• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Lokomotywy PIKO - problemy z jazdą, działanie świateł

TOM94

Aktywny użytkownik
Reakcje
45 0 0
#1
Mamy problem z działaniem EU06-08 (PIKO 96377) z dekoderem PluX22 LokPilot V4. Działanie świateł jest poprawne, natomiast lokomotywa jeździ bardzo dziwnie. Po ustawieniu bezwładności przyspieszania i hamowania zachowuje się tak jak przedstawia dołączony poniżej ideowy wykres.
problem eu06.jpg
Rusza gwałtownie ruchem niejednostajnym do znacznie większej prędkości niż powinna być (prędkość minimalna też jest znacznie większa od oczekiwanej), przez prawie 1s jedzie ruchem jednostajnym, następnie przyspiesza do prędkości maksymalnej. Po zadaniu prędkości jazdy z maksymalnej na 0 lokomotywa porusza się nadal ze stałą prędkością przez ok. 2s po czym gwałtownie ruchem jednostajnym wytraca prędkość do wartości powyżej prędkości minimalnej, gwałtownie przechodzi do ruchu jednostajnego na czas ok. 0,2-0,5s następnie gwałtownie niejednostajnie zwalnia do 0. Zmiana wartości bezwładności rozpędzania i hamowania zmienia jedynie czas T5 i T6 w bardzo niewielkim stopniu. Czasy T3 i T4 pozostają bez zmian.
Po założeniu dekodera PluX16 (zabijcie mnie nie pamiętam jaki - jeśli jest to istotne wstawiam zdjęcia poniżej)
dek 1.jpg dek 2.jpg
z oświetlenia działają jedynie światła F0 - 3 białe 2 czerwone zgodnie z kierunkiem jazdy (co mnie nie dziwi, bo jak się domyślam, tak ma być), natomiast jazda odbywa się tak jak powinna - lokomotywa ma bardzo niską prędkość minimalną (liczy podkłady), delikatnie i płynnie przyspiesza ruchem jednostajnym do prędkości maksymalnej - T1, oraz tak samo płynnie i jednostajnie zwalnia do 0 - T2. W analogu lokomotywa jeździ poprawnie - jak na analog. Czy jest to jakaś "standardowa" niewłaściwa współpraca lokomotywy PIKO z dekoderem PluX22 innego producenta niż PIKO i należy się zaopatrzyć w dekoder PluX22 od PIKO?

Czekamy na przesyłkę z ET22-1183 (PIKO 96335) z dekoderem PluX22 LokPilot V5 - czy ma ktoś doświadczenie z tym modelem i dekoderem ESU? Czy jest niebezpieczeństwo, że będzie tak samo szaleć jak EU06 i już mamy się nastawiać na zakup dodatkowego dekodera od PIKO również do niej?

Dodatkowo zauważyliśmy, przez przypadek, że SU45-165 (PIKO 96303) zakupiliśmy z powyższym dekoderem PluX16, gdyż taka była informacja w sklepie, że do tego standardu jest przystosowana. Przy przekładaniu dekoderów między EU06 i SU45 znalazłem zapis w instrukcji o dekoderach PluX16 i PluX22 (poza tym płytka SU45 ma na sobie nadruczek PluX22 i tyleż właśnie pinów). Z PluX16 jeździ poprawnie, a ze świateł działa tylko F0 - 3 białe 2 czerwone zgodnie z kierunkiem jazdy (bo tak ma być, jak się domyślam), natomiast z PluX22 LokPilot V4 działają 3 białe czołowe z kierunkiem jazdy osobno, czerwone przód/tył osobno, oświetlenie kabiny przód/tył oraz manewrowe. Tu pojawia się ALE: przy włączaniu funkcji świateł manewrowych zapala się dioda światła czołowego manewrowego oraz bardzo delikatnie rozświetla się dioda górnego światła czołowego - czy to jest normalne i nie powoduje w dłuższej perspektywie uszkodzenia płytki/diody/innych elementów lokomotywy? W SU46-050 (PIKO 52860) z tym samym dekoderem PluX22 przy włączaniu świateł manewrowych dioda górnego światła czołowego nie rozświetla się tak jak w SU45.

Proszę o pomoc, bo jestem już załamany...

Pytanie dodatkowe: czy ktoś ma doświadczenie współpracy pantografów PIKO EU06/07 ET22 z siecią napowietrzną np.Viessmanna? Ślizgacz za nic nie chce prowadzić się poziomo względem przewodów. Od razu po ruszeniu ślizgacz przekosi się w jedną lub drugą stronę, bardzo głośno przesuwa się po przewodzie - chrobocze (w porównaniu do starych E44 i C7001, u których prawie nie słychać współpracy pantografu i przewodu w postaci ledwo słyszalnego szumu), a cały pantograf się przegina w kierunku przeciwnym do jazdy, na niektórych przejściach między przewodami na słupach słychać cyknięcie od przeskoczenia między przewodami :niepewny:. Czyżby bardziej bajer wizualny na postoju niż funkcjonalność - choć loki są przystosowane do poboru prądu z sieci napowietrznej?
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#2
Widzę, że kolega @TOM94 bardzo naukowo podszedł do zagadnienia, łącznie z wykresem jazdy. ;) A jak kolega @TOM94 sprawdzał rozpędzanie się i hamowanie modelu? Czy przez gwałtowne przekręcenie regulatora prędkości na maksimum i obserwację zachowania modelu, a potem przez gwałtowne przekręcenie na stop? Przyznam, że ja tak swoich lokomotyw nie testowałem. Mam cztery modele Piko z tej serii (EU07-123, 161 i 171 oraz EP08-010), wszystkie z dekoderami ESU LokPilot 4.0 lub 5.0 PluX22 i wszystkie jeżdżą bardzo dobrze przy ręcznym (łagodnym) sterowaniu prędkością i hamowaniem. Dekodery były ustawione specjalnie do tych modeli, łącznie z ustawieniami parametrów jazdy i mapowaniem funkcji dla uzyskania włączania wszystkich możliwych świateł, łącznie z oświetleniem kabin (układ elektryczny modelu jest zaprojektowany, że pozwala na niezależne włączanie lewego i prawego białego światła czołowego, jak też niezależne sterownie czerwonymi światłami (czerwone światła tylko oba, lewe i prawe razem) - ale do tego potrzebny jest właśnie dekoder PluX22, nie 16. Ale parametry jazdy są takie same, przynajmniej w dekoderach ESU, niezależnie, czy Plux22 czy 16. Niestety, jestem poza domem i dopiero w połowie stycznia będę mógł sprawdzić ustawienia i podać wartości CV odpowiedzialnych za jazdę. Również do jazdy swoich SP45 i SU46 nie mam zastrzeżeń, a wszystkie mają dekodery ESU, część LokPilot, część LokSound, ale jeszcze z serii 4.0.

Na inne pytania nie potrafię odpowiedzieć, nie jeździłem pod siecią trakcyjną, a w swoim ET22 jeszcze nie zakładałem dekodera.
 

AMCiu

Aktywny użytkownik
Reakcje
143 1 0
#3
Pytanie dodatkowe: czy ktoś ma doświadczenie współpracy pantografów PIKO EU06/07 ET22 z siecią napowietrzną np.Viessmanna? Ślizgacz za nic nie chce prowadzić się poziomo względem przewodów. Od razu po ruszeniu ślizgacz przekosi się w jedną lub drugą stronę, bardzo głośno przesuwa się po przewodzie - chrobocze (w porównaniu do starych E44 i C7001, u których prawie nie słychać współpracy pantografu i przewodu w postaci ledwo słyszalnego szumu), a cały pantograf się przegina w kierunku przeciwnym do jazdy, na niektórych przejściach między przewodami na słupach słychać cyknięcie od przeskoczenia między przewodami :niepewny:. Czyżby bardziej bajer wizualny na postoju niż funkcjonalność - choć loki są przystosowane do poboru prądu z sieci napowietrznej?
Nie mam żadnego doświadczenia praktycznego z wymienionymi pantografami i sieciami, mam natomiast jakieś tam odnośnie tych problemów w 1:1.
Twój opis wskazuje na dwie możliwości - zbyt duże tarcie ślizgacza po przewodzie jezdnym lub/i zbyt dużą podatność wzdłużą konstrukcji jego wsparcia, czyli elementów samego pantografu. Jeżeli dobrze zrozumiałem Twój opis, to pantograf także przechyla się na bok, tzn. nie zachowuje równoległości poprzecznej ? Być może docisk ślizgacza do sieci jest zbyt duży.
Przewód jezdny jest od spodu gładki ? Obejrzyj no go tam pod lupą, to nie jest żart. Powinien być błyszczący, bez żadnych chropowatości. Możliwe też jest, że materiał ślizgacza jest coś nie tak, np. stanowi z materiałem przewodu parę trącą podatną na zacieranie się nawet przy małych naciskach jednostkowych.
Nie polecam smarowania ślizgacza czymkolwiek prócz suchego pyłu grafitowego chyba, że masz/macie makietę pod szkłem.
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.685 62 3
#4
Witaj!
Uważam, że nie ma sensu kupowania dekoderów Piko. Dekodery Esu bardzo ładnie współpracują z modelami Piko i nie ma tu znaczenia rodzaj złącza Plux22. Spróbuj zresetować dekoder przez CV8=8, następnie zrobić małe parametryzowanie jazdy.
Postaw model na prostym i dość długim odcinku toru. Zwróć uwagę by kierunek jazdy modelu był zwrócony w stronę dłuższego odcinka torów.
Do CV54 wpisz 0. Wyjdź z programowania i naciśnij klawisz F1. Model gwałtownie ruszy, przejedzie koło 1-2m, czasem 3. I powinien już prawidłowo się poruszać.
Dekoder ze zdjęć to Uhlenbrock.
 
OP
OP
TOM94

TOM94

Aktywny użytkownik
Reakcje
45 0 0
#5
Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi.
Również do jazdy swoich SP45 i SU46 nie mam zastrzeżeń, a wszystkie mają dekodery ESU, część LokPilot, część LokSound, ale jeszcze z serii 4.0.
Czyli domyślam się, że nie muszę się przejmować tym lekkim rozświetlaniem diody światła górnego czołowego przy włączonej funkcji świateł manewrowych.
Być może docisk ślizgacza do sieci jest zbyt duży.
Przewód jezdny jest od spodu gładki ? Obejrzyj no go tam pod lupą, to nie jest żart. Powinien być błyszczący, bez żadnych chropowatości.
Jak będziemy mieli dostęp do makiety/taboru spróbujemy pomajstrować przy sprężynkach pantografu. Odnośnie przewodów, tak są gładkie, a wszystkie przejścia między odcinkami są w jednej płaszczyźnie bez przeskoków - ślizgaczy starych pantografów PIKO praktyczne nie słychać jak przesuwają się po przewodach. Wydaje mi się, że stare są mosiężne, a te nowe stalowe. Jeśli tak to możesz mieć rację, bo pewne źródło podaje wsp. tarcia mosiądz-stal ok. 0,44, a stal-stal 0,42-0,60 i tu również może być przyczyna.
Spróbuj zresetować dekoder przez CV8=8, następnie zrobić małe parametryzowanie jazdy.
Postaw model na prostym i dość długim odcinku toru. Zwróć uwagę by kierunek jazdy modelu był zwrócony w stronę dłuższego odcinka torów.
Do CV54 wpisz 0. Wyjdź z programowania i naciśnij klawisz F1. Model gwałtownie ruszy, przejedzie koło 1-2m, czasem 3. I powinien już prawidłowo się poruszać.
Jw. jak będziemy mieli dostęp do taboru tak zrobię. Próbowałem resetować dekoder przez CV8, ale nie korzystałem z CV54 - dziękuję za radę!
 

AMCiu

Aktywny użytkownik
Reakcje
143 1 0
#6
Wydaje mi się, że stare są mosiężne, a te nowe stalowe. Jeśli tak to możesz mieć rację, bo pewne źródło podaje wsp. tarcia mosiądz-stal ok. 0,44, a stal-stal 0,42-0,60 i tu również może być przyczyna.
Że co proszę ?!:eek:
Stalowy ślizgacz ? Sprawdź magnesem. Jeżeli faktycznie jest stalowy, to zrobienie nakładek z brązu lub mosiądzu ołowiowego raczej Cię nie ominie.
Nie martw się, to prosta sprawa ;).
Z tymi współczynnikami tarcia to różnie bywa, stal stali i mosiądz mosiądzowi nierówne.
 
OP
OP
TOM94

TOM94

Aktywny użytkownik
Reakcje
45 0 0
#7
Stalowy ślizgacz ? Sprawdź magnesem.
Dobra trochę mnie poniosło z tą koncepcją materiału :ROFL:. Fabrycznie są 3 sprężynki/pantograf, zostawiliśmy po jednej i jest spora różnica, @AMCiu docisk był głównym poblemem - dziękujemy! Ślizgacz przez większość czasu jest poziomo, czasem zdarzy się przekoszenie. Przeginanie pantografu całkowicie nie ustąpiło. Przy niskich prędkościach (manewrowych) dość często widać przegięcie i słychać chrobotanie, ale przy prędkościach normalnej jazdy jest dobrze, nie widać i nie słychać nic niepokojącego więc uznaliśmy sprawę za rozwiązaną niemal w 100% satysfakcjonująco.

Dziękujemy @Elvis, zrobiłem co radziłeś - lokomotywa po parametryzowaniu jeździ jak marzenie, czynność warta zapamiętania.

Jeszcze raz dziękujemy @Andrzej Harassek - SU45 otrzyma nowy dekoder, a wraz z nim urozmaicone oświetlenie.

Dzięki Wam Panowie jesteśmy przygotowani do przysposabiania kolejnych elektrowozów :)!
 
OP
OP
TOM94

TOM94

Aktywny użytkownik
Reakcje
45 0 0
#8
Nie chcę powodować nadprodukcji tematów więc wykorzystam jeszcze raz ten, ponieważ sprawa dotyczy podobnej materii. W OKl2-21 (ROCO 62204) z dnia na dzień dekoder odmówił posłuszeństwa, a zachowanie modelu można w skrócie opisać tak:
- świeci przednimi światłami niezależnie od włączenia/wyłączenia F0
- jeździ do tyłu z włączonym i wyłączonym F0
- jeździ do przodu jedynie z wyłączonym F0, po włączeniu F0 staje i wykonuje krótkie szarpnięcia do przodu ok. 0,5-1mm, po kilku chwilach od wyłączenia F0 kontynuuje jazdę do przodu (czasami potrzeba włączyć tryb STOP i wyłączyć F0)
- jazda do tyłu zaczyna się od początku zakresu pokrętła MM, natomiast jazda do przodu ma "przesunięte zero" do ok. 1/4 zakresu pokrętła
- jadąc do tyłu zmienia prędkość bezpośrednio w stosunku do operowania pokrętłem jazdy, jadąc do przodu ma dużą bezwładność zachowania.
- spośród interesujących nas do zaprogramowania CV (1,3,4,5) reakcja jest tylko na zmianę CV1.
W ST44-003 (ROCO 62782) mamy taki sam dekoder, po założeniu go do OKl2, model działa w 100% prawidłowo. Próbować ratować (tylko jak?) dekoder z OKl'ki, czy nastawić się na nowy?
Nie pamiętam rodzaju zastosowanego dekodera (wstawiam zdjęcia).
DEK1.jpg DEK2.jpg
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 39
Tabor 20
Tabor 1
Tabor 9
Tabor 60

Podobne wątki