Wiec statystycznie rzecz biorąc, każdy z nas powinien mieć wśród swojej rodziny absolutnie minimum jeden zgon z powodu wirusa
Mamy w naszym pięknym umęczonym kraju prawie 38 mln mieszkańców, zmarło do tej pory około 1750 osób, czyli jeden na 21714 mieszkańców, może Ty masz taką dużą rodzinę, ja niestety nie, stosuję środki ochrony wyśmiewane przez Ciebie i nie słucham ślepego Pinokia.
I życzę Ci zdrowia, nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja nie miałem żadnych trudności z dostaniem się do szpitala, do chirurga, zabieg zaplanowano dość szybko, odbył się pomyślnie, potem byłem jeszcze trzykrotnie u chirurga, nie miałem także kłopotów z USG, jak kolega Elvis, w czasie dwóch miesięcy mojej choroby,wykonano mi je siedem razy, wszelkich możliwych organów.
I Twojej córce, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Racja jest jak dupa każdy ma swoją.
Znasz stary dowcip o statystyce, gdzie dwóch pacjentów lezy w szpitalu jeden ma 42 stopnie gorączki czyli jest szansa że niebawem zejdzie, drugi już dokonał swego żywota stygnie powoli i ma 30 stopni, statystycznie obaj maja temperaturę w granicach 36 stopni czyli są zdrowi jak ryba.
Wiem że to naciągany przykład, ale Twoje wyliczenia tez nie trafiają do mnie, no ale ja kopię rowy pod wodociągi i nie mam pojęcia o matematyce.