I znów należy kilka słów napisać.
Pierwsza sprawa.
Napisałeś czemu zależy Ci na kole zamachowym. Wiedz jednak, iż przy systemie cyfrowym, a takie modele zamierzasz nabyć, koło zamachowe jest zbędne jeśli chodzi o kwestię realizmu jazdy. To dekoder, a dokładniej rzecz biorąc parametry w nim zapisane, decydować będzie o płynności ruszania i zatrzymywania się modelu. W nowo zakupionym modelu z dekoderem już są w nim zapisane pewne parametry, a jeśli nie spodobają Ci się to możesz jeszcze je samemu później zmienić. To Ty jako nabywca i użytkownik decydujesz ostatecznie jakie mają być parametry jazdy i możesz to tak sobie przeprogramować, że zabraknie Ci torów, zanim model się rozpędzi do maksymalnej prędkości, albo zabraknie Ci torów zanim zatrzyma się z pełnej prędkości. Swoją drogą, prędkość maksymalną także można sobie zaprogramować. Tak więc koło zamachowe, będzie miało większe znaczenie w kwestii kultury jazdy, przy sterowaniu analogowym, a nie cyfrowym. Jednakże, w obu systemach sterowania - analogowym i cyfrowym, koło zamachowe umożliwia przejazd modelu przez jakiś kawałek toru bez zasilania, a nie natychmiastowe zatrzymanie modelu w takim miejscu. Stosuje się jednak wspomniane przeze mnie wcześniej kondensatory, podtrzymujące chwilowo zasilanie, więc dające podobny efekt końcowy jak i koło zamachowe. Aczkolwiek, duże koło zamachowe zapewne zapewni sporo dłuższą jazdę z wybiegu (bez zasilania), niż kondensator, gdzie im większy kondensator tym na dłużej podtrzyma zasilanie, ale w modelu nie ma miejsca na zbyt wielkie elementy.
Druga sprawa.
Niektóre modele z zestawów startowych są jakby zubożone, ale chodzi tylko o pewne części, raczej o pewne detale. Jeśli chodzi zaś o napęd, nic nie jest tutaj gorsze, bo nikt specjalnie nie wsadza gorszych wózków czy silników. Poza tym, te modele co są w zestawach, można także i kupić osobno w tym samym wykonaniu, zatem nie jest tak, iż modele w zestawach są gorsze i koniec kropka. Inną zaś kwestią jest to, iż teraz sobie kupisz zestaw, i nie zależnie jaki model tam będziesz miał, za jakiś czas może Ci się znudzić, przestać podobać, lub po prostu będziesz chciał następny i wtedy na Allegro sobie kupisz nowy model Roco za niecałe 300 złoty (raczej bez dekodera). Więc sam zakup lokomotywy nie musi się wiązać z ogromnym wydatkiem.
Kolega
RS11 doradził Ci ładny zestaw, za dobrą cenę i faktycznie z ładną lokomotywą.