Pomarańczowa listwa zaciskowa z postu Zbyszka ma jeden jedyny plus: dostępna w różnych rozmiarach, nas najbardziej interesuje jakiś mały - 2,5 lub 4 mm kwadr. Reszta to wady: mostki musimy zrobić sami, tworzywo jest miękkie jak g..., przykręcając toto do deski trzeba dobrać nie za gruby wkręt i nie za mocno go dokręcić bo zewrze sąsiednie kostki. Mnie ich używanie przeszło. Co najwyżej do lampy na suficie.
Szymkowe kostki są trochę lepsze - wprawdzie dalej dorabiamy mostki, ale całość jest sztywna, łatwa do montażu, pod każdą ze śrubek wchodzą dwa przewody. Minus: cienki przewód fi 0,5 mm niepewnie się w tym trzyma (no ale zasilanie torów powinno być grubsze).
Ta u dołu Szymkowej fotki to kostka do montażu w płytkach drukowanych - stąd brak innego mocowania.
Zdecydowanie najlepsze są listwy z foty Cobrixa. Sztywne i pewne mechanicznie. Sprzedawane luzem (nie trzeba ich wykręcać z rozdzielni), dostępne w 2-3 kolorach (niebieski - zerowa, żółty - ochronna, rzadziej inne - fazowe). W różnych rozmiarach (tzn ilości dziurek) i wykonaniach mocowania (na wkręty, zatrzaski, szynę DIN35...). Zresztą zawsze można do deski przykręcić samą listwę, bez plastików. Pod jeden wkręt wejdą nawet 3-4 przewody 1,5 mm kwadr. Same plusy. Ja użyłbym właśnie tego rozwiązania.