Mam jeden lepszy i trochę inny drugi przykład. Zaczęło się od położenia i przymocowania toru do płyt. Później chciało się jeszcze coś zrobić, ulepszyć, upiększyć. O to chodzi. Położysz na podłogę tory, przejedziesz dwa kółka i co dalej...? A tak to dostawisz drzewo, później posiejesz trawę, postawisz dworzec, peron...itd. Jest radocha robiąc to razem z dzieckiem. Nie musi to być wszystko od razu. Zaręczam, że z dzieckiem będziecie w 7 niebie.
Jestem pewien, że Kolega @Badylek będzie zadowolony, że wstawiłem tu jego zdjęcie
Jestem pewien, że Kolega @Badylek będzie zadowolony, że wstawiłem tu jego zdjęcie
Załączniki
-
155,5 KB Wyświetleń: 170
-
300,5 KB Wyświetleń: 168