• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolekcja Mój tabor

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.

DarekW

Znany użytkownik
Reakcje
1.309 16 0
Ten wagon jest bardzo ładny i dobrze odzwierciedla wnętrze. Ma tylko jedną wadę, poskładane siedzenia, co powoduje że wstawienie tam pasażerów graniczy z cudem. Dzięki temu świetnie nadaje się na bocznicę.
 

SU46-017

Aktywny użytkownik
Reakcje
2 0 0
Ten wagon jest bardzo ładny i dobrze odzwierciedla wnętrze. Ma tylko jedną wadę, poskładane siedzenia, co powoduje że wstawienie tam pasażerów graniczy z cudem. Dzięki temu świetnie nadaje się na bocznicę.
A kogo w dzisiejszych czasach stać na korzystanie z wagonu restauracyjnego? 7 Days "Następca drożdżówki" i w Polskę jedziemy drodzy rodacy. ;)
[DOUBLEPOST=1417633505][/DOUBLEPOST] Dzięki.
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
635 3 1
Oczywiście ze na tym mi zalezalo. I tak się stalo. Nie razi mnie blad pasa o 1mm. Bardziej mnie razi brak wiedzy jaki nr mial wagon, przez co model nie posiada wlasciwego nr. To jest większym bledem z którym muszę żyć...
Szkoda, że nie razi Pana błąd w szerokości pasa, bo w końcu o to przede wszystkim w tym modelu chodziło...
Ale oczywiście może Pan sobie namalować na tym wagonie pas jakiejkolwiek szerokości (np. 2 albo 9 mm). Problem w tym, że jeśli zdecydował się Pan pokazać to publicznie i jeszcze wkleił Pan w dodatku zdjęcie oryginału, to będzie Pan musiał teraz trochę "powysłuchiwać" ;).
Otóż w rzeczywistości, wspominany pas na tym wagonie miał szerokość (podwójnego osiowego odstępu ryfli, czyli 530mm, co w skali 1:87 daje nam 6,1 mm.
Namalowany przez Pana pas na modelu Robo ma szerokość ok. 9,3mm (teoretycznie powinien tyle mieć, jeśli ten model Robo jest dobrze wykonany :)). Jak więc widać, różnica wynosi co najmniej 3 mm, czyli tak naprawdę połowę rzeczywistej wysokości pasa (!). Jeśli to Panu odpowiada, a oczywiście może Panu odpowiadać, to bardzo fajnie, ale może ktoś inny pokusi się o trochę dokładniejsze odwzorowanie tego wyjątkowego malowania?

Tak też sobie pomyślałem i postanowiłem ustalić numer tego wagonu, na wypadek, gdyby ktoś chciał w sensowny sposób to wykorzystać.
Jest to mianowicie wagon typu 102Ab, o numerze: 50 51 29-19 312-2 serii Bdhixt (przynajmniej takie oznaczenia nosił w chwili wykonania zdjęcia), wyprodukowany dla PKP przez PFW we Wrocławiu, w roku 1968, jako przedostani (!) wagon tego typu dla PKP.
Pierwotnie, wagon ten nosił numer: 50 51 29-26 312-3, jednak po naprawie głównej w ZNTK N. Sącz, przeprowadzonej w roku 1975, (podczas której przebudowano ogrzewanie tego wagonu z indywidualnego (spalinownego) nawiewnego na ogrzewanie elektryczne 3kV i parowe, numer wagonu uległ oczywiście zmianie.
Bezpośrednio po przekazaniu do eksploatacji na PKP, wagon ten (podobnie jak 9 ostatnich wagonów typu 102Ab) przydzielono do ówczesnej DOKP Poznań, gdzie pełnił następnie służbę przez wiele lat.

Zagadką jest natomiast powód, dla którego wagon ten pomalowano w pewnym momencie, w taki właśnie niecodzienny sposób.
Dokładniejsza analiza zamieszczonego zdjęcia pozwala określić okres jego wykonania na koniec lat 70-tych, co wynika z widocznego na zdjęciu oznakowania wagonu, a jeśli tak, to należy zastanowić się, jaki powód mógł przyświecać takiemu właśnie, szczególnemu malowaniu tego wagonu...
Herby Gniezna umieszczone na tym wagonie, a także czas wykonania zdjęcia (1978-79) mogłyby wskazywać na to, że wagon ten pomalowany został w taki niecodzienny sposób, w związku z jakąś okrągłą rocznicą przypadającą w Gnieźnie w tym okresie, a ponieważ taka nie przychodzi mi do głowy myślę, że powodem tym była... pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, który odwiedził Gniazno w pierwszych dniach czerwca 1979 roku.
Ale to już są jedynie moje domysły...
Zastanawiam się jeszcze, czy tylko ten jeden wagon stacji Gniezno, nosił wówczas takie niecodzienne malowanie i czy malowanie to nie zostało w ostatniej chwili (biąrąc pod uwagę czasy, w których miało to miejsce) uzupełnione o stosowny napis, bo aż się prosi, żeby na tym pasie umieścic jakiś napis pomiędzy herbami miasta Gniezna...?

Na koniec jeszcze jedna uwaga, otóż model wagony 102A firmy Robo nie nadaje się zbytnio do tej konwersji, ponieważ w/w wagon typu 102Ab pochodził z ostatniej partii produkcyjnej i różnił się ryflami (brak naspawanego pasa podokiennego oraz listwy na połączeniu z ostoją) od modelu wagonu 102A wykonanego przez Robo.
 
Ostatnio edytowane:

Pantograf

Znany użytkownik
Reakcje
996 63 25
Szkoda, że nie razi Pana błąd w szerokości pasa, bo w końcu o to przede wszystkim w tym modelu chodziło...
Ale oczywiście może Pan sobie namalować na tym wagonie pas jakiejkolwiek szerokości (np. 2 albo 9 mm). Problem w tym, że jeśli zdecydował się Pan pokazać to publicznie i jeszcze wkleił Pan w dodatku zdjęcie oryginału, to będzie Pan musiał teraz trochę "powysłuchiwać" ;).
Otóż w rzeczywistości, wspominany pas na tym wagonie miał szerokość (podwójnego osiowego odstępu ryfli, czyli 530mm, co w skali 1:87 daje nam 6,1 mm.
Namalowany przez Pana pas na modelu Robo ma szerokość ok. 9,3mm (teoretycznie powinien tyle mieć, jeśli ten model Robo jest dobrze wykonany :)). Jak więc widać, różnica wynosi co najmniej 3 mm, czyli tak naprawdę połowę rzeczywistej wysokości pasa (!). Jeśli to Panu odpowiada, a oczywiście może Panu odpowiadać, to bardzo fajnie, ale może ktoś inny pokusi się o trochę dokładniejsze odwzorowanie tego wyjątkowego malowania?

Tak też sobie pomyślałem i postanowiłem ustalić numer tego wagonu, na wypadek, gdyby ktoś chciał w sensowny sposób to wykorzystać.
Jest to mianowicie wagon typu 102Ab, o numerze: 50 51 29-19 312-2 serii Bdhixt (przynajmniej takie oznaczenia nosił w chwili wykonania zdjęcia), wyprodukowany dla PKP przez PFW we Wrocławiu, w roku 1968, jako przedostani (!) wagon tego typu dla PKP.
Pierwotnie, wagon ten nosił numer: 50 51 29-26 312-3, jednak po naprawie głównej w ZNTK N. Sącz, przeprowadzonej w roku 1975, (podczas której przebudowano ogrzewanie tego wagonu z indywidualnego (spalinownego) nawiewnego na ogrzewanie elektryczne 3kV i parowe, numer wagonu uległ oczywiście zmianie.
Bezpośrednio po przekazaniu do eksploatacji na PKP, wagon ten (podobnie jak 9 ostatnich wagonów typu 102Ab) przydzielono do ówczesnej DOKP Poznań, gdzie pełnił następnie służbę przez wiele lat.

Zagadką jest natomiast powód, dla którego wagon ten pomalowano w pewnym momencie, w taki właśnie niecodzienny sposób.
Dokładniejsza analiza zamieszczonego zdjęcia pozwala określić okres jego wykonania na koniec lat 70-tych, co wynika z widocznego na zdjęciu oznakowania wagonu, a jeśli tak, to należy zastanowić się, jaki powód mógł przyświecać takiemu właśnie, szczególnemu malowaniu tego wagonu...
Herby Gniezna umieszczone na tym wagonie, a także czas wykonania zdjęcia (1978-79) mogłyby wskazywać na to, że wagon ten pomalowany został w taki niecodzienny sposób, w związku z jakąś okrągłą rocznicą przypadającą w Gnieźnie w tym okresie, a ponieważ taka nie przychodzi mi do głowy myślę, że powodem tym była... pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, który odwiedził Gniazno w pierwszych dniach czerwca 1979 roku.
Ale to już są jedynie moje domysły...
Zastanawiam się jeszcze, czy tylko ten jeden wagon stacji Gniezno, nosił wówczas takie niecodzienne malowanie i czy malowanie to nie zostało w ostatniej chwili (biąrąc pod uwagę czasy, w których miało to miejsce) uzupełnione o stosowny napis, bo aż się prosi, żeby na tym pasie umieścic jakiś napis pomiędzy herbami miasta Gniezna...?

Na koniec jeszcze jedna uwaga, otóż model wagony 102A firmy Robo nie nadaje się zbytnio do tej konwersji, ponieważ w/w wagon typu 102Ab pochodził z ostatniej partii produkcyjnej i różnił się ryflami (brak naspawanego pasa podokiennego oraz listwy na połączeniu z ostoją) od modelu wagonu 102A wykonanego przez Robo.

Dziękuje Panie Krzysztofie za cenne uwagi. Mając teraz kompletny nr wagonu poprawie pas. Kiedy nie wiedziałem jaki jest dokładnie nr wagonu nie przykładałem aż nad to swojej uwagi do szerokości pasa. Teraz kiedy kluje mnie to ze znam nr wagonu i jest on nie zgodny z tym na modelu postanowiłem ze poprawie nr. A skoro nr to i pas. Co do zdjecia jakie zamiescilem to z tego co mi wiadomo zostalo one wykonane okolo 85-86r. Możliwe ze osoba przekazująca mi ta informacje była w błędzie nie mniej tak przekazuje jak sam wiem.

Ciesze się na słowa krytyki. Wszak człowiek jest nie omylny a dodatkowe "surowe oko" jest jak najbardziej wskazane :) Jeszcze raz Panu, Panie Krzysztofie dziękuje za ustalenie nr wagonu :D
 

RafałM

Znany użytkownik
Reakcje
23 3 0

Trochę czasu minęło i prawie w każdej wolnej chwili posuwa się budowa ET22-216 z zestawu od Jan-Kola.
Po dokładnym oczyszczeniu modelu z nadlewów i nierównści lokomotywa była psiknięta podkładami a póżniej kolorami.Najwięcej zabawy było z wykonaniem srebrnej listwy która ciągnie się na całym pudle.Będzie to model lokomotywy z MD Poznań-Franowo
Zdjęcia z postepu prac:

Na samym dole zdjęcie oryginału
 

Załączniki

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Może to kwestia oświetlenia albo zniekształcenia przez aparat, ale kolory jakieś trochę inne, niż na oryginale. Czy model ma być z innego okresu, niż oryginał na fotce?
 

RafałM

Znany użytkownik
Reakcje
23 3 0
Może to kwestia oświetlenia albo zniekształcenia przez aparat, ale kolory jakieś trochę inne, niż na oryginale. Czy model ma być z innego okresu, niż oryginał na fotce?
Panie Andrzeju
Zapewne ma pan racje ,zastanawiałem się nad pomalowaniem środkowego pasa bardziej ciemno zielonym kolorem (może jeszcze to zmienię)ale w Internecie jest wiele fotek tej lokomotywy ale już po przejsciach .Ta jedna fotografia jest najbardziej wyrazna z nich wszystkich a i tak na różnych monitorach inaczej wygląda.Niestety nie posiadam dokumentacji tej lokomotywy z paletą RAL .W pierwszym malowaniu, które już na niej zrobiłem a były już dwa, jasniejszą zieleń dałem taką jak na pierwszych lokomotywach ST43-20 i powiem szczrze ze wyglądało to dziwnie.Być może ktoś ma zdjęcia tej ET22 z tego okresu czyli 1975-1996
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Okres 21 lat jest na tyle długi, że malowanie mogło różnie wyglądać po kolejnych naprawach, nie mówiąc już o blaknięciu farby. Kolor na zamieszczonym wyżej zdjęciu oryginału jest z grubsza taki, jaki był stosowany w IV epoce: jasna zieleń (góra i dolny pas) jest bardziej seledynowy, w modelu jest trawiasty. Pas środkowy w oryginale też nie jest taki soczysty, tylko trochę ciemniejszy i bardziej wpadający w morski czy też lekko niebieski. Kolory modelu ST43-20 odpowiadają mniej więcej tym odcieniom. Ale oczywiście numerów RAL nie znam. Ale sam model zapowiada się super, sam bym taki chciał mieć (ale bez żółtych czół).
 

RafałM

Znany użytkownik
Reakcje
23 3 0
No dobra nie dawało mi to spokoju i poprawiłem całe malowanie tak jak powinno być .Zakładam że malowanie było podobne jak ST43-20 to zrobiłem podobne na ET22 .
Zdjęcie oryginału które ,przedstawiłem pochodzi już z MT Czerwieńsk także jest też możliwe ,że było już coś poprawiane .Moja lokomotywa ma przedstawiać ET22-216 jeszcze z Poznania
Przepraszam za słabe zdjęcia ale na żywo kolory wydają się być troszkę inne niz na fotografii
 

Załączniki

Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Kolekcje 15
Kolekcje 29
Kolekcje 0
Kolekcje 13
Kolekcje 296

Podobne wątki