• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Japoński terminal kontenerowy

mariuszo

Aktywny użytkownik
NAMR
Reakcje
90 0 0
#24
Wygląda po japońsku tzn tak jak sobie to wyobrażam. :) Odwzorowanie klimatu który sie widziało tylko na zdjęciach jest dosyć trudne, mam to samo z akcentami amerykańskimi. A jeszcze jak sie chce wcisnąć dwie scenerie na małym torcie to już wogóle :)
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.053 26 1
#25
Klimat Twojej makiety odbiega nieco od rzeczywistości, jaką ja znam, co nie oznacza, że takiego klimatu nie ma. Opiszę to co ja poznałem, bo może komuś się przyda.
W Takaoka, w porcie Fushiki jest terminal kontenerowy. Jego układ torowy jest widoczny na satelitarnych zdjęciach. Znajduje się na prawym brzegu ujścia rzeki Oyabe, i rozciąga się wzdłuż nabrzeża, przy którym cumują motorówki wędkarskie. Nabrzeże to zwane jest szumnie "mariną". Budynek biurowy terminala był parterowy, a plac betonowy i dość nierówny. Widać to było po ilości i wielkości kałuż w czasie deszczu. Po tym kręcił sią duży widlak, który ładował na wagony kontenery. "Terminal" obsługiwała jedna dwuosiowa lokomotywka. Jak wracałem z pracy po tamtejszej osiemnastej, to kończono formowanie pociągu, po który przyjeżdżała czteroosiowa lokomotywa spalinowa i przeciągała ten zestaw do odległego o kilka kilometrów dworca głównego. Potem coś tam jeszcze doczepiano i przyjeżdżała około ósmej wieczorem po to lokomotywa elektryczna. Jeszcze słowo o placu tego terminala. Tam nie było żadnych malowanek na betonie, a sam plac był dość skąpo oświetlony. Kilka ulicznych latarń na słupach pokrytych rdzą było w okolicy budynku biurowego. Kolejarze mieli czołówki i ręczne latarki. Dodatkowe światło dawały lampy widlaka. Stacja była końcową i tory kończyły kozły oporowe. Na jednym z torów przy końcu terminala parkował żółty pług odśnieżny. Przejeżdżałem tamtędy codziennie. Zauważyłem, że wajchy miały ręczne napędy a sterowanie ruchem tworzyło kilka semaforów na słupach albo na niskich słupkach. Te ostatnie miały światła białe albo niebieskie, tak jak u nas światła dla ruchu manewrowego. Semafory wyjazdowe i wjazdowy (linia z terminala była jednotorowa) prawdopodobnie były sprzężone z automatycznymi rogatkami na przejeździe przez jedną z ulic. To tyle z obrazka, jaki zapamiętałem. Jak dobrze pójdzie, to od marca będę miał okazję widywać inny terminal kontenerowy. Wtedy tez go opiszę, Może komuś się przyda.
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.053 26 1
#27
Pod kabinę jej nie zaglądałem. Widywałem ja przez płot stacji jak jeszcze mieszkałem w hotelu przy dworcu, ale,- cóś tak jakby. O, a wajchy na terminalu miały dokładnie taki napęd, jak ta, przy lokomotywie na zdjęciu.
 
OP
OP
Marcin Kempa

Marcin Kempa

Znany użytkownik
Reakcje
157 1 0
#28
Klimat Twojej makiety odbiega nieco od rzeczywistości, jaką ja znam, co nie oznacza, że takiego klimatu nie ma. Opiszę to co ja poznałem, bo może komuś się przyda.
W Takaoka, w porcie Fushiki jest terminal kontenerowy. Jego układ torowy jest widoczny na satelitarnych zdjęciach. Znajduje się na prawym brzegu ujścia rzeki Oyabe, i rozciąga się wzdłuż nabrzeża, przy którym cumują motorówki wędkarskie. Nabrzeże to zwane jest szumnie "mariną". Budynek biurowy terminala był parterowy, a plac betonowy i dość nierówny. Widać to było po ilości i wielkości kałuż w czasie deszczu. Po tym kręcił sią duży widlak, który ładował na wagony kontenery. "Terminal" obsługiwała jedna dwuosiowa lokomotywka. Jak wracałem z pracy po tamtejszej osiemnastej, to kończono formowanie pociągu, po który przyjeżdżała czteroosiowa lokomotywa spalinowa i przeciągała ten zestaw do odległego o kilka kilometrów dworca głównego. Potem coś tam jeszcze doczepiano i przyjeżdżała około ósmej wieczorem po to lokomotywa elektryczna. Jeszcze słowo o placu tego terminala. Tam nie było żadnych malowanek na betonie, a sam plac był dość skąpo oświetlony. Kilka ulicznych latarń na słupach pokrytych rdzą było w okolicy budynku biurowego. Kolejarze mieli czołówki i ręczne latarki. Dodatkowe światło dawały lampy widlaka. Stacja była końcową i tory kończyły kozły oporowe. Na jednym z torów przy końcu terminala parkował żółty pług odśnieżny. Przejeżdżałem tamtędy codziennie. Zauważyłem, że wajchy miały ręczne napędy a sterowanie ruchem tworzyło kilka semaforów na słupach albo na niskich słupkach. Te ostatnie miały światła białe albo niebieskie, tak jak u nas światła dla ruchu manewrowego. Semafory wyjazdowe i wjazdowy (linia z terminala była jednotorowa) prawdopodobnie były sprzężone z automatycznymi rogatkami na przejeździe przez jedną z ulic. To tyle z obrazka, jaki zapamiętałem. Jak dobrze pójdzie, to od marca będę miał okazję widywać inny terminal kontenerowy. Wtedy tez go opiszę, Może komuś się przyda.
Spokojnie, bo jeszcze dużo pracy, aby nadać japońskiego klimatu ;) Lokomotyw do obsługi mam kilka, widlaków też.
 

Załączniki

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#39
Super to wygląda, ale... zawsze jest jakieś ale: w Japonii ruch drogowy jest lewostronny, więc ten parking dla ciężarówek wydaje się cokolwiek niewygodny.

IMG_20210223_162750_copy_1944x3456.jpg