Złociutki, teraz zauważyłem dopiero, bo już nie jestem taki bystry, gdzie zakupiłeś takie piękne tokarki i inne maszyny.
Zazwyczaj, ale nie jest to regułą obrabiarki były w wydzielonym miejscu tzw.warsztacie mechanicznym, choć widywałem je na ogólnej hali napraw, jak choćby w Rogowie Wąskotorowym Towarowym, a jak było w Lublinie.
Jak to dobrze że jest tu jeszcze kilku modelarzy i w dodatku nieprzeciętnych.