Nie zaglądam do tego działu, więc dopiero teraz, przez przypadek, zauważyłem ten temat.
Moją pierwszą kolejką elektryczną, też był "Sinol". Miałem dwa zestawy, którymi "za dzieciaka" bawiłem się w domu, a na koniec jeden z nich trafił na ogród, gdzie zdążył jeszcze odbyć kilka kursów wśród traw i wokół krzaków, po czym, wraz z innymi zabawkami, zaległ w altanie pod stołem. Minęły lata (a wręcz dziesięciolecia!), w trakcie których o tym wszystkim nie myślałem, a pod stół w altanie nawet nie zaglądałem. Dopiero kilka lat temu, gdy na ogrodzie odwiedził mnie znajomy modelarz kolejowy, z którym akurat w tym czasie rozmawialiśmy o naszych zabawkach z dzieciństwa, to przypomniałem sobie o tej kolejce pozostawionej w altanie. Co prawda sądziłem, że to wszystko już dawno zostało uprzątnięte (czytaj: wyrzucone), to jednak postanowiłem tam zajrzeć i, ku memu ogromnemu zdumieniu, okazało się, że to wszystko nadal tam leży! "Na szybko" udało mi się namacać i wyciągnąć ze sterty wszelakich rupieci, jeden wagonik, który mogłem pokazać koledze. Okazało się, że nie znał on tego wyrobu, a ponieważ bez latarki, nie byłem w stanie nic więcej zdziałać, to obiecałem sobie (i koledze), że wrócę do tematu. Wkrótce, już odpowiednio "uzbrojony" zabrałem się za rozbieranie "gemyli" no i sam byłem w szoku, co wszystko tam znalazłem. Najważniejsze, że był kompletny skład pociągu wraz z lokomotywą, który po wstępnym czyszczeniu z 30-letniego "syfu" (aż żałuję, że nie zrobiłem pamiątkowej fotki, jak to wyglądało przed czyszczeniem...), mogłem już pokazać koledze, a prezentował się tak:
Zobacz załącznik 917143
Zobacz załącznik 917144
Po zabraniu do domu, dokładnym wyczyszczeniu oraz założeniu specjalnie zakupionej baterii (3R12, popularnie zwanej "płaską") postawiłem lokomotywę na tor i włączyłem. Własnym oczom nie dowierzałem, gdy zobaczyłem, że lokomotywka, niemal bez problemu ... RUSZYŁA!!! No nie do wiary, po tylu latach leżenia w ogrodowej altanie!
Ponieważ wraz z kolejką, do domu przytargałem jeszcze sporo innych pojazdów, stanowiących już niezłe zabytki zabawkarstwa z epoki PRL-u, to zrodził się pomysł, aby je zaprezentować podczas targów Hobby w Poznaniu. Dodatkowo przegląd szaf i dawno nie otwieranych kartonów w domu zaowocował znalezieniem m.in. drugiej lokomotywy (niestety, niesprawnej). Tak kolejka prezentowała się na wystawie:
Zobacz załącznik 917145
Zobacz załącznik 917146
Zobacz załącznik 917147
(O tym wszystkim pisałem już kiedyś na tym forum, ale nie mam pojęcia, w jakim to było wątku?!)