Wiem wiem, temat rzeka. Wiadomo, że czesto wykorzystuje się naturalne elementy jak korzenie np. Ale często robi się też tła dla stworzenia różnych pięter dla roślinności ze styropianu czy pianki albo wykorzystuje się oba materiały. Nie są one zbyt ozdobne i nikt nie chce żeby biały styropian prześwitywał przez rośliny, smarowanie czarnym silikonem tla to też jakieś rozwiązanie, Ja pokrywałam swoje tło ziemią kokosową ale na obrzeżach tła "wyrzeźbiłam skałki" i musiałam je pomalować, pędzelkiem jak umiałam tak popaćkałam
Tak więc bywa, że trzeba sięgnąć po farby, nie wszystkie miejsca pokrywa się mchem i nie każdy chce mieć aż taką dżunglę że nie widać kompletnie tego tła. Kamienie naturalne nie zawsze wchodzą w grę ze względu na ich wagę. Korek z którego niektórzy robią ścianki jest trochę kłopotliwy- trzeba w nim podłubać. Są nowoczesne materiały typu hygrolon ale stosuje się je w pobliżu wody, przewodzą jak knot wilgoć i mchy pięknie rosna. Masa tego. Ale jednak bywa, że trzeba pewne fragmenty malować. Takie tło dotyczy też części podwodnej wielu akwarystów też wykonuje tła zdobiąc je w różny sposób- pokrywanie cementem czy ceresitem zmienia często parametry wody mniej lub bardziej więc sięgamy po farby, zabezpieczamy to silikonem lub żywicą.
Nie jestem jednak aktualnie na etapie tworzenia nowgo projektu. Mam remont w domu i nie mam czasu na wykonanie nowego tła.
Skłamałabym jednak pisząc, że nie mam pytań
ale na początek tych związanych z remontem właśnie
Kilka lat temu zgodziłam się na położenie przez mojego mężczyzne płytek gipsowych Sofia ( beżowe z akcentami jasnobrązowymi) z Leroy Merlin na jednej ze ścian.
W naszym pokoju dominowały wtedy beże i brązy. Teraz po kilku latach wystrój zmienił się na szary z elementami niebieskiego i ... te płytki do niczego nie pasują....
Jak je przemalować w taki sposób, żeby wyglądały naturalnie, żeby miały smugi jak naturalne skały? Gips wiadomo wchłania wodę, więc założyłam, że farby wodne, Robiłam próbę rozcieńczonymi farbami akrylowymi i akwarelami na kawałkach tych płytek aplikując zwykłym spryskiwaczem do kwiatków. Efekt nawet nienajgorszy. Najlepiej wypadły chyba akwarele w tej próbie. Jednak najbardziej dostepne są większe tuby farba akrylowych. Kusi mnie, żeby zaopatrzyć się w jakiś sprzęt, który potem mogłabym wykorzystać przy robieniu jakiś projektów związanych z paludarium.
Ale ten metraż to kilka metrów ściany wiec airbrush pewnie odpada? Nie można jak sądzę wykorzystać zwykłych farb akrylowych czy akwareli do tego urządenia a jedynie dedykowane?