziurkę, do tego sworzeń, często gwóźdź na drucie i jebut o chodnik, ale to dla hardcorów, bo czasami odbijało nie te stronę.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
549 1 0
#10
Taaak, pamiętam te śruby !

A wulkany z saletry zmieszanej z cukrem budowane w piaskownicy że o miotaczach ognia ze strzykawki napełnionej benzyną do zapalniczek nie wspomnę. Achhh , były czasy, realne a nie wirtualne.

A jeśli chodzi o modele kolejowe 'drewniane' to polecam zajrzeć tu
 

Misiek

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.993 140 0
#12
U mnie na osiedlu brało się gwoździa i wybijało nim dziurkę w asfalcie. Młotkiem był kamień. W taką dziurkę zeskrobywało się siarkę z zapałek, wkładało delikatnie gwoździa i waliło w to młotkiem/kamieniem. Z przyłożenia, ale częściej rzucając / trafiając w gwoździa. Huk był może niewielki, ale dozorcę potrafił zdenerwować.
U nas brało się dwie śruby i nakrętkę
To też ;-)
A wulkany z saletry zmieszanej z cukrem budowane w piaskownicy że o miotaczach ognia ze strzykawki
I to ;-)

Albo coś co nazywaliśmy "Katiusza" - grubszy plastik, np. butelka po Ludwiku, albo coś podobnego. Podpalało się toto na patyku a płonące kropelki plastiku spadały na ziemię z takim "ziuuut". Stąd nazwa katiuszy. ;-)
Szczególnie fajnie celowało się w mrówki - mrowisk miedzy blokami, w asfalcie było sporo ;-)
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
549 1 0
#13
A świece dymne z pokruszonego plastiku z lalek wkładane do pudełka po zapałkach, zapalane i zamykane. Ten plastik spalając się pewnie powodował raka u tych co się zaciągnęli na ale nie było takiej wiedzy jak dziś, a dziś już nie ma takiego plastiku. Taką lalkę - mojej żony - znalazłem kiedyś na strychu. Grzechem byłoby jednak użyć ją w tak niecnym celu.

Ale się off-topic zrobił :)

A mówili rodzice ... nie baw się zapałkami !!!

Miałem nic już dziś na forum nie pisać ale chyba ... kłamałem ;)
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.807 214 0
#16
To zdradzę wam mój autorski piromanski pomysł.
Nie opodal mojego domu było nielegalne wysypisko śmieci, na które ksiądz po Wszystkich Świętych wywoził całe badziewie z cmentarza. My z tych śmieci odzyskiwaliśmy wosk, który następnie gromadziliśmy. Jak już była wystarczająca ilość, to gotowaliśmy ten wosk w garnku na ognisku. W momencie wrzenia wosku dolewaliśmy do niego wody. Następował zapłon, słup ognia sięgał drugiego piętra. Zabawę nazwaliśmy „Kalima”
 
OP
OP
EUO7

EUO7

Nowy użytkownik
Reakcje
6 2 0
#17
20201231_072520.png
[CHAT=][/CHAT]
20201231_073132.png
20201231_073654.png

Fajna koncepcja, nie wiem jak wyszło. Ja rozumiem, że mam duże zdjęcie i nie umiem zmniejszyć rozmiaru, rozumiem, że nie wyraźne, bo robiłem mikrofalówką po ciemku, ale że w pionie? Nie...
Model Ol49 z tendrem 25D49 wykonany w ciągu trzech lat z 25000 zapałek. Zobacz załącznik 780519
W pionie dlatego, że to koncepcja zapożyczona z Wrocławia. Tam na pomniku parowóz stoi w pionie i z tego co wiem, to nie był robiony mikrofalówką.
 

Tempest

Znany użytkownik
Reakcje
549 1 0
#18
EUO7 napisał(a):
W pionie dlatego, że...
Ja tam nie mam nic naprzeciw bo mam monitor z tzw. pivotem ale akurat nie w te stronę się on obraca co trzeba i musiałem stanąć na rękach ;) więc może kilka zdjęć obrazujących cały parowóz w poziomie bym poprosił. :)

Jakim klejem sklejasz te zapałki ?

Czy szlifujesz je przed czy po sklejeniu danego elementu typu czołownica, ściana tendra itp. ?

I czy tam wewnątrz jest jeszcze jakiś szkielet ze sklejki a może z tektury czy to jest konstrukcja tylko z zapałek ?
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki