• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Blaszki Lutowanie blaszek fototrawionych

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.442 7 1
#61
Przeczytałem cały wątek i mam pytanie do Was, jako doświadczonych.
Co polecacie na start, do prób i nauki lutowania blaszek?
http://allegro.pl/artykul/stacje-lu...mpaign=Article-Category&utm_content=lutownica
Stacje są na dole strony.
Ostatnio do nauki dla kolegi kupiliśmy taką stację
W sklepach elektronicznych ma opinię niepsującej się. Jest duży wybór grotów. Jedyna wada to taka, że na początku musi się wygrzać wszystko, trochę dymi i śmierdzi przy tym. Można ją włączyć i wyjść z pokoju.
Ale jak się to już zrobi to działa pięknie,
 

Kaine

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#65
To ja zadam pytanie,
Meggido, na zdjęciu twoim jest pudło węglarki i kawałek wózka.
Blacha pudła jest zanieczyszczona (przynajmniej tak mi się zdaje) dobrze się taką blaszkę lutuję? Wózek też ma podobny kolor.
Czemu pytam, jestem w posiadaniu blaszki która jest mocno zanieczyszczona i lutowanie nie wchodzi w grę.
Drugie pytanie, jak usuwasz nadmiar cyny który wejdzie w narożnik blachy ?
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 12 2
#66
Blacha pudła jest zanieczyszczona (przynajmniej tak mi się zdaje) dobrze się taką blaszkę lutuję? Wózek też ma podobny kolor.
Ona nie jest zanieczyszczona, jest zwyczajnie zardzewiała na potęgę po lutowaniu, ale przed lutowaniem była czysta. Zardzewiałej blachy nie da się polutować bez jej oczyszczenia do "gołego metalu".
Czemu pytam, jestem w posiadaniu blaszki która jest mocno zanieczyszczona i lutowanie nie wchodzi w grę.
Ja twierdzę, że na chlorek cynku polutujesz ją bez żadnych problemów. Ona nie jest zanieczyszczona, tylko niewłaściwie strawiona. To co widać na Twoim zdjęciu, to miedź (przynajmniej tak to wygląda na zdjęciu i mogę się mylić).
Drugie pytanie, jak usuwasz nadmiar cyny który wejdzie w narożnik blachy ?
Nie usuwam. Nakładam taką ilość spoiwa abym nie musiał go usuwać. Czasem jednak mi to nie wyjdzie i usuwam z miejsc niechcianych za pomocą Dremela lub dłutek zrobionych z połamanych pilników-iglaków.
 

Kaine

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#67
Zardzewiała blaszka, potraktowałeś ją kwasem czy sama z siebie ?
Chlorku cynku nigdy nie używałem może jest to sposób na blaszkę. Sama blacha chyba źle została wykąpana albo nie do końca tak jak powinna.
Narzędzia które opisałeś czyli stare to dobry pomysł, muszę zrobić miniaturowe dłutko
 
Z

Zv

Gość
#72
wiesz co ja nie miałem wiele do stracenia bo to były resztki nie wykorzystanych blach do Lxd2 więc Cilit kamień i rdza spod zlewu nie patrzyłem jaki zasikałem i parzyłem co się dzieje .. trochę to trwało i pamiętam ze chyba dwa lub trzy razy operację powtarzałem ale blachy były jak nowe.. nieco matowe ale lutowały się bez problemu. Odetnij kawałek na próbę zbędnej ramki i zobacz.
 

14D40

Ostrzeżony
Producent
Reakcje
304 10 1
#73
Z tego co widzę to jest to blaszka mosiężna nieumyta po trawieniu z pozostałości emulsji światłoczułej, to właśnie te takie fioletowawe płaty. Ktoś bardzo kiepsko umył całą blachę po trawieniu. Nie wiem czym to najlepiej oczyścić chemicznie ponieważ do tej pory nie musiałem tego robić, próbuj różnych specyfików na fragmentach blaszki gdzie nie ma elementów.
 

Ranger

Znany użytkownik
Reakcje
2.442 7 1
#74
Czyści się to ługiem sodowym ale w domowych warunkach to porażka.
Blachę można zalać gorącą wodą i nasypać kreta. Oczywiście należy pamiętać o okularach i masce pgaz.
 

Kaine

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#75
Zgadza się to resztka emulsji światłoczułej. Gotowałem to w wodzie z sodą oraz kwaskiem cytrynowym efekt był mizerny choć troszkę pomogło.
Wypróbuje Cilit dużo nie mam do stracenia bo blaszka i tak jest stracona.
 

Kaine

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#78
Aceton, Nitro , i wszystkie płyny do rozcieńczania farb były próbowane przynajmniej to co posiadam w domu a to kilka typów rozpuszczalników.
Owszem pomaga papier ścierny ale szorowanie po elementach trawionych to zły sposób.
Jutro zaleje Cilitem..
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.256 496 29
#79
To może być jeszcze jedna przyczyna, ale pewności nie mam i chemikiem nie jestem wiec mogę się mylić, jak trawiłem w chlorku żelaza, oczywiście w pracy, to po pewnym czasie roztwór stawał się przesycony i zamiast trawić osadzała się miedź z kąpieli trawiącej, nie wiem na czym to polega ale miałem dwa albo trzy razy taki figiel, że cała partia tłoczeń poszła do kosza.
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 12 2
#80
To może być jeszcze jedna przyczyna, ale pewności nie mam i chemikiem nie jestem wiec mogę się mylić, jak trawiłem w chlorku żelaza, oczywiście w pracy, to po pewnym czasie roztwór stawał się przesycony i zamiast trawić osadzała się miedź z kąpieli trawiącej, nie wiem na czym to polega ale miałem dwa albo trzy razy taki figiel, że cała partia tłoczeń poszła do kosza.
Tylko, że taka blaszka daje się wyśmienicie lutować.
 

Podobne wątki