Byłem w Wolsztynie równo tydzień temu i z noclegiem nie miałem żadnych problemów. Muszę jednak zaznaczyć, że podkój zarezerwowałem sobie duzo wcześniej. Natomiast może po prostu nie było miejsca, tydzień temu wszystkie pokoje były zajęte i maszynista z wieczornego pociągu z poznania musiał, a właściwie chciał bo u mnie było jedno wolne łuzko, spać w salce na krzesłach.