Kolejna lokomotywa z Gliwic wyjedzie na polskie tory
E4ACU Elephant to najnowszy produkt Zakładów Naprawczych Lokomotyw Elektrycznych w Gliwicach. Elektrowóz ma być wielosystemowy. Poprowadzi składy pasażerskie i towarowe. Konstruktorzy liczą, że w przyszłości zastąpi mocno już wysłużone lokomotywy EU07, których kilkaset kursuje w Polsce. Zobacz wizualizacje nowego pojazdu.
Prace nad lokomotywą E4ACU Elephant są już mocno zaawansowane. Uroczysta premiera ma odbyć się jesienią tego roku na targach Trako w Gdańsku. Inżynierowie z ZNLE pracują nad dwiema wersjami 4-osiowego pojazdu. Model E4ACU znajdzie zastosowanie w ruchu pasażerskim i towarowym. 80-tonowy kolos rozpędzi się do 140 km/h i poprowadzi skład towarowy o maksymalnej masie 2400 t. Moc znamionowa wyniesie 5600 kW. Natomiast elektrowóz E4ACP przeznaczony będzie tylko do ruchu pasażerskiego. Rozwinie prędkość do 200 km/h.
Zdaniem przedstawicieli ZNLE nowy produkt z Gliwic w przyszłości ma szansę zastąpić lokomotywy typu EU07. Obecnie po polskich szlakach kolejowych jeździ niemal 500 sztuk takich pojazdów. Są coraz starsze i bardziej awaryjne, więc przewoźnicy będą wkrótce musieli odmłodzić tabor.
Elephant to druga lokomotywa, która powstała w Gliwicach. Przed dwoma laty branży kolejowej zaprezentowany został E6ACT Dragon. Nowoczesny elektrowóz ma szansę podbić polski rynek kolejowy. Pozytywne oceny pozwoliły ZNLE otrzymać, pod koniec ubiegłego roku, świadectwo dopuszczenia do eksploatacji pojazdu kolejowego. Następnym etapem wdrożenia lokomotywy do ruchu kolejowego jest tzw. eksploatacja obserwowana. Pierwszym przewoźnikiem, który postanowił przetestować Dragona jest STK SA z Wrocławia. Pojazd jeździ po Dolnym Śląsku od połowy stycznia i otrzymuje pochlebne opinie kolejarzy.
- Eksploatacja obserwowana będzie prowadzona w STK do połowy roku, a następnie kontynuowana w Lotos Kolej sp. z o.o. Jesteśmy przekonani, że prowadząc tego rodzaju testy, spółki te docenią atuty naszej lokomotywy, co z pewnością będzie pomocne przy podejmowaniu ostatecznej decyzji o jej zakupie - mówi Ryszard Cygankiewicz, szef działu marketingu i sprzedaży ZNLE.
W kolejce po zakup lokomotywy ustawili się już pierwsi przewoźnicy. Jednym z nich jest wrocławskie STK, z którym podpisano już list intencyjny w sprawie dostawy 7 lokomotyw, niezwłocznie po pozytywnym zakończeniu eksploatacji obserwowanej. Swoje zainteresowanie wyraziła też spółka Lotos Kolej. Trwają również rozmowy o dostawie lokomotyw dla nowopowstającej spółki przewozowej, ale ze względu na zobowiązanie wobec klienta do zachowania poufności na tym etapie nie można zdradzić szczegółów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, produkcja Dragona ruszy w II kwartale tego roku.
ZNLE w Gliwicach to jedna z największych tego typu firm w Polsce. Tradycje firmy sięgają 1904 roku kiedy powstały Królewskie Warsztaty Kolejowe. Do 1970 roku naprawiono tu parowozy, a pierwszą lokomotywę elektryczną wyremontowano już w 1962 roku. Dziś ZNLE zatrudnia kilkaset osób. W ciągu ostatniej dekady zmodernizowano tu 250 lokomotyw elektrycznych, a ponad 1000 przeszło naprawy okresowe.