Wracam po ponad rocznej przerwie do publikacji postępów.
Obecnie zacząłem składać budynki. Na samej makiecie postępy także są, ale o tym napiszę jak będę miał aktualne zdjecia.
Budynki zacząłem od nastawni, jest to banalny budynek PIKO 61822 Burgstein który próbuję nieco podrasować. Jest to mój pierwszy w życiu budynek.
Ściany zewnętrzne zostały otynkowane - niewprawnej ekipie tynkowanie zajęło godzinę.
Malowanie kolorem głównym zakończone - efekt "tynku" widoczny pod światło - moim zdaniem całkiem nieźle wyszło.
Budynek dostanie wnętrze, ale moim celem w tej zabawie jest nauka nowych technik i podjęcie kilku wyzwań, bardziej niż wierne odtwarzanie rzeczywistości.
Przymiarka podłogi parteru wraz ze schodkami na piętro.
Schody dostały barierkę.
Podłoga piętra wykonana z balsy naciętej nożykiem na wzór desek. Tutaj jeszcze przed lakierowaniem i ewentualną waloryzacją, na którą jeszcze nie mam ani pomysłu ani umiejętności. Ale coś będę próbował robić.
Na piętrze pojawią się jakieś pojedyncze meble. Z kartonu zrobiłem biurko. Tutaj po pomalowaniu, ale przed przyklejeniem tekstury blatu.
z blatem:
Wiercenie otworu na kable od lampki:
Pierwszy raz miałem okazję robić coś od podstaw. Karton i styrodur okazały się bardzo wdzięcznymi materiałami. Idąc za ciosem pojawił się ambitny pomysł wykonania aparatu blokowego z podświetlanymi lampkami. Jednak tutaj zabrakło mi cierpliwości, bo łamliwe światłowody nie chciały współpracować i wyginać się. Są dość sztywne i trzymają swój zakrzywiony kształt jaki miały na szpuli. Temat aparatu na razie odłożyłem, ale jak kiedyś znajdę bardziej elastyczne światłowody to może wrócę.
Ciąg dalszy z pewnością nastąpi, ale może to być nieprędko. Mao casu.