Dzien dobry.
Przepraszam, ze bez polskich znakow, ale w pracy ich nie mam i nie mam jak zainstalowac. Przymierzam sie do zakupu pierwszej kolejki - w skali h0. Bede chcial kupowac wszystko na raty przez dluzszy raczej czas i po malutku dlubac nad modelami. Mysle nad ST-44 w barwach PKP z okresu IV. Mam kilka pytan odnosnie modelarskiej strony zagadnienia.
- Czy da sie kupic lokomotywy/wagony nie malowane i bez zadnych numerow? Wole sobie wszystko odmalowac samemu a nie wiem, czy nie pogubia sie detale jesli model pokryje farba podkladowa a potem docelowym malowaniem. Maluje aerografem, akrylami (zazwyczaj Tamiya lub MiG Ammo, AK interactive, czasem Vallejo) i mam sporo doswiadczenia w modelach w skalach 1/100 i 1/144 wiec, mysle, dam sobie rade z samym malowaniem i waloryzacja. Jesli jest to mozliwe to jak z dostepnoscia kalkomanii i wytrzymaloscia takich konstrukcji jesli sa robione przez niezalezne firmy (w koncu to model, ktory ma jezdzic i byc dotykany, wiec za deliktany byc nie moze)?
- Szukalem w necie, ale nie znalazlem - czy stosujecie modulacje kolorow przy malowaniu modeli, zeby dodac im troche glebi i trzeciego wymiaru czy wyglada to dziwnie na modelach kolejowych i w gre wchodzi tylko waloryzacja i kolory bazowe?
- Czy szyny pokryte farba imitujaca rdze (lub pigmentami) przewodza prad wystarczajaco, zeby napedzic kolejke (w wersji cyfrowej)? Czy trzeba uzywac specjalnych technik, zeby pociagi mogly po nich jezdzic (olej, akryl, pigmenty), czy rusza po wszystkim?
Przepraszam, ze bez polskich znakow, ale w pracy ich nie mam i nie mam jak zainstalowac. Przymierzam sie do zakupu pierwszej kolejki - w skali h0. Bede chcial kupowac wszystko na raty przez dluzszy raczej czas i po malutku dlubac nad modelami. Mysle nad ST-44 w barwach PKP z okresu IV. Mam kilka pytan odnosnie modelarskiej strony zagadnienia.
- Czy da sie kupic lokomotywy/wagony nie malowane i bez zadnych numerow? Wole sobie wszystko odmalowac samemu a nie wiem, czy nie pogubia sie detale jesli model pokryje farba podkladowa a potem docelowym malowaniem. Maluje aerografem, akrylami (zazwyczaj Tamiya lub MiG Ammo, AK interactive, czasem Vallejo) i mam sporo doswiadczenia w modelach w skalach 1/100 i 1/144 wiec, mysle, dam sobie rade z samym malowaniem i waloryzacja. Jesli jest to mozliwe to jak z dostepnoscia kalkomanii i wytrzymaloscia takich konstrukcji jesli sa robione przez niezalezne firmy (w koncu to model, ktory ma jezdzic i byc dotykany, wiec za deliktany byc nie moze)?
- Szukalem w necie, ale nie znalazlem - czy stosujecie modulacje kolorow przy malowaniu modeli, zeby dodac im troche glebi i trzeciego wymiaru czy wyglada to dziwnie na modelach kolejowych i w gre wchodzi tylko waloryzacja i kolory bazowe?
- Czy szyny pokryte farba imitujaca rdze (lub pigmentami) przewodza prad wystarczajaco, zeby napedzic kolejke (w wersji cyfrowej)? Czy trzeba uzywac specjalnych technik, zeby pociagi mogly po nich jezdzic (olej, akryl, pigmenty), czy rusza po wszystkim?