Kilka słów gwoli ścisłości, nie przyczepiam się tylko z zasady, jeno aby wszystko było ułożone we wszechświecie, sposób umieszczenia i dobór maszyn w każdym zakładzie nie jest przypadkowy, może się różnić ale zawsze spełniają założoną funkcję.
Tak duże prasy są w zakładach wytwórczych, w naprawczych korzystano z mniejszych, w parowozowniach były kuźnie, warsztat zalewania (wylewania )panewek, tokarki zwykłe , do zestawów kołowych, wiertarki mniejsze , większe, bardzo rzadko frezarki, prawie wcale, bo te miały zastosowanie w specjalistycznych zakładach naprawczych, itd. można byłoby długo dyskutować o wyposażeniu.
Jeśli to robi początkujący modelarz, to jeszcze przed nim lata nauki, jeśli natomiast coś takiego buduje doświadczony modelarz, z wieloletnim stażem to kicha ponieważ kieruje się nie zasadami tylko potrzebą osiągnięcia ładnego wyglądu, oczywiście 99% oglądających będzie miała pełne majtki, ale zawsze znajdzie się ktoś kto się zna i zauważy bezsens układu danego warsztatu.
Męczyło mnie długo, czy krytykować takie sławy, ale dałem sobie słowo, że w ostatnich latach mego życia, będę pisał i mówił tylko to co myślę.