Czy ten bilet będzie obowiązywał 2 dni, czy w każdym dniu trzeba będzie zapłacić 5 złoty?
Nie rób z siebie ....
Przyznam, że prawie zaraz po wejściu mnie trafiło jak usłyszałem rozmowę jakiegoś małżeństwa "W zeszłym roku było za darmo i więcej" [i potem podobne żale słyszałem] Uważam, że 5 zł to prawie symboliczna opłata, i bardzo dobrze jeśli taka zostanie. Mam dużą tolerancję na ludzi, ale jeśli ktoś marudzi, że musi wydać te pięć złotych - a dziecko dalej za darmo -, to obecność takich miłośników "Za darmo" jest nieporozumieniem, bo tacy ludzi przychodzą nie na imprezę, ale na "za darmo", cokolwiek to jest.
Z lawina tego typu ludzi, musieli zmagać się przede wszystkim nieogrodzeni odpowiednio koledzy siedzący z tortami zaraz przy wejściu do sali. Zwłaszcza, że część rodziców zachowywała się jak na bawilandii, - wprowadzić dziecko i puścić samopas. Nawiasem jednak byłem także świadkiem jak i jakiś pan około 60, wziął bezceremonialnie lokomotywę by sobie lepiej obejrzeć.
Jedyną uwagą jaką mam na przyszłość jest to, że przydały by się jakieś sznury z kartkami "kierunek kolejki". Tradycyjnie zdarzało się bowiem, że ludzie czy to z głupoty, czy też swojego cwaniactwa próbowali się wciskać. W sali gdzie "Piętrusek" miał swoją makietę i symulator, doszło do takiej sytuacji, że ustawiłem się z dzieckiem w kolejce do makiety. Za jakiś czas przyszła pani i pyta się "za czym ta kolejka", Więc mówię, że do makiety, a dalej jest druga do symulatora, a tu pan przede mną -Ojej, to ja się źle ustawiłem, bo chcę do symulatora-.
[DOUBLEPOST=1490098138,1490097722][/DOUBLEPOST]
Jedną z wielu atrakcji była "Domowa Makieta"wykonana przez Piotra Andrzejewskiego (Pietrucha).
Bardzo smaczna sprawa i optymistyczna, że nawet do mieszkania da się dopasować porządną wielotorową makietę. Świetna wrażenie robią różnorakie budynki wykonane głównie własnoręcznie.