FPL miał takie cudowne malowanie na pierwszych JT42CWRM, to musiała się jakaś pedalina wykazać i namalowali te beznadziejne falki i jeszcze zupełnie od czapy, szare wstawki. Za moment będzie jakieś Hallo Kitty czy różowe jednorożce bo przecież Pingwiny z Madagaskaru są jazzy, trendy, foxy i glamour więc czemu tabor taki ma nie być. Odrobina poczucia estetyki i powagi by wystarczyła. Podobnie zresztą z Gammą dla kolzmazów, pierwotna wizka była całkiem, całkiem, to musieli dowalić oczopląsy. Masakra....