• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny Schlesienmodelle - modele lokomotyw serii EU07/EP07

pilu35

Aktywny użytkownik
Reakcje
0 0 0
A kto wątpi w przyszłość SM? Jak na razie sprzedają wszystko na pniu i nawet brakuje. A firma jako firma niech tu już lepiej nic nie pisze tylko niech robi modele. Każdego projektu po 2-3 sztuki przygarnę bez chwili wahania. :)
 

Elvis

Znany użytkownik
Reakcje
1.685 62 3
Dlatego pisze, ze calkiem niezly ;) A dlaczego na stronie ESU nie ma projektu dekodera SM, tylko PIKO? W pikowskim denerwuje mnie, jak po wlaczeniu dzwieku maszyny najpierw slychac muzyczke niczym z filmow science fiction :eek: a dopiero potem rusza prawdziwa "muzyka". Moze i jest to zgodne z oryginalem - nie znam sie na tyle - ale juz rodzine udalo mi sie wystraszyc :LOL:tym dzwiekiem na wstepie...
W czasie opracowywania schematu dźwiękowego dla modelu Roberta doszliśmy do wniosku, że jest to bez sensu, żeby z modelu dochodziły odgłosy, których nie słychać z zewnątrz w rzeczywistości.
 
B

bobby74

Gość
Pan Robert kiedys wspominal o drugim loku - niespodziance. Byla nawet krotka zgadywanka jaka i skąd.
No i calkiem przypadkiem cos mi sie otarlo o uszy, jaka to bedzie, ale sie powstrzymam z blablaniem, bo jeszcze mnie zbanują :cenzura:
Dodam tylko :), że w numerze loka jest coś o 07, z przodu jest takie duze E, a ... gdzies po myslniku jest m.in. taka ladna cyfra 9, a kolor czola jest... a zreszta zobaczycie.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

JRobert

Aktywny użytkownik
Reakcje
83 1 0
Nikt nie wspomniał?

Na stronie SM są dwa komunikaty (nareszcie!) z wyjaśnieniami dot. "żółtych czół": http://sminfo.vxp.pl/kategorie/komunikaty-i-oswiadczenia/

Jest też podany spodziewany termin drugiej partii lokomotyw - połowa listopada, a także i trzeciej (EU07-541) - luty 2016 roku.

Obszernie i jasno jest wszystko wytłumaczone, szkoda tylko, że tak późno - zgaduję, że to oświadczenie miało być po podróżach a'la Marco Polo...
 

Michał_P

Znany użytkownik
Reakcje
182 27 0
Pominięty został fakt publicznego rozstrzelania osób odpowiedzialnych za montaż i kontrolę jakości, które swoim lekceważącym stosunkiem do wykonywanych obowiązków poczyniły znaczną szkodę na wizerunku chińskiego przemysłu. :gwizd:
 
Ostatnio edytowane:
B

bobby74

Gość
Pominięty został fakt publicznego rozstrzelania osób odpowiedzialnych za montaż i kontrolę jakości, które swoim lekceważącym stosunkiem do wykonywanych obowiązków poczyniły znaczną szkodę na wizerunku chińskiego przemysłu. :gwizd:
Troche obok tematu, ale bylyby jaja, gdyby to nie byl lekcewazacy stosunek do obowiazkow, tylko Chinczyki z zamyslem obnizyli loty dla SM, zeby... skopiowac produkt i samemu na chama sprzedawac taniej i juz bez wpadek jakosciowych :) A moze umowili sie z Piko? ;)
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

jestrabh

Znany użytkownik
Reakcje
2.810 40 1
Z tym kopiowaniem wszystkiego co da się sprzedać na export przez żółte małe rączki już nie jedna firma na świecie się boleśnie przekonała, więc to bynajmniej nie jest śmieszne.Natomiast ja mam pytanie odnośnie kuponów rabatowych dołączonych do tych loków.Mam 3 takie same i nie bardzo wiem co i gdzie, a także kiedy będę mógł je uruchomić.Czy ktoś może mnie uświadomić?
 

elektryk33

Aktywny użytkownik
Reakcje
1 0 0
W kwestii kuponów. Pisze na nich ,że są ważne do końca maja 2016 roku. Raczej wątpliwe aby były do tego czasu na rynku modele które na ten kupon można było zakupić. Czy ważność kuponów zostanie przedłużona?
 

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
Wczoraj wysłałem swoją Ladacznicę Piernicznicę (EU07-457 dla niewtajemniczonych) do reklamacji i nie mogę się doczekać co do mnie przyjedzie na jej miejsce :rolleyes:
Teoretycznie to samo, tylko lepszej jakości, więc czekam cierpliwie nabijając posty bez sensu i grzeję dla niej miejsce w gablocie, mimo wszystko na pierwszej półce :gwizd:
 
Reakcje
871 60 10
Oświadczenie SM jest troszkę "dziwne", wszyscy winni tylko nie Oni. Tak wiem, że w tym momencie zyskałem grono "wrogów".
Ale:
- po pierwsze nie może być tak, że ja mam genialną idę, genialny projekt a oni to spartaczyli. Bo jeżeli chcę sprzedawać i zarabiać na jakimś wyrobie to na mnie spoczywa obowiązek nadzoru nad całym procesem: pomysł-projekt-realizacja-dystrybucja-gwarancja-cieszenie się zyskiem i szacunkiem zadowolonych klientów (piszę to bez złośliwości oczym później),
- po drugie zwalanie win na innych zamiast szybkiego rozwiązania zgłaszanych problemów troszkę dziecine.

Teraz dlaczego tak sądzę.
Pracuję w wykonastwie i z całego procesu wspomnianego wyżej nie realizuję w 90% swojej pracy początku zadania czyli pomysłu i projektu, otrzymuję je gotowe, ale na projektantem ciążyobowiązek nadzoru autorskiego najczęściej zcedowanego na inspektora nazdoru inwestorskiego (płatnik pieniążków). W moje branży - budowa dróg - inwestor nie zarabia na tym, ale w większości procesów to inwestor na samym końcu liczy zysk.
Pozostałe części procesu, czyli realizacja-gwarancja spoczywa na moich barkach jako kierownika. To ja odpowiadam za tempo robót, ich jakość co przekłada się na brak napraw gwarancyjnych. Oraz za liczenie pieniążków, im szybciej i lepiej wykonam dane prace tym szybciej zarobię i zwiększę zyski. Uwieżcie mi, że da się szybko i dobrze, wszystko zależy od nastawienia i podejścia do każdego wyzwania. Dodatkowo to nie firma a konkratna osoba, kierownik budowy, "sprzedaje" kontrakt - budowę i od niego zależy bilans zysków i strat.

Daję to da przemyślenia i życzę aby było to tylko małe "frycowe" na początku drogi pełnej sukcesów. Ja czekam na SP/SU45.

Powodzenia.
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Oświadczenie SM jest troszkę "dziwne", wszyscy winni tylko nie Oni. Tak wiem, że w tym momencie zyskałem grono "wrogów".
Ale:
- po pierwsze nie może być tak, że ja mam genialną idę, genialny projekt a oni to spartaczyli. Bo jeżeli chcę sprzedawać i zarabiać na jakimś wyrobie to na mnie spoczywa obowiązek nadzoru nad całym procesem: pomysł-projekt-realizacja-dystrybucja-gwarancja-cieszenie się zyskiem i szacunkiem zadowolonych klientów (piszę to bez złośliwości oczym później),
- po drugie zwalanie win na innych zamiast szybkiego rozwiązania zgłaszanych problemów troszkę dziecine.

Teraz dlaczego tak sądzę.
Pracuję w wykonastwie i z całego procesu wspomnianego wyżej nie realizuję w 90% swojej pracy początku zadania czyli pomysłu i projektu, otrzymuję je gotowe, ale na projektantem ciążyobowiązek nadzoru autorskiego najczęściej zcedowanego na inspektora nazdoru inwestorskiego (płatnik pieniążków). W moje branży - budowa dróg - inwestor nie zarabia na tym, ale w większości procesów to inwestor na samym końcu liczy zysk.
Pozostałe części procesu, czyli realizacja-gwarancja spoczywa na moich barkach jako kierownika. To ja odpowiadam za tempo robót, ich jakość co przekłada się na brak napraw gwarancyjnych. Oraz za liczenie pieniążków, im szybciej i lepiej wykonam dane prace tym szybciej zarobię i zwiększę zyski. Uwieżcie mi, że da się szybko i dobrze, wszystko zależy od nastawienia i podejścia do każdego wyzwania. Dodatkowo to nie firma a konkratna osoba, kierownik budowy, "sprzedaje" kontrakt - budowę i od niego zależy bilans zysków i strat.

Daję to da przemyślenia i życzę aby było to tylko małe "frycowe" na początku drogi pełnej sukcesów. Ja czekam na SP/SU45.

Powodzenia.
Ja bym jednak nie porównywał budowania dróg do produkcji modelu gdzieś w Chinach... to zupełnie coś innego...
 
Reakcje
871 60 10
Chodzi mi o to, że po pierwszym sukcesie nastąpił kryzys, gdzie reakcja była żadna lub niewystarczająca (brak ręki na pulsie).
Jeżeli tera zproblem zostanie rozwiązany skutecznie to nie będzie więcej występował. Brak reakcji spowoduje tylko jego narastanie.
 
B

bobby74

Gość
Oświadczenie SM jest troszkę "dziwne", wszyscy winni tylko nie Oni. Tak wiem, że w tym momencie zyskałem grono "wrogów".
Ale:
- po pierwsze nie może być tak, że ja mam genialną idę, genialny projekt a oni to spartaczyli. Bo jeżeli chcę sprzedawać i zarabiać na jakimś wyrobie to na mnie spoczywa obowiązek nadzoru nad całym procesem: pomysł-projekt-realizacja-dystrybucja-gwarancja-cieszenie się zyskiem i szacunkiem zadowolonych klientów (piszę to bez złośliwości oczym później),
- po drugie zwalanie win na innych zamiast szybkiego rozwiązania zgłaszanych problemów troszkę dziecine.

Teraz dlaczego tak sądzę.
Pracuję w wykonastwie i z całego procesu wspomnianego wyżej nie realizuję w 90% swojej pracy początku zadania czyli pomysłu i projektu, otrzymuję je gotowe, ale na projektantem ciążyobowiązek nadzoru autorskiego najczęściej zcedowanego na inspektora nazdoru inwestorskiego (płatnik pieniążków). W moje branży - budowa dróg - inwestor nie zarabia na tym, ale w większości procesów to inwestor na samym końcu liczy zysk.
Pozostałe części procesu, czyli realizacja-gwarancja spoczywa na moich barkach jako kierownika. To ja odpowiadam za tempo robót, ich jakość co przekłada się na brak napraw gwarancyjnych. Oraz za liczenie pieniążków, im szybciej i lepiej wykonam dane prace tym szybciej zarobię i zwiększę zyski. Uwieżcie mi, że da się szybko i dobrze, wszystko zależy od nastawienia i podejścia do każdego wyzwania. Dodatkowo to nie firma a konkratna osoba, kierownik budowy, "sprzedaje" kontrakt - budowę i od niego zależy bilans zysków i strat.

Daję to da przemyślenia i życzę aby było to tylko małe "frycowe" na początku drogi pełnej sukcesów. Ja czekam na SP/SU45.

Powodzenia.
Dzialasz w podobnej branzy co moja i pewnie znasz powiedzenie, ze firma/kierownik jest tak dobra jak jego ostatnia budowa. I wiesz tez, ze to powiedzenie nie zawsze jest adekwatne, bo nie na wszystko w czasie procesu inwestycyjnego ma sie wplyw, a odpowiada sie za calosc. Czasem popelnia sie tez bledy, do ktorych sie niechetnie przyznaje i zwala sie na podwykonawcow. :)
Nawet jezeli tutaj tak bylo, to w planie sa kolejne wydania "siodemek", kolejne doswiadczenia z "procesem inwestycyjnym i produkcyjnym" zostaly zebrane i zobaczymy, jak sobie z kolejną "budową" poradzą. Po tym co dokonali dotychczas, ja jestem spokojny :)
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Podobne wątki