Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Koniec fotorelacji z dużej makiety modułowej. Pora na mniejszą, ale za to przepiękną makietę modułową Kolegów z Sopockiego Klubu Modelarzy Kolejowych. Zaczynamy skromnie od stacji technicznych i oczekującego na nich taboru:
To należało by dodać:
Dodatkowo imprezę w Iławie oraz prezentację nowości wsparł swoją obecnością założyciel firmy ROBO, który specjalnie na wystawę w Iławie przywiózł prosto z fabryki najnowszy model nowej cysterny 406R, który już był dostępny dla uczestników wystawy jako pierwszych.
Przybyli również znamienici goście podnoszący ragę tej zacnej imprezy na kolejny poziom - producenci modeli kolejowych - Robo oraz PIKO. Zarówno w sobotę jak i Niedzielę obie firmy zaprezentowały swoje nowości, które wzbudzały duże zainteresowanie.
Nie tylko PIKO uświetniło imprezę swoją obecnością - również Robo, który także zaprezentował dwa nowe modele i poruszał się po makiecie pięknymi składami widocznymi na zdjęciach powyżej.
Fakt, że kolega Remaj12 nie napisał wprost o założycielu (właścicielu) firmy Robo (a wymienił szefa sprzedaży Piko), ale wszyscy zainteresowani doskonale wiedzą, że w wypadku małej firmy Robo, obecność na imprezie jest jednoznaczna z obecnością jej szefa.
Koledze Remaj12 należy się uznanie za szczegółową relację i świetny fotoreportaż, którym przy okazji udowodnił, że telefonem też można robić doskonałe zdjęcia, trzeba się tylko trochę postarać i zrobić selekcję, odrzucając te mniej udane, jeśli się takie zdarzyły.
To by było chyba na tyle. Zdjęć było znacznie więcej - 464 po wstępnym usunięciu zapewne około 100 zdjęć... z czego na forum pokazałem tylko lub aż 174 zdjęcia, czyli 37,5 % zdjęć, które zostawiłem po skasowaniu tych najbardziej nieudanych. Tak naprawdę z tych 174 zdjęć, co najwyżej 150 powinno być pokazanych, a zadowolony jestem z tak mniej-więcej 80. Z braku czasu (na przejrzenie i załączenie zdjęć poświęciłem co najmniej połowę dnia) darowałem sobie obróbkę i ograniczyłem ją tylko do dwóch zdjęć, które chciałem pokazać, a które bez obróbki raziły nawet mnie. Tak jak wspomniałem zdjęć jest dużo więcej, ale jak widać spora część z nich jest niedoświetlona, a przez to i nieco niewyraźna (zdjęć bardziej niewyraźnych już nie chciałem zamieszczać) - niestety część sali nad makietą SKMK była chyba słabo oświetlona przez co zrobienie tam ostrego zdjęcia telefonem bez statywu i samowyzwalacza nie należało do łatwych zadań.
Fakt, że kolega Remaj12 nie napisał wprost o założycielu (właścicielu) firmy Robo (a wymienił szefa sprzedaży Piko), ale wszyscy zainteresowani doskonale wiedzą, że w wypadku małej firmy Robo, obecność na imprezie jest jednoznaczna z obecnością jej szefa.
Pan Andrzej dobrze odczytał moje intencje. W żadnym wypadku nie chciałem nikogo pominąć czy umniejszyć znaczenia jego obecności. Myślę, że wiele osób zgodzi się ze mną, że biorąc pod uwagę wielkość firmy PIKO jest czymś znaczącym pojawienie się człowieka odpowiedzialnego za sprzedaż modeli na cały świat, od którego też zależy w dużym stopniu to co ukaże się na danym rynku. Bardzo ucieszyła mnie również obecność firmy Robo - do tej pory raczej nie zdarzało się, aby Pan Robert wystawiał własne stoisko na wystawach modelarskich z makietą modułową, co tym bardziej cieszy, że wchodzi w kolejne kanały dystrybucji i reklamy swoich modeli - wystawy, galerie zdjęciowe, filmy. Muszę przyznać, że stanowisko firmowe było bardzo profesjonalnie zorganizowane. Za chwilę może zamieszczę kilka zdjęć prezentujących je, a także chwilę premiery nowych modeli.
Koledze Remaj12 należy się uznanie za szczegółową relację i świetny fotoreportaż, którym przy okazji udowodnił, że telefonem też można robić doskonałe zdjęcia, trzeba się tylko trochę postarać i zrobić selekcję, odrzucając te mniej udane, jeśli się takie zdarzyły.
Telefonem można jak najbardziej zrobić bardzo dobre zdjęcia, ale moich na pewno nie nazwałbym doskonałymi . Dużo im do dobrego poziomu nie wspominając o doskonałości. Winę w tym wypadku ponosi fotograf, choć ma tu na pewno i swój udział pośpiech, kiepskie oświetlenie i stosunkowo stary sprzęt (Samsung Galaxy S3 - zaprezentowany po raz pierwszy 3. maja 2012 roku), ale tylko winny się tłumaczy . W trakcie oglądania zdjęć byłem bardzo przygnębiony faktem, że większość z nich nadawała się niestety do usunięcia. Ostatecznie nie chcąc ograniczać zupełnie fotorelacji postanowiłem pokazać również kilka mniej udanych zdjęć, ale ukazujących ciekawe detale. Oczywiście część równie ciekawych zdjęć nie przeszła bezwzględnej selekcji, mimo obniżenia wymagań co do poziomu prezentacji. Podejrzewam, że gdybym przysiadł i nieco popracował nad zdjęciami w programie do obróbki graficznej, nawet prostym, to efekt byłby lepszy. Bazując jednak na doświadczeniu sprzed dwóch lat, kiedy również byłem na wystawie w Iławie i próbowałem po zakończonej imprezie obrobić wykonane aparatem zdjęcia (mimo iż było ich mniej) do dziś tego nie skończyłem i nie zbliżyłem się nawet do połowy... także nawet nie łudziłem się, że może tym razem się uda, więc z góry darowałem sobie obrabianie pokaźnej liczby zdjęć, mimo znaczącej ilości nieopublikowanych.
Remku, jakbyś mógł poprawić w opisie z Kragulca na Krykulec to byłoby ok .
Tak przy okazji wpisu dodam, że Krykulec to odwzorowanie części szlaku kolejowego linii nr 201 pomiędzy: Gdynia Wielki Kack - Gdynia Główna (tzw. półka) z wyjątkiem układu torowego. W rzeczywistości mamy tam dwa tory (w planach PLK jest położenie trzeciego toru), na makiecie mamy jeden tor. Tutaj --> link do filmu od 11minuty - miejsce, które stało się inspiracją do budowy Krykulca.
Nie byłem do końca pewien jak brzmi nazwa. Coś mi dzwoniło, ale nie wiedziałem, w którym kościele . Dzięki za zwrócenie uwagi Darku . Bardzo ciekawy kawałek makiety - wyjątkowy w skali naszego kraju. Jeśli PKP PLK położy trzeci tor, to może Wy położycie drugi ? Wiem, że nie pasowałoby to do koncepcji szlaku jednotorowego, ale za to można by się dołączyć z pięknym kawałkiem makiety do innych na imprezach z szlakiem dwutorowym . Ewentualnie zbudujcie drugi, ale dwutorowy ...
Jeszcze kilka zdjęć ze stoiska firmowego Robo . Pan Robert w trakcie prezentacji nowych modeli:
Wręczenie modeli dla organizatorów wystawy w Iławie - Pana Damiana Sikorskiego i Pana Krzysztofa Rutkowskiego:
Nowe modele wystawione na pięknej firmowej dioramie Robo:
Na stoisku prezentowane były również modele wagonów typu 112Ag. Można było obejrzeć prezentowany na obrotowym talerzu model wagonu w czermowo-kremowym malowaniu i oznakowaniu PKP Intercity wraz z prezentowanym wnętrzem wagonu uzupełnionym o figurki pasażerów. Warto zaznaczyć, że ów model otrzymał tytuł "Model roku 2017" w plebiscycie organizowanym przez miesięcznik "Świat Kolei" w kategorii "Wagony pasażerskie". "Piętro wyżej" w gablocie prezentowany był model zdeklasowanego wagonu 1 kl. w malowaniu marki TLK wraz z fotografią pierwowzoru:
Dla chętnych sprawdzić w jakiej jakości wykonane są modele "Y-ków" przygotowane było stanowisko do oglądania modelu w powiększeniu. Każdy mógł na własne oczy przekonać się jak dobrze wykonany jest model "Y-ka" od Robo. Dodatkowo była udostępniona fotografia pierwowzoru modelu - można było więc łatwo porównać oznakowanie modelu z oryginałem:
Na koniec nowy model cysterny w srebrnym malowaniu udostępniony do obejrzenia z bliska oraz uchwycony później w składzie cystern na makiecie:
Nie można zapomnieć o innym bardzo ważnym gościu wystawy, a mianowicie o znanym i lubianym Leszku zwanym Elvisem. Jego stoisko było oblegane praktycznie non stop, a sam specjalista praktycznie nie odrywał się od pracy. Dobrze, że znaleźli się ochotnicy, by przynieść mu obiad, bo by się chłop zagłodził . Nie wykonywałem zdjęć samego stoiska, ale pozwoliłem sobie na kilka ujęć pięknego modelu zmodernizowanej lokomotywy PKP Intercity, który Leszek prezentował na wystawie:
Warto też wspomnieć, że Elvis bezpłatnie aktualizował oprogramowanie do tzw. "myszek" multiMAUS, dzięki czemu można za ich pomocą sterować również funkcjami dekoderów cyfrowych o numerach powyżej 20, co nie było wcześniej możliwe. Wiele osób skorzystało z usługi świadczonej przez Leszka, w tym też ja, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję .
Na koniec pięć nowości zaprezntowanych na stoisku PIKO. Dwie pierwsze to nowe tory - pojedyncze rozjazdy zwyczajne na betonowych podrozjezdnicach oraz tor gięty tzw. "flex" na podkładach betonowych:
Dla najmłodszych chcących wejść w świat cyfrowego sterowania modelami kolejowymi w ofercie firmy PIKO pojawiły się nowe cyfrowe zestawy startowe ze sterowaniem PIKO SmartControllight. Na wystawie prezentowany był zestaw z pociągiem PKP Intercity:
Kolejną nowością była premiera modelu wagonu cysterny z rodziny wagonów cystern typu 406R w malowaniu i oznaczeniach z przełomu epoki IV i V:
Ostatnią, ale chyba równie ciekawą nowością była światowa premiera (po raz pierwszy na świecie) przedprodukcyjnego modelu środkowego wagonu piętrowego produkowanego w oryginale przez firmę Bombardier. Model został przywieziony samolotem osobiście przez Pana Beyera (szefa sprzedaży na świat firmy PIKO) prosto z fabryki PIKO w Chinach. Model będzie oferowany również w barwach Kolei Mazowieckich, co pozwoli większej liczbie odbiorców na skompletowanie piękne kolorowego pociągu z wagonami piętrowymi, którym być może jechali w wakacje do Ustki lub Krakowa albo po prostu na co dzień widują taki w województwie Mazowieckim. Kilka zdjęć:
To już chyba definitywny koniec mojej fotorelacji z wspaniałej wystawy w Iławie. Pozwolę sobie jeszcze tylko odnieść się do wpisu Pana Mariusz zamieszczonego w tym temacie:
A ja mam takie pytanie..... takie trochę złośliwe jesli pozwolicie? A mianowicie... jest reklama PIKO, gdzie tylko jest jakaś impra to i za chwilę wspólna fota i PIKO. Czy PIKO to jakiś sponsor tych imprez, czy jedzie na krzywy ryj ... korzystając z tego, że jest impreza to i przy okazji oni z reklama wskoczą? Jakoś ani ROBO czy TMF..ktokolwiek nie robi czegoś takiego. Dla mnie osobiście trochę dziwnie to wyglada, no chyba, że czegos nie wiem.
Chyba już Pan zapomniał, że dwa tygodnie temu na podobne pytanie zadane na znanym portalu społecznościowym polski przedstawiciel PIKO udzielił Panu odpowiedzi:
Zmyliłeś mnie, gdzieś w jakimś wątku krytykowałeś Piko, ja stary dureń uwierzyłem w to, a i tak okazuje sie że jesteś sługą faszystowskiego koncernu, jak możesz z tym żyć Ty Polak, katolik.
Oferta na Trybunały dwukrotnie wyższa niż Poznań? Następna bajeczka z księgi Bajek Pana G. „Georgs Märchenstunde“.
W załączniku formularz zgłoszenia z Trybunałów 2017. Niech sobie każdy porówna sobie ceny z Poznaniem.. Faktem jest że każdy wystawca zaakceptował ceny bez gadania. Tylko jako jedyna firma PIKO marudziła że za drogo. Jeszcze byli oburzeni ze duży kwadrat na skale G przed stoiskiem tez mieli zapłacić. A co – ma być za darmo? Promują swoje produkty? Jest to komercyjna powierzchnia? Jest. Pan G próbował nas ściskać w cenie już prawie w bezczelny sposób. Dlatego go wysłałem do Krakowa. Wygląda na to że Trybunały będą odbywać bez PIKO jak nie zmienią podejścia do imprezy. No, ale koncept Trybunałów już zaczyna być kopiowany w wielkim stylu, wiec PIKO tam chętnie zawita. PIKO jest Nr. 1 w Polsce więc niektóre imprezy z wazeliną im swoje metraże wsadzają aby się pojawili, by dowartościować imprezę. A tak na marginesie, ja w Trybunały do dzisiaj dołożyłem około 25.000 EURO z własnej kieszeni… Ja za to nie latam, i wsadzam twarz w każdą kamerę ze znakiem Schlesienmodelle (Szyld PIKO Pan G ma jeszcze ode mnie) i się legitymuję tym że wspieramy imprezę parę dlugopisikami lub smyczami albo innymi duperelami za parę groszy.
Pozdrawiam.
Robert
PS: Ciekawe jest jak to wsparcie dla orkiestry wyglądało. Smycze, długopisy, czy twarda waluta. Pokazy dla dzieci upośledzonych super, brawo! „Tata kup mi kolejke” oczywiście nie było intencja tego projektu. Spoko marketing normalny. Tylko nie sprzedawajcie tego jako „charytatywne działalności”.
Jak dla mnie impreza zdecydowanie na plus. Dobra frekwencja, klimat, modele. Co ważne sala była klimatyzowana
Pozdrawiam wszystkich znajomych, szacunek i podziękowania na Damiana i Krzysztofa za kawał dobrej roboty.
Jedna fotka ode mnie
Gratuluje panu Damianowi oraz innym że udaje się co roku zorganizować taką wystawę .choć nie zbieram modeli w tej skali to lubię oglądać modele i makiety kolegów modelarzy .Szkoda że takich kontynuacji nie doczekały się mistrzostwa samochodów ciężarowych w Sycowie lub Kępnie.
Pozdrawiam
Kolejna wystawa w Iławie za nami. Fajna zabawa, miłe spotkania. Miałem możliwość poznać osobiście paru kolegów z forum i bardzo miło mi z tego powodu.
Spotkanie w Iławie to nie tylko kolej, bo przecież zawsze były tam obecne samochody, kiedyś w większości, a dziś... Ale nie ma co narzekać. Modele samochodów też były. Zatem parę poglądowych zdjęć na kolekcje pojazdów na gumowych kołach ode mnie.