Panowie wyjaśniam. FX to dekodery, które same się nie rejestrują na MS i CS. Sami ustawiamy adres. Ma 4 wyjścia funkcyjne. Możemy ustawić prędkość , czas rozpędzania ,czas hamowania i z pozycji reg ustawiać rożne CV.To są dekodery np. 60760. MFX samorejestrujący się dekoder do MS i CS.Ma 16 różnych funkcji przeważnie związanych z dźwiękiem.To dekodery 60949,60647 itp.
MFX+ to też dekoder samorejestrujący ,ale największa zabawa jest z CS2.Na ekranie pojawia się symulacja kabiny lokomotywy ,która jest sterowana tak jak w grach komputerowych.
Sądzę jednak ,że jest to już gadżet. Ale muszę się przyznać ,że najlepsza zabawa była na analogu, z mnóstwem kabli , transformatorów i wielkich pulpitów sterujących. Postęp niestety idzie do przodu a nie cofa się w tył i trzeba za nim nadążyć. Szybkość reakcji na ruch na makiecie była jednak najszybsza w analogu. W cyfrze mamy stratę paru sekund zanim znajdziemy interesującą nas lokomotywę, no chyba ,że użyjemy tajemniczego przycisku STOP. Jeszcze większy problem jest z ustawianiem zwrotnic cyfrowo. Oczywiście wszystko zależy ile tego mamy na makiecie.