Normę PMM tworzono wtedy, gdy o Fremo w Polsce nikt nie słyszał, a o makietach modułowych mało kto. Było to rozwiązanie pionierskie, porządkujące wolną amerykankę w tym zakresie i wtedy wydawała się to najlepsza opcja. Dzięki tej normie i temu rozwiązaniu rozpoczęła się w naszym kraju era dużych imprez modelarskich, która oby trwała jak najdłużej. Wydaje mi się
@brian-82, że nie Tobie oceniać czy norma PMM powstawała z głową czy bez.
Nie neguję faktu, że było to pionierskie rozwiązanie (w Polsce), natomiast każdy może oceniać biorąc pod uwagę efekty. I niestety w kwestii elektryki ktoś nie pomyślał. Domyślam się, że jednak PMM musiał bazować na jakichś innych zagranicznych doświadczeniach, jeśli nie to cóż... Nie będę oceniał podejścia typu "wyważmy otwarte drzwi, bo nikt nie sprawdził czy są otwarte". I proszę nie obrażaj się, bo jak się nad tym zastanowić, to właśnie tak sprawa wygląda.
Co do krosowania to chodzi o to:
Przypuśćmy, że masz wtyczkę mającą dwa kontakty. Robimy kabel łączący jakieś urządzenia (bądź moduły) zakończony takimi samymi wtyczkami. Mamy teraz dwa wyjścia.
1. Kabel prosty, czyli kontakt 1 wtyczki "lewej" łączymy z kontaktem 1 wtyczki "prawej. Kontakt 2 wtyczki "lewej" łączymy z kontaktem 2 wtyczki "prawej".
2. Kabel "cross", czyli kontakt 1 wtyczki "lewej" łączymy z kontaktem 2 wtyczki "prawej. Kontakt 2 wtyczki "lewej" łączymy z kontaktem 1 wtyczki "prawej".
Co ciekawe idea kabli krosujących jest znana też technologii sieciowych np. LAN i też jest tam trochę bałaganu.