Witam po krótkiej przerwie.
Na początek ...
Remaj12 ... zacytuję klasyków, nie można zjeść ciastka i mieć ciastko ... sam wiesz, jaki to kompromis, to, jak się trzeba mieścić w dechach, jak się trzeba trzymać układu i wreszcie to, jak się trzeba trzymać funkcjonalności (tu pewnie nastąpi zmarszczenie czoła Andrzeja Harraska). Zdecydowanie łatwiej jest się wpasować w dwutor na wszelkiego rodzaju imprezach, niż kombinować z dwoma jednotorami. Projekt jest duży i zakładam, że uda mi się go funkcjonalnie uruchomić w ostatniej dekadzie bieżącego roku, a powstaje nie tyle do zabawy w piwnicy, co właśnie pod wyjazdy. Wybrałem opcję skarykaturowania rzeczywistości właśnie na tym kawałku. Nie oznacza to jednak, pragnę tu podkreślić, że nie dostanę biczem megalomanii po rozsądku i nie pojawi się wariantowy wyjazd ze Zgierza właśnie na linię 15 i 16.
Zgierzątko ... dzięki za wsparcie techniczne. Dwie płaszczyzny ogarniam dość dobrze ... 3D jednak ładniej się składa
Darku ... można wzmacniać duchem, lakierem, stalowymi obejmami, kratownicą ... może te segmenty nie należą do najlżejszych form rękodzieła tego świata, ale trzymają fason
Ta decha w środku to raptem pióreczko ze sklejki dodawanie do Poczty Polskiej, żeby się ciężar przesyłki zgadzał ... Wierz mi, że nie nosimy jednego segmentu w ośmiu
Teraz garść informacji z frontu robót ...
Chciałbym, aby ten wątek stanowił również kilka garści informacji, takie swoiste DIY. Stąd też wiele zdjęć na etapie produkcji permanentnych szczegółów.
Temat aktualny - jarzemka do nóżek (dzięki uprzejmości i fotorelacji Kpt. Nemo) :
Zestaw wypalonych elementów jarzemek wraz z prętami łączącymi poszczególne warstwy w trwały klocek
Tak przygotowane elementy są następnie klejone i zaciskane w celu uzyskania odpowiedniej wytrzymałości.
Po 24 godzinach klej dostatecznie wysycha i można przystąpić do nadania ostatecznej formy zewnętrznemu kształtowi kosteczek przez szlifowanie. Trzeba pamiętać o tym, że przy takiej grubości sklejki rzaz od strony palenia będzie nieco inny niż od strony spodniej, więc ostateczna obróbka sklejki jest nie tyle zalecana, co wręcz konieczna.
Dotyczy to każdej wypalanej strony a więc i otworu na nogę. Tu najprościej skorzystać z tokarki i oczywiście odpowiednio przygotowanego noża skrawającego.
Takie oto kostuchny gotowe na włożenie nóżek.
Wystarczy je tylko odpowiednio przymocować do boków segmentu odpowiednio podklejając i skręcając na wkręty.
Ponieważ rozpisywałem się o szczegółach, to warto napomknąć o frezowaniu otworów pod gniazda i tulejowaniu połączeń poszczególnych segmentów.
Frezowanie otworu w sklejce pod montaż gniazd i wtyków.
Tuleje centrujące ze względu na ograniczenie zamieszania z grubościami sklejek użytych do budowy boków segmentów zostały wykonane w jednym rozmiarze, tj. 14,5 mm wymiaru elementu prasowanego w sklejkę. Tam, gdzie grubość sklejki jest większa, a ścianki czołowe tulejek mają znajdować się jak najbliżej siebie, aby wyeliminować jakiekolwiek przesunięcia segmentów przy skręcaniu i zachować odległość między nimi, sklejka jest frezowana od wewnątrz.
Gotowe ramy czekają na wpasowanie sklejki pod formowanie terenu.
W taki oto sposób 25% powierzchni modułu została przygotowana, skręcona, pomierzona i spasowana.
O sposobie produkcji nóg wspomnę niebawem.
Na tych segmentach powstaną podtorza, które na pierwszych segmentach już przyklejone oczekują pełnego związania.
Kolejne etapy ... już wkrótce