• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolejowy półwysep helski i linia 213

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.305 58 3
Już koledzy powiedzieli ale żeby było jaśniej. Rura z plaży po dnie jest prowadzona do pewnego momentu gdzie przypływa pogłębiarka z urobkiem. Pogłębiarka się podpina się do rurociągu miesza piasek z wodą i rurociągiem pompuje na plaże woda spływa piasek zostaje. Często wypłukuje też bursztyny.:) I w ten sposób mój plac zabaw zasypali:(
A tak wygląda sypanie

i odłączenie pogłębiarki od rury
 

FENIX

Znany użytkownik
Reakcje
3.288 248 30
i ważny szczegół operacji, pominięty w komentarzu,
skąd pogłębiarka ma urobek, czy na pokładzie, czy z dna czerpie ?
 

Meggido

Znany użytkownik
Reakcje
2.667 12 2
i ważny szczegół operacji, pominięty w komentarzu,
skąd pogłębiarka ma urobek, czy na pokładzie, czy z dna czerpie ?
Urobek jest czerpany z dna "na bieżąco". W 2015 w Jastarni miałem okazję wypoczywać w towarzystwie pogłębiarki na horyzoncie.
Rura z plaży po dnie jest prowadzona
Jak obserwowałem cały proces, to rurociąg pływał na bojach. Rury są dość ciekawe, ko każdy odcinek ma na jednym końcu zakończenie kuliste i na drugim kielich. Dzięki temu rurociąg jest na swój sposób elastyczny.
 

Bolutek

Ostrzeżony
Reakcje
1.611 378 7
Na Zatoce Gdańskiej w ten sam sposób sypali plaże. I mi 40 metrów plaży /na szerokość dosypali/. Piasek ma jednak zdecydowanie inny kolor od pierwotnego.
To normalne działanie kiedy po jesiennych sztormach morze zabiera plaże a na Półwyspie Helskim to jeszcze dodatkowo działania ochronne.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.305 58 3
Urobek jest czerpany z dna "na bieżąco". W 2015 w Jastarni miałem okazję wypoczywać w towarzystwie pogłębiarki na horyzoncie.

Jak obserwowałem cały proces, to rurociąg pływał na bojach. Rury są dość ciekawe, ko każdy odcinek ma na jednym końcu zakończenie kuliste i na drugim kielich. Dzięki temu rurociąg jest na swój sposób elastyczny.
Króciec do którego podłącza się pogłębiarka jest kulisty, a jest on przymocowany do odcinka rurociągu,który pływa po powierzchni wody. nastepnie rurociąg już stalowa rura biegnie po dnie na brzeg gdzie jest wysypywany piasek. Następnie po opróżnieniu zbiorników pogłębiarki odpływa a na plaży dokłada się kolejne rury. Pogłębiarka przypływa z kolejnym ładunkiem piasku i kolejne metry sześcienne piasku są dalej sypane na plaże. Firma ma zazwyczaj zlecenie z Urzędu Morskiego na sypanie piasku w określonym kilometrażu linii brzegowej.

jak daleko od brzegu następuję pozyskanie materiału ?
Piasek jest czerpany z miejsc wskazanych przez Urząd Morski. Bardzo często odbywa się pogłębianie toru wodnego do prtu we Władysławowie i ten piasek zasila plaże na Półwyspie. Piasek jest tez często czerpany z mielizny o nazwie "Ławica Słupska"
 

FENIX

Znany użytkownik
Reakcje
3.288 248 30
najprościej by było i najbardziej rozsądnie , brać urobek spod statku i pompować go na brzeg,
ale droga od rozsądku do reala długa i kręta
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.379 463 29
Ale czasem trzeba pogłębić określone miejsce, np. tor wodny (o czym pisał kolega Szwed1978), więc to nie zawsze musi być sprawa braku rozsądku.
 

t_domagalski

Znany użytkownik
Reakcje
1.351 18 9
najprościej by było i najbardziej rozsądnie , brać urobek spod statku...
Najprościej - tak, ale na pewno niezbyt rozsądnie. Pierwsza większa fala (nawet nie sztorm) spowodowałaby ponowne spłukanie piasku do wykopanego wcześniej "dołka". ;)
Jak pisał @Szwed1978 , piasek jest transportowany z miejsc, gdzie morze zwykle odkłada wypłukany z plaż piasek (mielizny, ławice, ujścia rzek). Wielokrotnie widziałem proces odbudowywania plaż w okolicy Jastarni. Jeden kurs statku-pogłębiarki po piasek i z powrotem trwał nieraz kilka godzin, a miejsce pozyskiwania piasku leżało już poza horyzontem, czyli dość daleko. Widywałem też różne konfiguracje sprzętowe. Raz była to pływająca platforma, do której cumował statek z urobkiem, innym razem jeden statek był zacumowany na stałe przy końcu ruru, a do niego dopływał inny - większy. Pewnie dużo zależy od ilości potrzebnego piasku oraz odległości, z której jest transportowany.

Przy okazji - ostatnio widziałem, w jaki sposób transportuje się samą rurę bez jej rozbierania. Długa na ponad 200m rura została zaślepiona z obu stron i napompowana powietrzem od strony lądu. Gdy wypłynęła na powierzchnię, od strony morza wziął ja na hol spory holownik, ściągnął całą do morza i odpłynął w stronę Jastrzębiej Góry. Niesamowite było to, jak przy swej długości sztywna i gruba rura zachowywała się jak... nitka makaronu, układając się w łuki za ciągnącym ją holownikiem. ;)

Chyba Panowie za bardzo "popłynęliśmy "w Morze";)
Skoro zasypali parowozy, to pozostało tylko pogadać o rurze...:rolleyes:
 

Bolutek

Ostrzeżony
Reakcje
1.611 378 7
Widzę że plażowo-piaskowy temat rozkręcił się w środku zimy. Ale jak już wcześniej pisałem - podobna akcja miała miejsce w ubiegłym roku na Zatoce Gdańskiej i też była związana z pogłębianiem toru wodnego. Przy okazji - różne niespodzianki w postaci bombek wydobywano.
Nie bardzo też rozumiem użalania się nad zatopionymi parowozami. Pozostałości po wojnie i koniec. Pełno ich w morzu.
Pamiętam, że bodaj do połowy lat 70. na plaży pomiędzy Brzeźnem a Jelitkowem leżały resztki wraku okrętu. Na długości ponad 100 metrów straszyło to ludzi. Był zakaz kąpieli - ale i wtedy byli ciekawscy co włazili pomiędzy żelastwo co często kończyło się źle.
To tak na marginesie plażowo-piaskowych medytacji...
 

Podobne wątki