W jednym z wątków dotyczących norm Fremo zadałem pytanie dotyczące minimalnych promieni łuków co ma wielki wpływ na to jaki wariant makiety zacznę w końcu po kilku latach sprzątania i remontowania strychu realizować.
Kolega Konrad zaoferował coś doradzić.
Sporządziłem więc w MS Paint wyglądający trochę jak obrazek przedszkolaka plan ale sądzę że da się z tego coś wyczytać. Już teraz po szybkiej weryfikacji wymiarów okazało się że od ściany do ściany jest coś koło 840 cm ale to mierzone na raty. Dokładne wymiary będę znał jak już dokończę malowanie desek dachu, wypełnię akrylem szczeliny między nimi coby mi resztki smoły na głowę nie leciały, wyszlifuję (wycyklinuję) stare dechy i położę na nie panele i pomaluję ściany czyli jak dobrze pójdzie może na gwiazdkę zdążę. Nie wiem jednak czy to będzie gwiazdka 2014 czy 2015.
Wracając do owego planu oto on
Pierwotnie zamysł był taki aby jeździć w kółko po łukach R 1200. W wariancie tym pomiędzy moduły łukowe wchodzi 6 skrzynek 600 X 1200 ze szlakiem albo jakimś przystankiem że o małym mostku nie wspomnę, które można by demontować w celu wybrania się na jakąś imprezę modułową choć na razie nie mam takiego samochodu, który by to wszystko pomieścił. Wysokość makiety uwarunkowana jest odległością parapetu okiennego od podłogi, która wynosi 100 cm. Nie chcę - choć nie wiem czy tego jednak nie zrobię - wchodzić ze skrzynkami w światło okna. Z drugiej strony te 100 cm jest całkiem dobre aby obserwować sunące pociągi siedząc sobie wygodnie w fotelu.
Wersja 2 zakłada łuki R 1600 czyli takie na których wszystko powinno pojechać ale wątpię abym kiedykolwiek to wszystko zdołał nabyć. Tu mogłyby powstać dwie stacyjki końcowe, choć próba zagospodarowania ich przy użyciu SCARMa na torach Lenza wykazała, że będą to raczej takie stacyjki "tortowe" dwu-trzy-wagonowe. W zasadzie to ta "tortowość" mi nie przeszkadza a nawet się podoba bo gdyby chcieć wszystko odwzorować dokładnie w skali to trzeba by budować w N-ce albo TT-tce bo H0 już też jakby za duże na ten strych mi się wydaje (leżą w szafie - a tetetka nawet w tej chwili jeździ po stole bo to w końcu Table Top - więc można jeszcze się rozmyślić, szczególnie że paczka z BR64 jeszcze nie przyszła )
Wersja 3 zawiera tylko jeden ale za to normowy łuk R 2500. Pewnie można by pokombinować i jakąś bocznicę szlakową na łuku zbudować bo takowe gdzieś widziałem. No ale w tym wariancie za dużo się nie pojeździ.
Jest jeszcze "wizja" aby objechać łukami R 1600 komin ale tam planuję umieścić stół do prac nad skrzynkami oraz szafę/malarnię podłączoną do wentylacji aby oparów nie wdychać podczas malowania aerografem i nie opryskiwać wszystkiego dookoła. Wstępne przymiarki wykazały, że jakby się tak cofnąć o 40-50 cm od komina z tą szafą to łuk wejdzie, może nie taki pełnowymiarowy ale jakiś tunel też by się przydał na makiecie. W zamian za to trochę ciasno się zrobi przy warsztacie.
Można tak kombinować jeszcze pewnie przez najbliższe kilka dni, miesięcy a nawet lat (moje kombinowanie zacząłem w 2008 roku ). Na potrzeby tego kombinowania uruchomiłem sobie takiego papierowego CAD-a czyli wyrysowałem w skali 1:100 na dużym arkuszu papieru rysunkowego obrys pomieszczenia a z papieru milimetrowego wyciąłem odpowiednie skrzynki. Można tak kombinować całymi nocami ale i tak pewnie dopiero jak pomieszczenie będzie gotowe wezmę i wytnę z jakiegoś kartonu wzorce skrzynek łukowych i prostych i będę kombinował na żywym organizmie. No i dojdzie wymiar trzeci co też ma znaczenie.
Wariant minimalistyczny to coś jak wariant 3 tyle że łuk R 1200 a może nawet R 1000 i wtedy z jednej strony wejdzie coś około 5 metrów a z drugiej niecałe 3 więc można na tym jakąś makietę-dioramę niekoniecznie demontowalną wybudować. A oprócz tego jakiś łuk R 4000 i z 5-6 metrów szlaku bo takich modułów podobno na imprezach zawsze brakuje z powodu tego, że każdy chce mieć stację i most (ja również ). No to byłaby stacja i most ale "domowa" i "imprezowy" łuk.
Się rozpisałem.
Pozdrawiam
Marek Pasek
Kolega Konrad zaoferował coś doradzić.
zapodaj rzut tego strychu i swoje ostatnie przemyślenia w szkicach...popatrzymy, może coś wymyślimy ?
Wracając do owego planu oto on
Pierwotnie zamysł był taki aby jeździć w kółko po łukach R 1200. W wariancie tym pomiędzy moduły łukowe wchodzi 6 skrzynek 600 X 1200 ze szlakiem albo jakimś przystankiem że o małym mostku nie wspomnę, które można by demontować w celu wybrania się na jakąś imprezę modułową choć na razie nie mam takiego samochodu, który by to wszystko pomieścił. Wysokość makiety uwarunkowana jest odległością parapetu okiennego od podłogi, która wynosi 100 cm. Nie chcę - choć nie wiem czy tego jednak nie zrobię - wchodzić ze skrzynkami w światło okna. Z drugiej strony te 100 cm jest całkiem dobre aby obserwować sunące pociągi siedząc sobie wygodnie w fotelu.
Wersja 2 zakłada łuki R 1600 czyli takie na których wszystko powinno pojechać ale wątpię abym kiedykolwiek to wszystko zdołał nabyć. Tu mogłyby powstać dwie stacyjki końcowe, choć próba zagospodarowania ich przy użyciu SCARMa na torach Lenza wykazała, że będą to raczej takie stacyjki "tortowe" dwu-trzy-wagonowe. W zasadzie to ta "tortowość" mi nie przeszkadza a nawet się podoba bo gdyby chcieć wszystko odwzorować dokładnie w skali to trzeba by budować w N-ce albo TT-tce bo H0 już też jakby za duże na ten strych mi się wydaje (leżą w szafie - a tetetka nawet w tej chwili jeździ po stole bo to w końcu Table Top - więc można jeszcze się rozmyślić, szczególnie że paczka z BR64 jeszcze nie przyszła )
Wersja 3 zawiera tylko jeden ale za to normowy łuk R 2500. Pewnie można by pokombinować i jakąś bocznicę szlakową na łuku zbudować bo takowe gdzieś widziałem. No ale w tym wariancie za dużo się nie pojeździ.
Jest jeszcze "wizja" aby objechać łukami R 1600 komin ale tam planuję umieścić stół do prac nad skrzynkami oraz szafę/malarnię podłączoną do wentylacji aby oparów nie wdychać podczas malowania aerografem i nie opryskiwać wszystkiego dookoła. Wstępne przymiarki wykazały, że jakby się tak cofnąć o 40-50 cm od komina z tą szafą to łuk wejdzie, może nie taki pełnowymiarowy ale jakiś tunel też by się przydał na makiecie. W zamian za to trochę ciasno się zrobi przy warsztacie.
Można tak kombinować jeszcze pewnie przez najbliższe kilka dni, miesięcy a nawet lat (moje kombinowanie zacząłem w 2008 roku ). Na potrzeby tego kombinowania uruchomiłem sobie takiego papierowego CAD-a czyli wyrysowałem w skali 1:100 na dużym arkuszu papieru rysunkowego obrys pomieszczenia a z papieru milimetrowego wyciąłem odpowiednie skrzynki. Można tak kombinować całymi nocami ale i tak pewnie dopiero jak pomieszczenie będzie gotowe wezmę i wytnę z jakiegoś kartonu wzorce skrzynek łukowych i prostych i będę kombinował na żywym organizmie. No i dojdzie wymiar trzeci co też ma znaczenie.
Wariant minimalistyczny to coś jak wariant 3 tyle że łuk R 1200 a może nawet R 1000 i wtedy z jednej strony wejdzie coś około 5 metrów a z drugiej niecałe 3 więc można na tym jakąś makietę-dioramę niekoniecznie demontowalną wybudować. A oprócz tego jakiś łuk R 4000 i z 5-6 metrów szlaku bo takich modułów podobno na imprezach zawsze brakuje z powodu tego, że każdy chce mieć stację i most (ja również ). No to byłaby stacja i most ale "domowa" i "imprezowy" łuk.
Się rozpisałem.
Pozdrawiam
Marek Pasek