Dobrze, że ją odnowiono z zewnątrz, ale szkoda, że w barwach, niemających wiele wspólnego z rzeczywistością i wiedzą historyczną. A stwierdzenia:
"W trakcie oczyszczania przeprowadzono również badania powłok malarskich w celu ustalenia pierwotnej kolorystyki lokomotywy. Próbki pobrane zostały w kilku miejscach. Następnie na całej powierzchni pojazdu wykonana została powłoka konserwująca oraz uzupełnione zostały masą syntetyczną ubytki poszycia (powstałe w wyniku działania korozji powierzchniowej i wżerowej). Następnie wykonano normatywną, powstałą w wyniku badania pudła, powłokę malarską"
zakrawają na kpinę. Zamiast "przeprowadzać badania powłok malarskich" lepiej było popatrzeć na jeżdżące lokomotywy innych serii, których jeszcze parę jeździ w oryginalnych kolorach, a jak nie, to obejrzeć parę starych zdjęć.