• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Makieta na chórze

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
970 82 11
I napisała to osoba, która nie używa internetu, ma komórkę z monochromatycznym wyświetlaczem lub telefon po kablu, telewizję ogląda na Rubinie a może nawet czaro-białym TV lampowym.
Zgadłem?
Nie zgadłeś a gdybyś miał więcej rozumu to byś doszedł do wniosku, że pisząc na tym forum używam internetu, Rubina trochę trudno dopasować
do dzisiejszych standardów, a monochromatyczny wyświetlacz nie przeszkadza w rozmowach czy pisaniu i czytaniu smsów.Nie nie mam monochromatycznego wyświetlacza w komórce, mam kolorowy co nie zmienia faktu że jest to stary samsung S7220, który wszystkie srajfony bije na głowę małymi wymiarami i nie mam zamiaru go zmieniać. Dla twojej informacji komórka służy mi tylko do rozmów i korespondencji SMS,
do całej reszty wolę używać dużo lepszego, mniej psującego wzrok i słuch, sprzętu.
 
Ostatnio edytowane:

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
Na razie, na ogólnie pojętym Arduino (AVR, arduinowe biblioteki), nie da się zrobić pewnego systemu. Nigdy bym, nie zaryzykował aby to sterowało lokomotywami czy rozjazdami. Semafor, ok, nic się nie stanie jak wyświetli zły sygnał lub program zawiesi się, tak samo oświetlenie budynku, ale tam gdzie stratą może byc kosztowny tabor nie ma sensu pchać Arduino. Biblioteki do niego są beznadziejne a popularne AVR droższe niż setki razy lepsze ARM. Owszem, masochista może pisać własne biblioteki, dobre ale naprawdę trzeba być masochista aby w dzisiejszych czasach nie używać debugera, bo arduino go nie wspiera. Niby jest opcja w AtmelStudio importu projektów z Arduino, jest denóger, ale po co wydawać setki zł na debuger jak do STM32 mam za 14zł? No i czy taka napisana od podstaw biblioteka, przerobiony cały HAL Arduino to jeszcze Arduino? Nie, bo z Arduino zostaje tylko nazwa i płytki.
Używam NUCLEO i DISCOVERY od STM, KAMAMI, mają złącze Arduino, ale czy to jest Arduino? Nie, to jest płytka ze złączem Arduino.
Jeszcze nigdy nie widziałem dobrze napisanego programu i biblioteki dla Arduino! Poważne błędy sa w HAL arduino, choćby obsługi I2c. Arduino zostało stworzone do zabawy, prób i do tego się tylko nadaje. Tworzenie komercyjnego projektu jest albo ryzykowne albo kosztowne.

To teraz z "C" na "Micropython" trzeba przejść w tych ARMach. I wtedy będzie super nowocześnie ;)
Nowocześnie ale nie wydajnie tak samo jak użyc Linux. Ręka do góry, kto chce dekoder większy od lokomptywy, pobierający więcej prądu jak jej silnik, uruchamiający się ok 30 sekund po resecie.
 

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
komórka służy mi tylko do rozmów i korespondencji SMS,
SMS nie został stworzony do komunikacji pomiędzy użytkownikami a komórka pierwotnie służyła tylko do rozmów. Nawet CIP nie miała i pracowała w systemie analogowym. Idziesz więc z duchem czasu i jest ok. Gdy robią to inni to już ich wada?

Jak bioenergoterapeute, arduinowiec czy avrowiec, używasz tych samych argumentów za i przeciw tam gdzie jest akurat wygodnie.

Rubina trochę trudno dopasować do dzisiejszych standardów
Niby dlaczego? Na kablówce trwam dobrze odbiera.

gdybyś miał więcej rozumu to byś doszedł do wniosku, że pisząc na tym forum używam internetu
Mam tyle rozumu aby wiedzieć, że możesz wysyłać i odczytywać wiadomości forum alfabetem Morse'a, korzystając z pomocy jakiegoś krótkofalowca posiadającym łącze Internetowe. Znaki dymne też wchodzą w grę.
 
Ostatnio edytowane:

daromaro

Znany użytkownik
Reakcje
1.245 103 84
"Arduino zostało stworzone do zabawy, prób i do tego się tylko nadaje. Tworzenie komercyjnego projektu jest albo ryzykowne albo kosztowne."

I tu sie podpisuje obiema rękoma. To jest /mialo byc do nauki, poznawania programowania i elektroniki.
 
OP
OP
4Rings

4Rings

Znany użytkownik
Reakcje
874 1 0
Śmieszni panowie są. Przecież to jest jazda kolejek, nie sterowanie nuklearnych rakiet. Jak to nie jest "do zabawy" to nie wiem co jest. Jest tanie i bardzo proste do programowania. Mój system działa 99% czasu bez problemow. Pare razy w ostatnim roku cos stanęło i musiałem zrobić reset. Wielka rzecz! Bardziej niezawodne od innych technicznych systemów w moim domu (automacja świateł, siec internetu, audio całego domu, alarm, kamery). Większość potrzebuje jakąś konserwacje przynajmniej miesięcznie albo nawet tygodniowo.
 

daromaro

Znany użytkownik
Reakcje
1.245 103 84
Śmieszni panowie są. Przecież to jest jazda kolejek, nie sterowanie nuklearnych rakiet. Jak to nie jest "do zabawy" to nie wiem co jest. Jest tanie i bardzo proste do programowania. Mój system działa 99% czasu bez problemow. Pare razy w ostatnim roku cos stanęło i musiałem zrobić reset. Wielka rzecz! Bardziej niezawodne od innych technicznych systemów w moim domu (automacja świateł, siec internetu, audio całego domu, alarm, kamery). Większość potrzebuje jakąś konserwacje przynajmniej miesięcznie albo nawet tygodniowo.
I to jest zgodne z założeniem: "proste w programowaniu" dla elektronika amatora - a kolega @r-mik pisze o projektach komercyjnych: "Tworzenie komercyjnego projektu jest albo ryzykowne albo kosztowne.".

Coś za bardzo odbiegamy od tematu " makieta na chórze"...
 

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
Śmieszni panowie są. Przecież to jest jazda kolejek, nie sterowanie nuklearnych rakiet. Jak to nie jest "do zabawy" to nie wiem co jest. Jest tanie i bardzo proste do programowania. Mój system działa 99% czasu bez problemow. Pare razy w ostatnim roku cos stanęło i musiałem zrobić reset. Wielka rzecz!
Jeśli więc mój dekoder będzie się zawieszał to odeślę do tej wypowiedzi.

Bardziej niezawodne od innych technicznych systemów w moim domu (automacja świateł, siec internetu, audio całego domu, alarm, kamery). Większość potrzebuje jakąś konserwacje przynajmniej miesięcznie albo nawet tygodniowo.
Przeważnie jakość = cena.
 
OP
OP
4Rings

4Rings

Znany użytkownik
Reakcje
874 1 0
Ten koń już śmierdzi, także czas do wrócenia na temat.

Wykonałem plan bocznic przechowywalnych. Będą dwie półki 6-cio stopowej długości, ogólnie 144 cali (ok. 365 cm). Tory które pomalowałem na zielono to półka pierwsza która już jest zrobiona i jest omijanką dla lokomotyw. Czekam tylko na dostawę rozjazdów i (ponieważ używam sprzęgi krótkie Marklina) czterech rozprzęgaczy elektrycznych Marklina. Będę je modyfikował do działania w systemie DC i powinny mi dać możliwość zdalnej zmiany kierunku pociągów z pulpitu kontroli. Wszystkie rozjazdy będą typu Peco electrofrog też sterowane z pulpitu. Chyba będzie 9 przycisków szlakowych do bocznic , 2 przyciski na kierowanie mijanki i jeden przycisk aktywujący wszystkie rozprzęgacze. Także dość proste kablowanie.

staging yard.jpg
 
OP
OP
4Rings

4Rings

Znany użytkownik
Reakcje
874 1 0
Dostałem rozprzęgacze Marklina. Są używane ale działają. To są proste elektromagnetyczne podnośniki i okazuje się że nawet nie potrzeba modyfikacji, szyny nie są połączone także będzie pracować w systemie DC bez problemu.

DSC_0254.JPG
DSC_0256.JPG

DSC_0257.JPG


Na koniec zdjęcie mojego pociągu czyszczenia, wagon pierwszy poleruje szyny a ostatni odkurza

DSC_0253.JPG
 
OP
OP
4Rings

4Rings

Znany użytkownik
Reakcje
874 1 0
Wiadomości z drugiej strony makiety. Tam gdzie przedtem był prosty przejazd głównej pętli na tyłach gablotki dioramy, teraz wybudowałem tunel z wyjmowaną deską na dach i w tunelu dodałem parę bocznic. Tunel ma 120 cm długości, także bocznice są wystarczająco długie na schowanie pociągów średniej długości. Na desce położyłem prostą szosę do wystawy samochodów i ciężarówek, na razie tylko nawierzchnia i trochę trawy. A tak przedstawia się jeszcze nie wykończony portal tunelu z jednej strony

DSC_0258.JPG


i z drugiej

DSC_0259.JPG
 
OP
OP
4Rings

4Rings

Znany użytkownik
Reakcje
874 1 0
Wydrukowałem tablice do kontrolera bocznic. Nie wyszło najlepiej, trochę się skrzywiła i moje próby malowanie tez nie tak, okazuje się ze farba wchodzi w plastyk i nie ma mocy jej wyczyścić, nie spirytusem ani zmywaczem do paznokci. Nie wiem czy będę próbował drukować jeszcze raz czy przemaluję całe. Przełączniki są chwilowe i każdy ma 3 osobne obwody. także każdy będzie kontrolował wszystkie rozjazdy na swoim szlaku, zamiast osobnych przełączników do każdego rozjazdu. To mi daje większą kontrolę bez możliwości ustawienia rozjazdowy tak żeby było wykolejenie albo zwarcie. Poza tym są LED które będą podłączone do szyn i będą pokazywać który tor jest aktywny (ponieważ tylko jedna bocznica będzie miała moc na raz). Kablowania jest trochę do zrobienia a nie tak dużo jakby to wyglądało.

DSC_0282.JPG

DSC_0283.JPG
 

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
Niezła "pajęczyna", jak w łącznicy telefonicznej z lat 60, a to tylko kilka przełączników. Jak zaczną zawodzić będzie gdzie szukać uszkodzeń. Przełączniki duża zarówno pod względem przewodzonych pradów jak i liczby styków a więc drogie.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
970 82 11
Jak zaczną zawodzić będzie gdzie szukać uszkodzeń.
Jeżeli przełączniki są dobrej jakości to raczej nie będą zawodzić, a znalezienie uszkodzenia w kilku kabelkach jest łatwiejsze niż w dużej ilości elementów w bardziej rozbudowanej elektronice. To tak jak na prawdziwej kolei gdzie najbardziej niezawodna i łatwa do naprawy jest stara sygnalizacja kształtowa a najbardziej zawodna i do naprawy wymagająca wzywania "serwisu"nowa sterowana komputerami.Jak ktoś nie wierzy
niech zapyta tych którzy mają z tym do czynienia na co dzień. I po raz kolejny napiszę nie uszczęśliwiaj wszystkich na siłę swoją wersją szczęścia,
bo jeżeli ktoś ma inną od Twojej to wyłącznie jego sprawa i nic ci do Tego. Pomagaj tym którzy tego chcą i o to proszą, inaczej stajesz się natrętem.
 

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
omagaj tym którzy tego chcą i o to proszą
Nikomu na siłę nie pomagam, stwierdziłem tylko fakty.

o tak jak na prawdziwej kole
Nie porównuj prawdziwej kolei do modeli bo gdyby prawdziwa kolej była tak zawodna jak modele to byłaby wielka tragedia.

znalezienie uszkodzenia w kilku kabelkach jest łatwiejsze niż w dużej ilości elementów w bardziej rozbudowanej elektronice.
Jesteś w dużym błędzie a nawet kilku błędach.

1. "znalezienie uszkodzenia w kilku kabelkach "
Ja nie widzę kilku tylko kilkanaście, na całej makiecie to kilkadziesiąt a niedługo pewnie będzie kilkaset.

2. "niż w dużej ilości elementów w bardziej rozbudowanej elektronice". Chyba nie widziałem jak zbudowane są proste dekodery, tam nie ma rozbudowanej elektroniki.

1+2=3. 11 lat mojej pracy w TPSA pokazało, że zmniejszenie liczby linii kosztem dodania elektroniki, zwiększyło niezawodność i przyspieszyło lolalizację awarii. Jeśli znasz kogoś z firmy telekomunikacyjnej, który pracuje teraz i pracował w zeszłym tysiącleciu na centralach mechanicznych co za tym idzie bez koncentratorów a więc dużej ilości długich linii nie powie ile czasu kiedyś usuwało się awarię a ile to trwa teraz. Realia jakie znam to kilka dni kiedyś kilka godzin teraz.
Na rozbudowanej makiecie jest tak samo.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
970 82 11
Ja nie widzę kilku tylko kilkanaście, na całej makiecie to kilkadziesiąt a niedługo pewnie będzie kilkaset.
Jak przestanie działać np. semafor to uszkodzenia nie szukam w kilkuset kabelkach na całej makiecie a w kilku kabelkach i elementach odpowiedzialnych za działanie tego konkretnego semafora. Kabelkologia na najbardziej rozbudowanej domowej makiecie jest dużo prostsza
niż w centrali TPSA. Tak nawiasem to rozmawiałem kiedyś z Panem który pracował"w telefonach"w latach 1950-1990 i twierdził, że najłatwiej
obsługiwało i naprawiało się stare centrale systemu Ericssona, bo potem jak, za Gierka, zaczęto je wymieniać na system francuski, czy jeszcze
później na elektroniczne to już tak prosto i łatwo nie było. A i jeszcze jedno nie twierdzę, że analog jest lepszy od cyfry ale bardziej chodzi
mi o to, że bez cyfry da się zrobić dużą działającą bezawaryjnie makietę domową. A Ty po prostu jesteś maniakiem elektroniki i nowoczesności,
który w kółko marudzi, truje, mendzi, molestuje i nie daje żyć wszystkim budującym makietę po swojemu bez użycia tego co Tobie wydaje się
niezbędne i obowiązkowe. I to tyle ode mnie w tym temacie, koniec dialogu, maniaka nie przekonam, przepraszam za zaśmiecanie.
 
Ostatnio edytowane:

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
Jak przestanie działać np. semafor to uszkodzenia nie szukam w kilkuset kabelkach na całej makiecie a w kilku kabelkach i elementach odpowiedzialnych za działanie tego konkretnego semafora
Trzeba "tylko" wiedzieć, które to kabelki.

ak nawiasem to rozmawiałem kiedyś z Panem który pracował"w telefonach"w latach 1950-1990 i twierdził, że najłatwiej
obsługiwało i naprawiało się stare centrale systemu Ericssona, bo potem jak, za Gierka, zaczęto je wymieniać na system francuski, czy jeszcze
później na elektroniczne to już tak prosto i łatwo nie było
Bo ów pan, nie miał ochoty się uczyć. Myślał, że jak się czegoś nauczył gdy był młody to do końca życia ta wiedza wystarcza. Za PRL tak było, fakt ale czasy się zmieniły. Ja cały czas się uczę i mam zdanie odmienne od owego pana a co najważniejsze, poparte faktami a z faktami się nie dyskutuje.

Jak tak czytam Twoje wypowiedzi, to zastanawiam się, czy używasz telefonu MB, prostego w naprawie (jak wie się jak go naprawić) z linią o długości liczonej w km a nawet dziesiątek km, gdzie "łatwo" znaleźć uszkodzenie (czasem szukanie trwało 6 godzin w udziale 3 osób, naprawa nawet kilka godzin) czy GSM albo VoIP, o skomplikowanej budowie, którego naprawa trwa 15-60 minut i jest wykonywana przez jedną osobę? Wiesz jak często uszkadzały się linie MB? Jak nie wiesz, to setki a nawet tysiące razy częściej niż VoIP czy GSM.

Czy używasz prostego komputera na przekaźnikach, "prostego" w naprawie czy nowoczesnego, skomplikowanego z setkami a raczej tysiącami elementów? Wiesz jak często uszkadzał się prosty w budowie ENIAC? Poszukaj tej informacji i porównaj jak często uszkadza się nowoczesny, skomplikowany komputer? Pewnie będzie stosunek 1 do 1e6 albo i więcej.

Dałeś jakiś tam przykład częstych uszkodzeń elektroniki na kolei. Ja mogę dać przykład częstego uszkadzania się chińskich produktów. Nie używam lichych, tanich, chińskich bubli i nic mi się nie uszkadza. Nie naprawiam TV co miesiąc, komputera co 20 minut. Jedyny bubel jaki mam pochodzi z Mico$oft i nazywa się Window$. Psuje to się nawet kilka razy dziennie. Kiedyś używałem UNIX, awarie były rzadkością. Jeśli na kolei elektronika się sypie to po prostu kupili bubel. Jakby kupili bubel do sygnalizacji kształtowej, to też ciągle by mieli z tym problemy. Utrzymanie sygnalizacji kształtowej jest kosztowniejsze niż świetlnej a ewentualna naprawa kształtowej trwa dłużej niż świetlnej (no chyna, ze robi to osoba nie mająca o robocie pojęcia). To są fakty a z faktami się nie dyskutuje.

Uruchamiałem makietę po kilku latach i nie było problemu z elektroniką. Wszystko co możliwe sterowane jest przez DCC. W czasie użytkowania nie odnotowałem ani jednej awarii.
Rozwiązania analogowe są na wymarciu. Nawet wzmacniacze audio są teraz w dużej mierze cyfrowe. Asortyment układów analogowych bardzo się zmniejszył. To są fakty a z faktami się nie dyskutuje. Nikogo nie będę przekonywał do rozwiązań cyfrowych, kiedyś po prostu napiszę "A nie mówiłem".
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki