Cóż, szkoda, nie szkoda. Prezentuje się zacnie. Lepiej niż pokazany wyżej Cv-32 (2 kl. z Krzyża), którego forma pamięta jeszcze czasy PREFO, wygląda dość topornie. Poza tym ostoję pod drzwiami do przedsionka powinien mieć czarną, a pomalowana jest na kolor pudła. Nadruk drzwiczek na ścianie wagonu bagażowego nie dotyczy tylko wersji PKP, więc nie ma się co obruszać, że nam
zrobili źle. Kompromis myślę do zaakceptowania, nie takie rzeczy przechodziły.
Szkoda, że dach nie jest osobną formą, umożliwiłoby to wykonanie wagonów z późniejszych partii produkcyjnych. Zresztą wchodząc w ten temat można było zrobić to kompleksowo. Wagony typu Y polskiej produkcji to wdzięczny temat rozpostarty na przestrzeni wielu lat. Od połowy lat 60-tych do czasów obecnych. I nikt nie wie jak długo jeszcze. Przecież najmłodsze wagony mają dopiero 23 lata
. W zasadzie za jednym zamachem można było zmonopolizować rynek w tym segmencie.
A w epoce V nie będzie przyzwoitego modelu
? I co to znaczy, że będzie przyzwoity? Jedna forma dla wagonów z ostoją wewnętrzną i zewnętrzną będzie chyba do przełknięcia dla większości. Ale przy takim podejściu dla wagonów 111Ag nie ma potrzeby robić nowej formy. Dla 140A(b) też nie, przecież to
jedynka.
A tak w ogóle, to której konkretnej mutacji 111A ma odpowiadać (najbliżej) model Heris'a? Pachnie to 111Ah lub 111Ap.