• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Katastrofy i wypadki

dariuszz94

Znany użytkownik
Reakcje
113 4 0
Zaraz zaraz. Gościu wjechał sobie na tory, a ktoś się przejmuje tym, żeby tego auta nie uszkodzić przy jego wyciąganiu? o_O Powinno się wyciągnąć i tyle, a czy się coś uszkodzi - było nie wjeżdżać. Prędzej można patrzeć żeby nie uszkodzić pędni itp. części infrastruktury kolejowej, ale nie auta!
 

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
48 0 0
Jak chodzi o głupotę i bezmyślność kierowców to jeden z przykładów dotyczył wypadku mojego pociągu.

17 marca zeszłego roku wracałem z Warszawy do Babimostu pociągiem TLK 17101 WARTA. W miejscowości Budki Nowe, między Kołem a Koninem uderzyliśmy w BMW. O wypadku napisano tu: https://www.e-kolo.pl/wiadomosci,11159,budki-nowe-wjechal-samochodem-pod-pociag-tlk . Na szczęście obyło się bez ofiar i z tego co wiem to także bez rannych, gdyż wszyscy zdążyli opuścić pojazd zanim w niego trzepnęliśmy. Jak się okazało, kierowca wjechał na tory w miejscu po zlikwidowanym przejeździe i zawisł na szynach, nie mogąc z nich zjechać. Głupota, owszem, ale to nie wszystko. Siedząc w 6. wagonie samego zderzenia w ogóle nie poczułem, było jedynie ostre hamowanie. Aby obadać co się stało wyszedłem na korytarz, otwarłem okno. Pierwsze co zobaczyłem to leżące naprzeciwko koło od samochodu. A dalej, w okolicy zlikwidowanego przejazdu stała już laweta na załączonych kogutach. Wniosek z tego nasuwa się taki, że samochód stał na szynach na tyle długo, że kierowca zdążył wezwać lawetę, laweta zdążyła przyjechać tylko zabrakło kilku minut, by samochód z toru zabrać. Pytanie więc zasadnicze - na co liczył kierowca nie dzwoniąc na 112 i nie próbując wstrzymać ruchu pociągów? Liczył na takiego farta, przez tyle czasu na magistrali E20 nie pojawi się żaden pociąg i uniknie w ten sposób mandatu? Odważne, choć z drugiej strony prawie się udało....
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.384 71 3
Z życia wzięte... Jako "tramwajarz" mogę powiedzieć jedno: artykuł to i tak wersja soft..., choć jest to swego rodzaju wyciąg/ kondensat, którego osoba spoza "magicznego kręgu" nie zrozumie dopóki sama tego nie doświadczy..., choć brak doświadczenia tutaj może być( o ironio) błogosławieństwem.

Pozdrawiam,
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.291 459 29
Może, gdyby ktoś te 'szlabany' zrobił na całą długość jezdni... dało by się tego uniknąć?
Może i tak, ale to nie "ktoś" decyduje o tym, czy zapory są na pół drogi, czy na całą szerokość, to przepisy. W Polsce przyjęto zasadę, że przy sygnalizacji działającej samoczynnie stosuje się półzapory, a zapory zamykające całą szerokość jezdni tylko tam, gdzie są obsługiwane przez człowieka, na miejscu lub zdalnie (wtedy stosuje się telewizję przemysłową). Założeniem jest, żeby w razie konieczności dało się uciec z zamykanego przejazdu. W innych krajach bywa różnie i nie potrafię powiedzieć, co jest lepsze, ale u nas jest tak jak jest. Z jednej strony daje to możliwość ominięcia zapory, jak w tym wypadku, ale z drugiej, pozwala na zjazd z przejazdu jeżeli z jakichkolwiek powodów samochód znajdzie się na przejeździe przy zamkniętych zaporach. W jednym i drugim wypadku jedynym lekarstwem jest ścisłe przestrzeganie przepisów.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Koleje w Polsce 0
Koleje w Polsce 82

Podobne wątki