Nie wiem czy to dobry dzial do zamieszczenia. Nie wiem czy wogole sa zainteresowani modelami amerykanskich lokomotyw ale dotarl do mnie wymarzony od wielu lat model.
Lokomotywy Evolution Series opracowane zostały przez General Electric okolo roku 2005. Zapewne prace juz trwaly wczesniej ale oficjalnie w 2005 zaczeto je produkowac i oferowac w sprzedazy. Lokomotywa powstala jako nastepca lokomotyw AC4400CW, Dash 9-40CW oraz Dash 9-44CW, ktore to nie spelnialy nowych norm emisji spalin, ktore zaczely wtedy obowiazywac. Cala seria ma kilka modeli - ES44AC, ES44DC, ES40DC, ES44C4 - rozniacych sie moca, rodzajem oraz iloscia silnikow. Kilka lat pozniej powstala wersja hybrydowa, ktora podobnie jak w samochodach odzyskuje energie podczas hamowania i gromadzi ja w bateriach. Wyczytalem, ze te baterie dostarczaja maszynie dodatkowe 2000 KM.
Wersja hybrydowa pojawila sie w roku 2010. Jak to GE ma w zwyczaju, pojawila sie wersja demo udostepniana potencjalnym kupcom do testow. Takie loki maja zawsze ciekawe malowania z logo producenta. Loko dostala nr #2010 - od roku oraz zainstalowano jej swiatla pokazujace kiedy baterie sa ladowane a kiedy pobiera sie z nich prad. Gdy loko stoi swiatlo "porusza sie" w jednym kierunku a podczas jazdy w drugim.
Kiedy zobaczylem ta lokomotywe pierwsza mysl - ale bylby czad miec taki model. Predzej czy pozniej modele Gevo zaczely sie pojawiac- takze w tym malowaniu. Jako pierwsze chyba wypuscilo ja OMI w komplecie z wagonem pomiarowym ale jak to u nich cena >$1000 a swiatel od baterii rzecz jasna nie bylo.
Kilka lat pozniej Lionel pokazal model, ze swiatlami ladowania w skali O. Oczywiscie ochy i achy ale w duzej skali latwiej takie bajery zrobic. I w koncu pojawil sie model w skali wlasciwej Jak tylko MTH oglosilo ze bedzie go robic zamowilem w ciemno - ponad rok czekania ale efekt jest boski i od wczoraj chodze z bananem na twarzy.
Model od MTH. Dekoder ProtoSound 3.0 czyli wszystko to co juz znamy. Doskonala jazda (nigdy nie mialem zadnych uwag do MTH pod tym wzgledem), mnostwo efektow dzwiekowych, bell, horn, ruszanie przod(2x horn), ruszanie tyl(3x horn), gadki zalogi, sprzegi sterowane cyfrowo, zwiekszanie/zmniejszanie obrotow. Ich "standard", ze tak powiem.
Na duzy plus - poprowili ozdoby - weze i gniazda. Wygladaja teraz zawodowo.
A do tego dyskoteka swiatel i do tego dzialaja jak w oryginale
Lokomotywy Evolution Series opracowane zostały przez General Electric okolo roku 2005. Zapewne prace juz trwaly wczesniej ale oficjalnie w 2005 zaczeto je produkowac i oferowac w sprzedazy. Lokomotywa powstala jako nastepca lokomotyw AC4400CW, Dash 9-40CW oraz Dash 9-44CW, ktore to nie spelnialy nowych norm emisji spalin, ktore zaczely wtedy obowiazywac. Cala seria ma kilka modeli - ES44AC, ES44DC, ES40DC, ES44C4 - rozniacych sie moca, rodzajem oraz iloscia silnikow. Kilka lat pozniej powstala wersja hybrydowa, ktora podobnie jak w samochodach odzyskuje energie podczas hamowania i gromadzi ja w bateriach. Wyczytalem, ze te baterie dostarczaja maszynie dodatkowe 2000 KM.
Wersja hybrydowa pojawila sie w roku 2010. Jak to GE ma w zwyczaju, pojawila sie wersja demo udostepniana potencjalnym kupcom do testow. Takie loki maja zawsze ciekawe malowania z logo producenta. Loko dostala nr #2010 - od roku oraz zainstalowano jej swiatla pokazujace kiedy baterie sa ladowane a kiedy pobiera sie z nich prad. Gdy loko stoi swiatlo "porusza sie" w jednym kierunku a podczas jazdy w drugim.
Kiedy zobaczylem ta lokomotywe pierwsza mysl - ale bylby czad miec taki model. Predzej czy pozniej modele Gevo zaczely sie pojawiac- takze w tym malowaniu. Jako pierwsze chyba wypuscilo ja OMI w komplecie z wagonem pomiarowym ale jak to u nich cena >$1000 a swiatel od baterii rzecz jasna nie bylo.
Kilka lat pozniej Lionel pokazal model, ze swiatlami ladowania w skali O. Oczywiscie ochy i achy ale w duzej skali latwiej takie bajery zrobic. I w koncu pojawil sie model w skali wlasciwej Jak tylko MTH oglosilo ze bedzie go robic zamowilem w ciemno - ponad rok czekania ale efekt jest boski i od wczoraj chodze z bananem na twarzy.
Model od MTH. Dekoder ProtoSound 3.0 czyli wszystko to co juz znamy. Doskonala jazda (nigdy nie mialem zadnych uwag do MTH pod tym wzgledem), mnostwo efektow dzwiekowych, bell, horn, ruszanie przod(2x horn), ruszanie tyl(3x horn), gadki zalogi, sprzegi sterowane cyfrowo, zwiekszanie/zmniejszanie obrotow. Ich "standard", ze tak powiem.
Na duzy plus - poprowili ozdoby - weze i gniazda. Wygladaja teraz zawodowo.
A do tego dyskoteka swiatel i do tego dzialaja jak w oryginale