Coś przed spaniem :
Nocna służba.
Stoję sobie z mym składem w peronach stacji Mińsk Mazowiecki.
Do odjazdu jeszcze trochę czasu.
Patrzę nieco już zmęczonym o tej porze wzrokiem przez przednią szybę, nic nadzwyczajnego.
Na peronach pustka.
Ale zaraz co to za jasna kula powyżej?
Eeee, pewnie odbicie światła latarni . . . ale te są koloru żółtego ???
Pewnie mam jakieś złudy, nic to.
W peronach stacji Mińsk Mazowiecki, nocą, fot.T.Suchorolski
Robię jeszcze resztkę zapisów w książce pokładowej, dopijam ciepłą herbatkę i myślę, że niedługo kierownik poda mi odjazd . . .
Sprawdzam obraz semafora wyjazdowego, jeszcze czerwony, ale mam jakieś dziwne przeczucie, coś mi nie pasuje, co jest ?
Patrzę przez okno z lewej strony, potem z prawej, nic - cisza . . .
Eeeee tam, pewnie tylko tak mi się zdawało.
No może wreszcie ten wyjazdowy poda...... ???? co to ????
Patrzę jeszcze raz, co to jest ????
A gdzie ta biała kula światła ??
Światła odleciały ? Mińsk Mazowiecki, fot T.Suchorolski
Wołam kierownika, ten odpowiada z korytarza: podane, jedziemy, gotowe do odjazdu i numer pociągu.
Spoglądam jeszcze raz na wprost - wszystko po staremu, zielone na wyjazdowym, nic nadzwyczajnego.
To jak to było ???
UFO namieszało, czy co ?
Tej nocy już się nie zdrzemnąłem.