• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Jak płynnie regulować wolty?

mauser

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#21
Ja stosuję w domu taki zasilacz:

http://ds5.agh.edu.pl/~qziou/album_pic.php?pic_id=158

Jeszcze muszę sprawdzi typ transformatora i mostka prostowniczego, ale używam go od 3 lat i nie mam z nim problemów, (co prawda nie do zasilania makiety, a do moich układów elektronicznych nie związanych i kolejnictwem) na wyjściu mogę wyciągnąć do 5A. Tylko tranzystor mocy BD282 potrzebuje dużego radiatora, a stabilizator ma założony radiator profilaktycznie i jest to porostu aluminiowa płytka o grubości 6 mm i wymiarach 25x15 mm.
 

A_Tox

Użytkownik
SKMK
Reakcje
0 0 0
#22
Opisany zasilacz jak najbardziej "wystarczy" - ma duży zapas mocy.
Wydaje mi się jednak, że wystarczyłby prosty zasilacz na LM317 (LM350) bez dodatkowych tranzystorów.
Zakładając, że lokomotywa nie pobiera więcej jak 1A.
Taki zasilacz w formie kitu (części + płytka) można nabyć na przykład w AVT:
AVT1066 B za około 15PLN (..piszę około bo widziałem u jakiegoś dystrybutora AVT w cenie poniżej 15PLN).
Literka B w nazwie kitu jest o tyle ważna, że oznacza zestaw płytka + części.
Dostępna jest też wersja A, czyli płytka bez części.
W zestawie jest wystarczająco duży radiator aby odprowadzić ciepło ze stabilizatora.
Zamiast potencjometru montażowego należy zastosować podłączony na kablach do płytki potencjometr do montażu na obudowę.

Natomiast przy założeniu, że lokomotywa pobiera więcej niż 1A, lub będą kursowały lokomotywy w trakcji wielokrotnej, można zamiast LM317 wstawić LM350 (ok. 4,40PLN) i dołożyć ewentualnie wiatraczek od PC'ta dla lepszego chłodzenia.
W obu przypadkach należy tak umieścić układ w obudowie aby umożliwić niezakłócony przepływ powietrza wokół radiatora.
Do zaprezentowanego kitu należy tylko dołączyć transformator, np. tak zwany bezpieczny do halogenków.
Można dodać diodę + opornik sygnalizującą pracę układu.
Schemat kitu jest w pdf'ie: http://sklep.avt.com.pl/photo/_pdf/AVT1066.pdf
 

A_Tox

Użytkownik
SKMK
Reakcje
0 0 0
#26
Aaaaaa, jeszcze jedno...
Do zmiany kierunku zastosuj przełącznik trójpozycyjny.
W pozycji środkowej powinien odłączyć zasilacz od szyn.
Zasilacze z LM317 (LM350) przy potencjometrze skręconym na minimum dają na wyjściu 1,25V.
Lokomotywa przy tym napięciu będzie stała, ale po co marnować prąd. ;-)
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
314 1 0
#27
Transformator 12V po wyprostowaniu na kondensatorze filtru da około 16-17V. Równolegle do potencjometru należy włączyć potencjometr montażowy ustawiony tak, by przy maksymalnej oporności potencjometru na wyjściu było 12V. Wartość dobrać eksperymentalnie.
Twierdzę że bez pomocy kogoś kumatego z elektroniki nie złożysz tego układu. Polecam wymienione wcześniej książki. Zasad konstrukcji (bezpiecznej!!!), uruchamiania, montażu - nie da się nauczyć w kilku postach. No i przede wszystkim zacząć trzeba od podstaw, prawa ohma, kirchhoffa, obliczania obwodów prądu stałego, działania podstawowych elementów. Bez tego staniesz na pierwszym najmniejszym problemie.
A koszty takiego układu i tak będą zbliżone, jak nie wyższe od używanego FZ1 na allegro...
Jakbyś podał na pw swego maila to Ci podeślę skany o podstawach elektryki na makiecie analogowej.
 

A_Tox

Użytkownik
SKMK
Reakcje
0 0 0
#28
Fakt...
1. Dla czystości rasowej można pozostawić potencjometr montażowy w układzie aby wyregulować napięcie maksymalne.
2. Samo czytanie dobrych rad z forum nie zastąpi oka kogoś kto choć trochę się zna na elektronice.
3. Krótko - spaprać cokolwiek będzie nadzwyczaj łatwo...trzeba uważać.
4. Na szczęście nie budujemy sprzętu za kilka kilo PLN.
5. Kit z AVT bez modyfikacji (no ostatecznie + potencjometr) jest w miarę bezpieczny.
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
314 1 0
#29
Ja tak z własnej autopsji...
Trafiają do mnie ludkowie którym się wydaje że kupno kitu to 90% sukcesu, a tu zonk - nie działa... I okazuje się: zamienione elementy czy nogi tranzystora, odpalone od płytki punkty lutownicze, zimne luty, pęknięte ścieżki, zwarcia na płytce przez nieusunięte linie obrysowe....
 

A_Tox

Użytkownik
SKMK
Reakcje
0 0 0
#30
Oprócz wspomnianych zwarć reszta wymaga nabrania doświadczenia.
Sprawdzenie zwarć to w sumie też kwestia doświadczenia.
Tak czy siak początkujący musi jakoś zacząć...
Lepiej żeby uczył się na kicie za 15PLN niż na sprzęcie za kilkaset PLNów.
Nawet jak coś się spali to dokupienie nowego elementu/ów to nie majątek.
Najwyżej pójdzie po poradę do kogoś doświadczonego.... ;-)
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
314 1 0
#32
... ale lutowania lepiej i taniej uczyć się na kawałkach drucików a nie na płytce dwustronnej z metalizowanymi otworami.
Jak nie puścisz paru sygnałów dymnych to się nie nauczysz. W czasach moich początków można było np oberwać rakietą w którą zamieniał się przegrzany kondensator typu KEN. Jako eksponat mam gdzieś lampę EL34 w której tak zagrzałem anodę że się bańka szklana wygła... Do dziś wspominam smród spalonego prostownika selenowego... Nauka wymaga ofiar.
 

A_Tox

Użytkownik
SKMK
Reakcje
0 0 0
#33
Ja bym naszego młodszego kolegę raczej motywował pozytywnie niż straszył.
A płytka do zasilacza jest jednostronna bez metalizowanych otworów. Poradzi sobie...
 

mauser

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#34
Dajmy szansę rozwijania się młodemu talentowi, każdy z nas coś kiedyś spalił, i mamy z tego piękne wspomnienia, i nie próbujmy kolegi pozbawić tej przyjemności jaką jest uczenie się od innych, a przede wszystkim na własnych błędach.

Życzę powodzenia, a pomysł z kitem uważam za bardzo dobry na rozpoczęcie zabawy z elektroniką.
 

Podobne wątki