Fleischmann z zasilaniem na ostoi

[sun71]

Dzień dobry,

Jakiś czas temu pojąłem dość spontaniczną decyzję całkowitego przejścia na dcc i konsekwentnie ją realizuję. Z większością lokomotyw jest łatwo, ale mam całkiem ładną BR111 Fleischmann'a, która niestety ma jedną z linii zasilających na ostoi i co już najgorsze na jednym z podłączeń silnika. zastanawiałem się nad usunięciem blaszki pobierającej prąd z osi w wózku napędowym, ale to pewnie i tak nie będzie skuteczne, bo metalowa obudowa wózka i tak będzie przewodzić prąd na zacisk silnika na styku osie wózek, zwiększając tylko oporność tego połączenia. Czy znane są jakieś metody w miarę prostego odizolowania tego typu silnika?

 

[przemek tabisz]

Odizoluj całą ostoję, przetnij wszystkie możliwe styki między nią a blaszkami odbiorowymi. Mam tak zrobione w moich BR118.

 

[sun71]

Dziękuje za odpowiedź. Problemem jest jednak to, że na styku silnika, nawet po odłączeniu czarnego przewodu (połączony normalnie z ostoją) ciągle jest bezpośrednie połączenie z kołami. Czyli jest jakieś wenętrzne połaczenie, którego nie widać, a zanim rozbirę silnik chciałbym wiedzieć jak to z grubsza wygląda i czy jest sens całą tę robote robić, czy raczej zachować lokomotywę w analogu. Z góry dziękuję za każdą sugestię.

 

[KoVaL]

Trzeba usunąć z laminatu pod prawą śrubką warstwę metalową.