Dla mnie Jarek to jest niesamowity gość, stworzył cudo, poświęcając steki godzin, jeżdżąc do lokomotywowni, mierzył robił zdjęcia, próbne wydruki z kartonu, każdy problem rozkładał na czynniki pierwsze, kto ma tyle cierpliwości i uporu.
Pewnie na jesień na SH nie zdąży, bo ma innych zadań mnóstwo, ale wiem jaki będzie model roku w przyszłorocznej edycji SH, o ile będzie takowa.
Gdyby każdy mechanik miał tyle talentu, wyczucia i smykałki mechanicznej co Jarek, który nim nie jest z wykształcenia, bylibyśmy potęgą na świecie, w budowie maszyn urządzeń i nowych technologiach.
A teraz dość miodu, ja czekam na środę aby zobaczyć w klubie wózki na żywo.