Obecnie skrzynki stoją z pomalowanymi szynami, zasypane tłuczniem i czekają na trawosadzarkę.
A tymczasem zrobiłem bardzo wstępny plan stacji. Użyte tory to Bemo, ale to drugorzędna sprawa, oceńcie układ torów. Z lewej jest linia dwutorowa, jeździ sobie nią kolejka podmiejska, a stacja jest jedną z jej stacji końcowych. Z prawej linia jednotorowa, gdzie jeżdżą motoraki. Na obydwu liniach jest prowadzony ruch towarowy, na stacji jest grupa towarowa i zakłady petrochemiczne. Dwa tory do rozładunku/załadunku całych składów cystern, jeden tor do załadunku pojedynczych cystern/platform z kontenerami-cysternami, plac ładunkowy do załadunku/rozładunku platform kontenerowych, wagonów krytych i może nawet ładunków ponadwymiarowych. Tor wyciągowy wcisnąłem pomiędzy ładunkowe, żeby skrócić stację.
Całość zamyka się w tej formie w 4 metrach z hakiem, gdyby wydłużyć tory w kilku miejscach byłoby miło, dla porównania: "ten dłuższy" flex od Bemo ma 1m. W obecnej formie na peronach zmieszczą się czterowagonowe EZT-y i po 5 cystern na torach załadunkowych, nie ukrywam, że to mało.