Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
I już tradycyjnie moje modele/model przeszły mały "lifting". W pierwszej wersji rolboków, odstęp między wagonami był duży (około 3 study/kropki), dlatego musiałem nieco zmodyfikować wagony i teraz mam odstęp między wagonami około 1 studa/kropki. Jest to chyba najlepsza opcja zwłaszcza, że uporczywie obstaję przy zachowaniu imitacji sprzęgu. Chyba teraz dopiero, moje modele prezentują "pełną funkcjonalność" rolboka.
Super te modele, aż trudno uwierzyć, że można coś takiego zrobić ze "zwykłego" Lego. Ale dla ścisłości, to nie są "rolboki" (z niemieckiego Rollbock), tylko transportery. "Rolbok" to mały wózek, najczęściej 2-osiowy (zwykle wąskotorowy), podstawiany pod oś pojazdu o (zwykle) innym rozstawie kół. Najczęściej stosowano i stosuje się je do tego samego celu, co w modelu kolegi Pyrus86, tzn. do przewożenia pojazdów normalnotorowych na torze wąskim. Ale są też takie wózki używane do przewożenia pojazdów po torze tej samej szerokości, np. z powodu uszkodzenia podwozia przewożonego pojazdu.
Być może zaś nieco egoistycznie, ale co tam...
Kolejny "mały" sukces. Nieco ponad dwa dni temu na oficjalnym fanpage'u LEGO Polska na FB ukazał się mój MOC, model EN57 1803. I oczywiście oprócz licznych pozytywnym komentarzy jak i tzw lajków pole do popisu dostali nasi "eksperci", no ale cóż, tacy też muszą się trafić...
Dziś chciałbym przedstawić swój kolejny MOC, mianowicie model polskiego parowozu wąskotorowego Px48 1922. Px podobnie jak cała reszta moich modeli, jest zbudowany tylko i wyłącznie z oryginalnych i dostępnych na rynku klocków LEGO, bez żadnych przeróbek (docinek, klejeń, nawierceń). A jedyne modyfikacje, na które sobie pozwoliłem w tym konkretnym modelu to podmalowanie reflektorów oraz dodanie kalkomanii dla lepszego efektu finalnego. Niestety nie dysponuję żadnym zdjęciem oryginału z nr 1922 (a z 100% pewnością wiem, iż egzemplarz z tym numerem również istniał), budowę wzorowałem m.in. na numerach 1765 (Śmigiel) i 1920 (sam tender). Przez co wygląd i kształt pewnych elementów jak np. aparatura wokół kotła czy nadstawka na skrzyni węglowej mogą być nieco abstrakcyjne w stosunku do oryginału. Model budowałem około 2,5 miesiąca (z licznymi przerwami) a kolejne 1,5 m-ca, czekałem głównie na kalki, aby móc w pełni gotowy model opublikować. Jest to chyba mój pierwszy model zbudowany w myśl zasady: „zbuduj, odstaw na półkę (w celu przemyślenia zastosowanych rozwiązań), opublikuj”. Oprócz odwzorowania wyglądu zewnętrznego, próbowałem również odwzorować wnętrze budki . Z powodu braku miejsca przesunięcie korbowodów względem wiązarów jest bardzo małe, i niemożliwe (chyba) jest aby móc oddać prawdziwe ich położenie, przez co mogą wyglądać nieco nienaturalnie. Minusami modelu jest to, iż jest to kolejny model statyczny. Między innymi dlatego, że 2ga i 4ta oś jest zamontowana na stałe a w dodatku imitacja wiązarów jest zamontowana do każdego koła (koła od systemu 12V) w tym samym miejscu. Wyzwaniem również było „klejenie” kalek. Model zbudowany jest dokładnie z 485 elementów.
Myślę, że dziś to już oczywiste ale chcę przypomnieć, że zdaję sobie doskonale sprawę z faktu, iż pewne elementy/rozwiązania mogą znacznie odbiegać wyglądem od oryginału, ponieważ w modelarstwie trzeba iść czasem na kompromis. Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, że „tworzywo” z jakiego wykonałem ten model niestety na pewne rozwiązania po prostu nie pozwala. Mam jednak nadzieję, że ten Kto go zobaczy to przyzna, że przypomina popularnego Px’a.
Prawdopodobnie model można by zbudować inaczej i być może lepiej, jednak moja wersja przedstawia się następująco, zapraszam do galerii:
Foto: Marcin "Kapsel" Kapica, Śmigiel 2018.04.29
Foto: internet
Dawid czy kalki kładłeś tylko po zamoczeniu ich w wodzie ?
Jeżeli tak to proponuję zaopatrzyć się w płynny do układania kalek . Jeden stosujesz pod kalkę, drugi zaś na kalkę ( który ją zmieksza )
Wiem też ,że w zasadzie jak pisałeś wyżej - nie ingerujesz zbytnio/wcale w klocki.
Tu jednak dla lepszego efektu proponuję miejsca gdzie chcesz nałożyć kalki przemalować błyszczącym lakierem - położyć kalkę - jeszcze raz lakier i po wyschnięciu jeszcze raz lakierem mat,lub półmat. Kalki będą się lepiej prezentować na modelach. A wiem,że będą kolejne modele
Peiks wyszedł zajefajnie GRATULUJĘ
Pozdrawiam
Panie Zbyszku, zadał Pan pytanie i zaraz sam sobie na nie odpowiedział
Przy kolejnych modelach (bo raczej, napewno będą) spróbuję wdrożyć w życie te cenne sugestie.
POZdrawiam
Ja też akurat dla malego przebudowuje niektóre zestawy… Na razie Plan 3D bazując na dostępnych częściach… będzie 4x Falns, 4x Zans plus Lok wielosystemowy. Jestem ograniczony do szerokości 6 punktów, bo mamy też rozjazdy systemu 12V i tam prześwit więcej nie pozwala…
Po krótkiej nieobecności, dziś kilka fotek tego co ostatnio "rzeźbię", niestety nie jest to ani lokomotywa ani nawet wagon . Jak tradycja już nakazuje , moja "śmigielska" dioramka, doczekała się kolejnego update'u. A wszystko przez to, że nie mam gdzie "wyeksponować" modeli rollbock'ów (bo jak mi wiadomo jest to również poprawna nazwa dla tego typu wagonów), bądz też jak Kto woli transporterów .
Zapraszam do galerii:
A tak przy okazji, kilka fotek z prac przy peronie (narazie tylko peronie, reszta kiedyś).
Ponieważ ostatnio u mnie "posucha", nic nowego w pełni nie powstało, to dziś chciałbym przytoczyć swoją relację z ostatniej imprezy w jakiej miałem okazję wziąść udział. Kilka fotek oraz filmiki z imprezy pt "I Miniaturowa Polska - świat wokół kolei".
Obserwuję Twoje prace od początku i jestem pod wrażeniem.
Ciesze się, że wystawiasz je na widok publiczny.
Jak będę miał okazje, to z czystą przyjemnością je obejrzę.
Wreszcie dziś dostałem weny twórczej, aby spróbować "coś podziałać" przy kolejnym projekcie, który to zacząłem już ponad rok temu . Moim zdaniem, dziś wygląda już nieco lepiej niż przy pierwszej publikacji, kiedy to go zaczynałem, jak widać nadal jest to etap projektowania i budowania .
Dziś chciałbym przedstawić kolejną relację (z małym poślizgiem) z kameralnej wystawy, która zorganizowana była w Nakle Śląskim w dniach 22-23.09.2018 przez członków stowarzyszenia "Zbudujmy.To". Tematyka oczywiście moja ulubiona czyli klockowo-kolejowa . Modele są autorstwa Kolegów m.in. Rasch'a, Benny'ego oraz Solic'a (niestety jeszcze wszystkich nie poznałem osobiście).
Co tu dużo gadać/pisać, jak widać jeszcze "troszkę", że tak to ujmę mi brakuje, mam tu na myśli ilość oraz pomysły na kolejne nowe modele.
Zapraszam do galerii, a no i jeszcze jedna ważna informacja, mianowicie wszystkie zdjęcia wykonał Marcin "Kapsel" Kapica.