Najwięcej budowli (w bardzo szerokim znaczeniu tego słowa) o znaczeniu militarnym powstało na sieci PKP w okresie zimnej wojny. Pisanie o polskiej kolei z czasów epoki III, IV bez uwzględniania tego do czego służyła w czasie „P” i była przygotowywana w czasie „Z” (zagrożenia) i „W” jest fałszowaniem jej rzeczywistości. Podam kilka przykładów.
Na granicy polsko-sowieckiej zbudowano Stałe Rejony Przeładunkowe (SRP): Braniewo, Skandawa, Kuźnica Białostocka, Zubki Białostockie, Narewka, Terespol, Dorohusk, Werchrata, Medyka. W związku ze zniszczeniem mostów na Wiśle, Odrze (czas”W”) planowano tworzenie Tymczasowych Rejonów Przeładunkowych. Przez Polskę prowadziło 8 linii transportowych o układzie równoleżnikowym Wschód-Zachód.
Mosty składane. Wojsko posiadało przęsła składane L-30, L-36. Te drugie budowane były za pomocą dźwigu kolejowego SRK 50. Kto chce niech poszuka w Google o składanej estakadzie kolejowej REM-500, polskim odpowiedniku SEK-500 czy moście kolejowo-drogowym NŻM-56 i ćwiczeniach np.: „Bariera 70”, „Wisła 75”, „Bariera 79”.
Składy amunicji. Jak ktoś mi mówi, że „tort” to fikcja, to go pytam czy widział układ torowy w składzie amunicji. Nie będę pisać o „drobnych” przykładach takich jak punkty dezaktywacji taboru, Pociągach Odbudowy Mostów/Nawierzchni, budowie dużej liczby łącznic z przeznaczeniem wojskowym czy punktach rozburtowania węglarek, bo PKP nie miały wystarczającej liczby platform.