• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii EU06/EU07/EP07/EP08

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
635 3 1
witam panie Krzysztofie... Może pan tu nie odpowie, bo zapewne to jeszcze tajemnica, ale może uchyli pan rąbka planu na II półrocze, czy będzie EU07 w barwach KM ?
Na to pytanie mogę śmiało odpowiedzieć :).
Nie, nie będzie w II półroczu 2015 modelu EU07 w barwach KM, chociaż ja osobiście trochę żałuję, bo to malowanie mi się podoba.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
Opóźnienie zostało jednak (jak widzę) nadrobione, a knucie przeróżnych "teorii spiskowych", np. w takim stylu jak wyżej, nie ma najmniejszego sensu...
Modele lokomotyw z "rodziny EU07" firmy PIKO będą ukazywały się zgodnie z planem, tzn. ani szybciej, ani wolniej i żadne poczynania innych firm (np. SM) nie mają na to najmniejszego wpływu...
Oczywiście. Przesuwanie terminów sprzedaży tych modeli jakie macie już naprodukowane i czekają w magazynie na okres ukazania się naszych modeli nie jest celowe. To tylko nadrabianie zaległości. Przypadkowo tak się składa, że niemal w jednej chwili wypuszczacie kilka modeli na raz. Przecież w normalnych okolicznościach nikt by się nie zdecydował na takie zapychanie rynku.
 

kaks

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
Oczywiście. Przesuwanie terminów sprzedaży tych modeli jakie macie już naprodukowane i czekają w magazynie na okres ukazania się naszych modeli nie jest celowe. To tylko nadrabianie zaległości. Przypadkowo tak się składa, że niemal w jednej chwili wypuszczacie kilka modeli na raz. Przecież w normalnych okolicznościach nikt by się nie zdecydował na takie zapychanie rynku.
A planuje ktoś wydać "brązową" 7 w malowaniach PR ? np.EU07-076
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
635 3 1
Oczywiście. Przesuwanie terminów sprzedaży tych modeli jakie macie już naprodukowane i czekają w magazynie na okres ukazania się naszych modeli nie jest celowe. To tylko nadrabianie zaległości. Przypadkowo tak się składa, że niemal w jednej chwili wypuszczacie kilka modeli na raz. Przecież w normalnych okolicznościach nikt by się nie zdecydował na takie zapychanie rynku.
Proponuję, żeby Pan już więcej takich rzeczy nie pisał, bo... będę musiał zmienić zdanie o Panu, a zapewniam, że nie było złe :).
I jeszcze jedno. Co to znaczy "macie" ?
Ja nie mam naprodukowanych żadnych modeli, nie mam żadnych materialnych udziałów w tym "interesie", więc po prostu wypraszam sobie tego typu teksty.
Skoncentrujcie się raczej Panowie nad poprawnym wykonaniem następnych swoich modeli. Czy tak nie będzie lepiej ?
[DOUBLEPOST=1423866857][/DOUBLEPOST]Panie Reschka, nie widzę w tym co napisałem powyżej nic śmiesznego (czym więc zasłużyłem sobie na taka fajną ocenę ?), ale jak widać mamy zupełnie inne poczucie humoru.
Myślę, że Powinien Pan docenić to, że nie wypowiadam się w ogóle na temat Pana modelu i, że nie oceniam Pańskich wpisów.
Na Pana miejscu ja bym się aż tak nie śmiał, ale... to w końcu nie mój problem :).
 
Ostatnio edytowane:

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
"Macie" oznacza, że współpracujecie Panowie razem przy tworzeniu tych modeli. Jak sam Pan napisał w artykule w "Świecie kolei" na temat EU07 od Piko, jest Pan autorem planów produkcyjnych tychże modeli jak i ich malowań. Jest Pan zatem ściśle związany z tym projektem. Chyba oczywistym i nie przypadkowym jest, iż jest Pan kojarzony z nim od początku. Poza tym, gdyby nie miał Pan z nim nic wspólnego, nie udzielałby Pan się w tym wątku.
Co do materialnych udziałów w interesie, to nie będę komentował, bo nie uwierzę że robi Pan to wszystko za darmo. Ja w każdym razie za darmo nie robię tego wszystkiego co robię wspólnie z Robertem.
Zapewniam, że skoncentrujemy się na tyle, na ile to możliwe, aby jeszcze poprawniej wykonać swoje modele. Tak będzie zdecydowanie lepiej.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
Panie Krzysztofie,
Śledząc od dłuższego czasu wpisy na forum, szczerze gratuluję olimpijskiej cierpliwości i opanowania. Jak dla mnie deklasuje Pan adwersarzy zarówno stylem wypowiedzi jak i postawą.
Pozdrawiam
 

Engineer

Aktywny użytkownik
Reakcje
520 41 1
Od pewnego czasu nasuwają mi się takie pytania Panowie "producenci".
A że od dawna kibicuję Wam i jestem można śmiało rzec stałym nabywcą Waszych dotychczasowych produktów (EU07) i potencjalnym nabywcą następnych tej serii
pozwolę sobie je zadać na forum...

Co z kontrolą jakości?
Z tego co widzę, śmiem stanowczo twierdzić, że mocno kuleje...
...w obu firmach.

O ile firma SM "raczkuje" na rynku modelarskim o tyle drugi mój wielki faworyt (dla mnie guru jeśli chodzi o fachowość malowania i oznakowania taboru) firma PIKO,
pomimo uproszczeń, które wszyscy zaakceptowali, powinna bardziej zwracać uwagę na montaż, m.in. drabinek i reflektorów (EU07-348, tudzież ET41 nie właściwe drabinki na czołownicy), klejenie i ślady kleju na lakierze, pęknięcia na obudowach reflektorów (187), ślady przepolerowań na lakierze (187), pęknięcia "nosa" nad gniazdami sterowania wielokrotnego (górne gniazdo - 4 oglądane 348 i w każdej to samo), krzywo przykręcone pantografy, nie umiejętne pakowanie na ścisk i w rezultacie uszkodzenie lokomotywy, zarysowania ramki reflektora (187) do pęknięcia obudowy włącznie (348) i wiele wiele innych...

Trochę dużo tego...
Ja dokonuję zakupów w sprawdzonych od dawna sklepach i nie sądzę, żeby wciskali mi buble, ale ostatnimi czasy zamiast radości na widok kuriera, odczuwam stres, co tym razem bedzie nie tak, do tego dochodzą koszty przesyłek i dojazdy do sklepów i czas poświęcony na wybieranie modelu bez felerów.

Czy nie lepiej zamiast nadrabiać opóźnienia, postawić na kontrolę jakości?
Zamiast licytować się kto kogo pogonił, czy przegonił i prężyć muskuły, skupcie się na szczegółach Waszych świetnych projektów, przez nas modelarzy i kolekcjonerów bardzo oczekiwanych i pożądanych i ich partoleniu przez chińczyków.

To że coś kosztuje 500 czy 700,- złotych, ba nawet niech kosztują 50 złotych (to też pieniądz na który pracuję) nie oznacza, że mają być wykonane byle jak.
 
Ostatnio edytowane:

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.455 12 0
Pan Koj pewnie chciał napisać, że nie jest udziałowcem firmy.
Wykonuje zlecenia i tyle.
A co z moim pytaniem?
A planuje ktoś wydać "brązową" 7 w malowaniach PR ? np.EU07-076
Piko nie wyda modelu z numerem niższym niż EU07-156. Było o tym już mówione na forum.
Pewnie doczekamy się modelu PR, ale z numerem wyższym niż kolega by chciał.
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
635 3 1
"Macie" oznacza, że współpracujecie Panowie razem przy tworzeniu tych modeli. Jak sam Pan napisał w artykule w "Świecie kolei" na temat EU07 od Piko, jest Pan autorem planów produkcyjnych tychże modeli jak i ich malowań. Jest Pan zatem ściśle związany z tym projektem. Chyba oczywistym i nie przypadkowym jest, iż jest Pan kojarzony z nim od początku. Poza tym, gdyby nie miał Pan z nim nic wspólnego, nie udzielałby Pan się w tym wątku.
Co do materialnych udziałów w interesie, to nie będę komentował, bo nie uwierzę że robi Pan to wszystko za darmo. Ja w każdym razie za darmo nie robię tego wszystkiego co robię wspólnie z Robertem.
Zapewniam, że skoncentrujemy się na tyle, na ile to możliwe, aby jeszcze poprawniej wykonać swoje modele. Tak będzie zdecydowanie lepiej.
Oczywiście, że nie opracowuję malowań modeli tych lokomotyw, ani nie przygotowuje planów produkcyjnych "za darmo", w końcu jest to normalne przedsięwzięcie gospodarcze, takie samo, jak każde inne, a w związku z tym, nasza firma wystawia stosowne faktury za wykonane opracowania. To jednak nie oznacza, że jestem udziałowcem w tym "interesie" (bo zdecydowanie nie jestem) i, że mam np. jakieś "naprodukowane modele", bo przecież nie mam i nie są to nawet w 1 promilu moje modele :).
To jasne, że jestem ściśle związany z tym projektem i dlatego się tutaj wypowiadam, ale - skoro już o tym mowa - muszę przyznać, że cała ta historia z modelami lokomotyw z rodziny EU07 równocześnie od dwóch różnych producentów i to na tak niewielkim (mimo wszystko) rynku jak polski, budzi u mnie od dawna (delikatnie mówiąc) niesmak. A dlaczego ? A no dlatego, że kampania propagandowa i "chwyty" stosowane przez SM osobiście trochę mnie przerażają, a poza tym - jak już wyżej napisałem, znam doskonale chronologię zdarzeń w tej sprawie i wiem, że mogło się to potoczyć zupełnie innym torem, dzięki czemu mielibyśmy teraz kolejny model innej polskiej lokomotywy...
 

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Oczywiście, że nie opracowuję malowań modeli tych lokomotyw, ani nie przygotowuje planów produkcyjnych "za darmo", w końcu jest to normalne przedsięwzięcie gospodarcze, takie samo, jak każde inne, a w związku z tym, nasza firma wystawia stosowne faktury za wykonane opracowania. To jednak nie oznacza, że jestem udziałowcem w tym "interesie" (bo zdecydowanie nie jestem) i, że mam np. jakieś "naprodukowane modele", bo przecież nie mam i nie są to nawet w 1 promilu moje modele :).
To jasne, że jestem ściśle związany z tym projektem i dlatego się tutaj wypowiadam, ale - skoro już o tym mowa - muszę przyznać, że cała ta historia z modelami lokomotyw z rodziny EU07 równocześnie od dwóch różnych producentów i to na tak niewielkim (mimo wszystko) rynku jak polski, budzi u mnie od dawna (delikatnie mówiąc) niesmak. A dlaczego ? A no dlatego, że kampania propagandowa i "chwyty" stosowane przez SM osobiście trochę mnie przerażają, a poza tym - jak już wyżej napisałem, znam doskonale chronologię zdarzeń w tej sprawie i wiem, że mogło się to potoczyć zupełnie innym torem, dzięki czemu mielibyśmy teraz kolejny model innej polskiej lokomotywy...
Szczerze powiedziawszy u mnie niesmak budzi kilka rzeczy w tej sytuacji, raz że kłótnia pomiędzy producentami, dwa to reakcja forum, która bywała różna i być może to było to zwykłe cebulactwo, ale od początku z tego co pamiętam SM zmagali się z docinkami odnośnie bazy, kompetencji etc. od różnych użytkowników co było co najmniej dziwne, bardzo niesmaczne i mogło prowadzić do różnych wniosków. Oczywiście mnie jako klienta obu firm konkurencja cieszy, bo nakręca tylko rynek i zmienia go diametralnie, oczywistą rzeczą jest że konkurenci się kochać nie muszą, jednak od samego początku odnoszę wrażenie że firmę SM traktowano nie do końca powiedzmy sobie szczerze poważnie. Oczywiście wszystko mnie średnio obchodzi jak długo będą wydawane modele, ale takie jest moje odczucie.
Inną sprawą jest to co Pan Panie Krzysztofie mówi o tym że mogło się to potoczyć innym torem, bo z tego co pamiętam jednak sprawa nie była taka prosta o czym było mówione na owym forum w wątkach siódemek. natomiast o tym że jednak powstaje siódemka od SM było wiadomo od stycznia ubiegłego roku , zaprezentowano próbne wtryski, były podawane szacunkowe daty premiery (jakieś siedem czy osiem miesięcy zbyt optymistyczne, jednak podane zostały) w czerwcu zaprezentowane zostały prototypy, natomiast siódemkę spod Pańskiego patronatu obejrzeliśmy w zasadzie dopiero na krótko przed rozpoczęciem sprzedaży, przy czym model PIKO technologicznie jest zdecydowanie mniej skomplikowany a i w dniu premiery nie obyło się bez "babola" w postaci chociażby białych imitacji odbłyśników w reflektorach na które tak pomstowano w owym czasie...

Tak że najlepiej by było porzucić owe dyskusje, w tym miejscu była by też prośba do Roberta i Irka, podać sobie prawice jak przystało na dżentelmenów i brać się za dalszą pracę, bo czekamy na modele Panowie!
 

vs125

Aktywny użytkownik
Reakcje
1 0 0
A ja tego wpisu nie popieram, chociaż nie jest to akurat powód do dawania jakichkolwiek negatywnych ocen.
Po prostu byłem przy projekcie EU07 SK-Model (PIKO) od samego początku, znam chronologię zdarzeń i trochę śmiać mi się chce z tego, co czytam od czasu do czasu na tym forum :).
Otóż zapewniam, że o żadnym "pośpiechu" wymuszonym jakoby modelami SM, na firmie PIKO, nie ma mowy !
Ostateczny i konkretny plan produkcji wszystkich modeli lokomotyw PIKO z "rodziny" EU07 (na kilka lat do przodu !), wraz z wersjami ich wykonania, numerami, przydziałami, datami napraw (a więc i konkretnymi malowaniami !), a co najważniejsze - z terminami ich ukazania się w sprzedaży - został ostatecznie zatwierdzony 5 maja 2014 roku, po wielu miesiącach wcześniejszych prac. I gdyby nie fakt niewielkiego opóźnienia, do którego doszło w produkcji tych modeli po koniec lata 2014 roku, mielibyśmy już dziś na rynku przynajmniej o jeden model lokomotywy PIKO więcej, niż mamy.
Opóźnienie zostało jednak (jak widzę) nadrobione, a knucie przeróżnych "teorii spiskowych", np. w takim stylu jak wyżej, nie ma najmniejszego sensu...
Modele lokomotyw z "rodziny EU07" firmy PIKO będą ukazywały się zgodnie z planem, tzn. ani szybciej, ani wolniej i żadne poczynania innych firm (np. SM) nie mają na to najmniejszego wpływu...
Wysnutych teorii spiskowych może by nie było jak by sklepy nie zmieniały co chwilę dat ukazania się modeli ,bardzo dobrze ,że Pan napisał i wyjaśnił co i jak , teraz już wiem i kropka.A co do ocen negatywnych ,jeżeli uważa Pan ,że mi się należy.. ,ja się nie obrażę :)przyjmę z pokorą .
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
@Gethvar Z całym szacunkiem dla kolegi, pozwalam sobie na kilka słów ad vocem:
raz że kłótnia pomiędzy producentami
Tę część dywagacji zostawmy tym co znają jej przebieg. Odnosząc się do tego co można prześledzić na forum - osobiście nie znalazłem wypowiedzi Pana Krzysztofa, którą mógłbym określić jako niesmaczną, nietaktowną czy kłótliwą. Tym bardziej, wycieczki osobiste pod jego adresem, uważam za co najmniej nie na miejscu. Postawę kolegi Reschka vel Zabkret (przepraszam, ale nie wszystkie konta pamiętam) polegającą na wyśmiewaniu cudzych postów uważam za żenującą, zwłaszcza w świetle jego wcześniejszych dziecinnych zachowań i ogłaszanej z pompą "twardej" deklaracji o nie wracaniu na forum. Lekcja, którą dał mu kolega corwin, najwyraźniej niewiele dała.
reakcja forum, która bywała różna
Tu pełna zgoda z mojej strony, z zastrzeżeniem o którym piszę poniżej.
od początku z tego co pamiętam SM zmagali się z docinkami odnośnie bazy, kompetencji etc.
Uwagi o gwiazdorstwie naprawdę nie wzięły się znikąd. Nie trzeba kończyć psychologii by wiedzieć, że ludzie często na takie dictum reagują właśnie docinkami i niekończącą się polemiką (czyt. prowokacją). Nawiasem mówiąc wyrażenie "od początku" uważam, za nie do końca precyzyjne, gdyż na początku atmosfera wokół SM była pozytywna jeśli nie entuzjastyczna (poza naprawdę nielicznymi wyjątkami klinicznej ciemnoty intelektualnej lub zwykłej zazdrości).
Inną sprawą jest to co Pan Panie Krzysztofie mówi o tym że mogło się to potoczyć innym torem, bo z tego co pamiętam jednak sprawa nie była taka prosta
Kolega pamięta, bo był przy tym? Czy kolega pamięta, że ktoś coś o tym pisał? Apeluję by nie pisać o czymś o czym nie mamy pojęcia. Dywagacje tego typu, to jeden z elementów które zaszkodziły atmosferze na forum. Jeszcze trochę i będzie nas to dzielić jak katastrofa smoleńska.
o tym że jednak powstaje siódemka od SM było wiadomo od stycznia ubiegłego roku
Chyba dziś jest już jasne, że zdradzanie trudnych do zrealizowania planów i "konsultacje forumowe" były strzałem w stopę. Na marginesie - wydaje mi się, że była to raczej forma "zanęcania" i przykuwania uwagi potencjalnych klientów niż rzeczywista konsultacja merytoryczna.
natomiast siódemkę spod Pańskiego patronatu obejrzeliśmy w zasadzie dopiero na krótko przed rozpoczęciem sprzedaży
To praktyka znana z większości branż. Już widzę jak Peugeot i Volkswagen pokazują sobie nawzajem samochody w fazie projektowej, albo pytają klientów jakie by chcieli fotele... Nawiasem mówiąc, słowo "patronat" bardziej pasuje do kogoś kto finansuje przedsięwzięcie. Pretensja do osoby sprawującej nadzór merytoryczny nad projektem jest raczej pretensją do przysłowiowego garbatego. Nie wydaje mi się by kolega Cocu pełniący podobną rolę (jak rozumiem) miał odpowiadać za kwestie logistyczne czy kooperacyjne i być krytykowany za opóźnienia czy dobór form sprzedaży SM.
Tak że najlepiej by było porzucić owe dyskusje, w tym miejscu była by też prośba do Roberta i Irka, podać sobie prawice jak przystało na dżentelmenów i brać się za dalszą pracę, bo czekamy na modele Panowie!
Nic dodać nic ująć.
 
Ostatnio edytowane:

Gethvar

Znany użytkownik
Reakcje
229 4 0
Tę część dywagacji zostawmy tym co znają jej przebieg. Odnosząc się do tego co można prześledzić na forum - osobiście nie znalazłem wypowiedzi Pana Krzysztofa, którą mógłbym określić jako niesmaczną, nietaktowną czy kłótliwą. Tym bardziej, wycieczki osobiste pod jego adresem, uważam za co najmniej nie na miejscu. Postawę kolegi Reschka vel Zabkret (przepraszam, ale nie wszystkie konta pamiętam) polegającą na wyśmiewaniu cudzych postów uważam za żenującą, zwłaszcza w świetle jego wcześniejszych dziecinnych zachowań i ogłaszanej z pompą "twardej" deklaracji o nie wracaniu na forum. Lekcja, którą dał mu kolega corwin, najwyraźniej niewiele dała.
Chyba że mówimy na podstawie relacji kilku świadków tudzież wypowiedzi własnych samych zainteresowanych, tego typu informacji swego czasu było sporo na forum.

Uwagi o gwiazdorstwie naprawdę nie wzięły się znikąd. Nie trzeba kończyć psychologii by wiedzieć, że ludzie często na takie dictum reagują właśnie docinkami i niekończącą się polemiką (czyt. prowokacją). Nawiasem mówiąc wyrażenie "od początku" uważam, za nie do końca precyzyjne, gdyż na początku atmosfera wokół SM była pozytywna jeśli nie entuzjastyczna (poza naprawdę nielicznymi wyjątkami klinicznej ciemnoty intelektualnej lub zwykłej zazdrości).
Gwiazdorstwo czy nie, wychodząc do ludzi z produktem w zupełnie nowej branży "wchodząc na podwórko innych" trzeba jakoś produkt sprzedać, jak sobie kolega wyobraża sytuację gdy po premierze (być może) siódemki ze stajni SK/PIKO pojawia się nagle model nikomu nieznanej firmy i chcą zdobyć miejsce na rynku?

Kolega pamięta, bo był przy tym? Czy kolega pamięta, że ktoś coś o tym pisał? Apeluję by nie pisać o czymś o czym nie mamy pojęcia. Dywagacje tego typu, to jeden z elementów które zaszkodziły atmosferze na forum. Jeszcze trochę i będzie nas to dzielić jak katastrofa smoleńska.
z tego co pamiętam Robert pisał o tym że próbował się dogadać z Panem Byniem i próby owe spełzły na niczym, więc chyba coś w tym jest, być może padł ofiarą owego lekceważenia, być może nie, nie wiem, jednak skoro ktoś coś mówi zakładam że nie kłamie.

Chyba dziś jest już jasne, że zdradzanie trudnych do zrealizowania planów i "konsultacje forumowe" były strzałem w stopę. Na marginesie - wydaje mi się, że była to raczej forma "zanęcania" i przykuwania uwagi potencjalnych klientów niż rzeczywista konsultacja merytoryczna.
Myślę że strzałem w stopę nie były, zgoda co do drugiego.

To praktyka znana z większości branż. Już widzę jak Peugeot i Volkswagen pokazują sobie nawzajem samochody w fazie projektowej, albo pytają klientów jakie by chcieli fotele... Nawiasem mówiąc, słowo "patronat" bardziej pasuje do kogoś kto finansuje przedsięwzięcie. Pretensja do osoby sprawującej nadzór merytoryczny nad projektem jest raczej pretensją do przysłowiowego garbatego. Nie wydaje mi się by kolega Cocu pełniący podobną rolę (jak rozumiem) miał odpowiadać za kwestie logistyczne czy kooperacyjne i być krytykowany za opóźnienia czy dobór form sprzedaży SM.
Patronat może być tez merytoryczny. skoro ktoś opracowuje dokumentację zapewne udziela porad co i jak lepiej zrobić żeby pasowało, jak to nazwać inaczej jak nie patronatem? Ktoś kto finansuje przedsięwzięcie nie jest patronem a inwestorem.
Generalnie drażni mnie ta atmosfera awantur i skandali, skupmy się na tym co nam producenci dali a z obu stajni produkt się broni i z całym szacunkiem dla Pana Krzysztofa, ale ja na przykład nie narzekam że zamiast kolejnej lokomotywy mamy drugą siódemkę, model drugie nie mierzy w ten sam segment, widać w nim "pozytywną szajbę" i ogrom pasji więc jak można tego komuś odmówić? A i jak już wspomniałem modele tak nie do końca w jedną półkę mierzą, siódemka SM trochę idzie bardziej w "smaczki", PIKO idzie w prostotę i niezawodność za przystępną cenę.
 

jafrap

Znany użytkownik
Reakcje
8 0 0
Czy ma ktoś wiedzę o zakresie możliwej numeracji w modelach ze stajni PIKO (mam na myśli typ 303E)? Zauważyłem, że konkurencja (SM) robi modele typu 303E z numerami od 400 w górę (buda ich formy ma ryfle w górnej części nadwozia, które występowały w numerach od 400). Taka wersja przewidziana jest w PIKO?

Ciekawi mnie też czy wyjdzie 203E i 4E w malowaniu z IV epoki, bo z tego co pamiętam SM42 nie wyszła żadna :(, a przecież tyle tego było w IV epoce...
[DOUBLEPOST=1423951085,1423949938][/DOUBLEPOST]Jeszcze jedno. Czy a'propos linku http://www.modelmania.com.pl/product_info.php?products_id=79150 PIKO ma oświetlenie kabiny po zamontowaniu deka? Czytamy tam bowiem:

Oświetlenie kabiny działa tam tylko po zamontowaniu dekodera.
 

Podobne wątki