Dobry, cześć, czołem.
Zabierałem się do tego celu już naprawdę długi czas, ale w końcu, po ostatnim Trodelmarkcie [kto był, ten wie], nabyłem swój pierwszy [używany, bo używany] zestaw kolei w skali N, czym mam zamiar rozpocząć prace nad wymarzoną makietą. Makieta w latach młodocianych nie miała prawa bytu, gdy człowiek nie ma czasu ani pieniędzy. Teraz z czasem równie kiepsko, ale pieniędzy nieco więcej...
Więc, byłoby nie było, warto rozpocząć. Co prawda mój warsztat jest skromny, - od wyprowadzki na swoje minęło niewiele czasu, by to jakkolwiek rozbudować - jednak planowanie oraz przygotowania warto rozpocząć już teraz. Dlaczego N, a nie H0? Ano, jak dla mnie N zawsze było nieco atraktywniejszą alternatywą dla najpopularniejszej H0. Największym plusem jest prawie dwukrotnie mniejsza ilość miejsca, która jest wymagana na budowę czegokolwiek. Przez moje głowy przechodziło wiele planów, lecz w końcu stanęło na jednym, który opracowałem w ostatnich dniach.
Zainspirowałem się jednym z planów z tego tematu, i nieco go przerobiłem.
Oprócz samej serpentyny, dodałem pętlę na górnym poziomie, która dodatkowo miałaby nieco przewyższać poziom głównej stacji.
Zamierzam korzystać z torów Minitrix, tak jak większość z tych, które mam już w tej chwili.
Co do zestawu, który udało mi się zdobyć - za niecałe 70 euro, najwazniejszym elementem w nim [wydaje mi się] jest lokomotywa [niemiecka parowa BR43, w pełni sprawna] oraz transformator. Do tego można dorzucić kilkanaście torów, dwa praktycznie nowe flexy i kilka wagonów, w stanie dość dobrym. Tę makietę chcę zbudować w systemie analogowym, ponieważ nie spodziewam się, by jeździło tam coś więcej, niż jeden pociąg. Poza tym, muszę sporo jeszcze poduczyć się z elektryki, ponieważ jest to jeden z mniej lubianych przeze mnie fachów, lecz niestety nie da się go ominąć.
Chciabym również przypomnieć, że nie jestem profesjonalistą. Co prawda mam za sobą już sporo modeli samolotów i czołgów [dioram tyko dwie], lecz z najbardziej zaawansowanymi technikami modelarstwa nie miałem jeszcze do czynienia, więc wszystko przede mną.
Czekam na wasze opinie, każda się przyda.
PS zapomniałem dodać. Plan ma wymiary 1250x750, w przybliżeniu.
Zabierałem się do tego celu już naprawdę długi czas, ale w końcu, po ostatnim Trodelmarkcie [kto był, ten wie], nabyłem swój pierwszy [używany, bo używany] zestaw kolei w skali N, czym mam zamiar rozpocząć prace nad wymarzoną makietą. Makieta w latach młodocianych nie miała prawa bytu, gdy człowiek nie ma czasu ani pieniędzy. Teraz z czasem równie kiepsko, ale pieniędzy nieco więcej...
Więc, byłoby nie było, warto rozpocząć. Co prawda mój warsztat jest skromny, - od wyprowadzki na swoje minęło niewiele czasu, by to jakkolwiek rozbudować - jednak planowanie oraz przygotowania warto rozpocząć już teraz. Dlaczego N, a nie H0? Ano, jak dla mnie N zawsze było nieco atraktywniejszą alternatywą dla najpopularniejszej H0. Największym plusem jest prawie dwukrotnie mniejsza ilość miejsca, która jest wymagana na budowę czegokolwiek. Przez moje głowy przechodziło wiele planów, lecz w końcu stanęło na jednym, który opracowałem w ostatnich dniach.
Zainspirowałem się jednym z planów z tego tematu, i nieco go przerobiłem.
Oprócz samej serpentyny, dodałem pętlę na górnym poziomie, która dodatkowo miałaby nieco przewyższać poziom głównej stacji.
Zamierzam korzystać z torów Minitrix, tak jak większość z tych, które mam już w tej chwili.
Co do zestawu, który udało mi się zdobyć - za niecałe 70 euro, najwazniejszym elementem w nim [wydaje mi się] jest lokomotywa [niemiecka parowa BR43, w pełni sprawna] oraz transformator. Do tego można dorzucić kilkanaście torów, dwa praktycznie nowe flexy i kilka wagonów, w stanie dość dobrym. Tę makietę chcę zbudować w systemie analogowym, ponieważ nie spodziewam się, by jeździło tam coś więcej, niż jeden pociąg. Poza tym, muszę sporo jeszcze poduczyć się z elektryki, ponieważ jest to jeden z mniej lubianych przeze mnie fachów, lecz niestety nie da się go ominąć.
Chciabym również przypomnieć, że nie jestem profesjonalistą. Co prawda mam za sobą już sporo modeli samolotów i czołgów [dioram tyko dwie], lecz z najbardziej zaawansowanymi technikami modelarstwa nie miałem jeszcze do czynienia, więc wszystko przede mną.
Czekam na wasze opinie, każda się przyda.
PS zapomniałem dodać. Plan ma wymiary 1250x750, w przybliżeniu.
Załączniki
-
222,6 KB Wyświetleń: 348
-
73,8 KB Wyświetleń: 342
-
42,9 KB Wyświetleń: 292
-
43,5 KB Wyświetleń: 263
-
54,5 KB Wyświetleń: 278
-
57,9 KB Wyświetleń: 280