• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

elektryka w module

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.652 133 3
#84
Ja do połączeń między modułami od sterowania rozjazdami, semaforami, oświetleniem stosuję Dsub'a jak @stare tory. Do tej pory wystarczało mi 25 pinów. Jak będzie więcej to przejdę na DCC żeby nie było więcej jak 25 kabli.
Na Błoniu mam jeszcze rozwiązanie z JR45. Każdy moduł ma puszkę natynkową 2x JR45 a w środku miejsce do zaciskania nożem kronowskim kabli. Pulpit jest wyposażony z gniazda koncentryczne od switcha. Plus jest taki że szybko bez lutowania można coś poprawić. Obecnie 25 żył z Dsub jest zamontowanych do 25 wejść kostek elektrycznych i rozprowadzane są piny dla każdego modułu osobno.

Pod moduł i tak trzeba zaglądać chociaż żeby nogi zamontować czy wyregulować wysokość. Tak więc podpięcie kabli na 4 modułach to nie problem.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
974 82 11
#85
Do tej pory wystarczało mi 25 pinów.
Po zbudowaniu PO Grzegórzki stwierdziłem, że kabel od pulpitu powinien przy skrzynkach rozgałęziać się na cieńsze kabelki idące do każdej skrzynki osobno(połączenia magistrali niezależnie), a nie jak teraz kabel od pulpitu do środkowej skrzynki a potem rozprowadzenie między skrzynkami.W pierwszym przypadku mogę przy naprawach mieć na stole jedną skrzynkę i pulpit a w tym drugim robiąc coś z elektryką na skrajnej skrzynce muszę"upchać"na stole trzy skrzynki i pulpit.

kabelki.jpg
 
Ostatnio edytowane:

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.652 133 3
#86
U mnie sterowanie portu jest przy pierwszej skrzynce i idzie przez każdą w jednym kierunku. Czyli n każdej kolejnej będzie mniej aktywnych pinów.
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
974 82 11
#87
Ok ale zakładając, że masz np.wykolejnicę na ostatniej skrzynce i chcesz sprawdzić jak działa jej napęd musisz dopiąć wszystkie pośrednie
skrzynki, a stosując moją koncepcje wpinasz tylko wtyczkę do tej ostatniej skrzynki i nie musisz dopinać tych pośrednich.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.930 386 20
#88
i nie musisz dopinać tych pośrednich.
Ale jeżeli wtyczki i gniazda połączeniowe we wszystkich skrzynkach są takie same to nie ma potrzeby podpinać wszystkich pośrednich skrzynek tylko wystarczy podpiąć ostatnią. No chyba, że połączenia między kolejnymi skrzynkami są robione przez inny rodzaj wtyczek i gniazd... ;)
 

stare tory

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
974 82 11
#89
Ok załóżmy, że zniknie problem przy serwisowaniu jeśli użyjesz na wszystkich skrzynkach takich samych gniazd i wtyków, ale nie znikną
problemy z mocowaniem na czas transportu"dyndających"pod skrzynkami kabli albo pilnowaniem osobnych kabli połączeniowych.Oczywiście
mam na myśli tylko kabelki łączące sterowania bo do unieruchomienia tych łączących magistralę, zakończonych banankami wystarczy blaszka z otworem.Kolejną zaletą bezpośredniego łączenia poszczególnych skrzynek z pulpitem jest ograniczenie ilości styków po drodze do ostatniej
skrzynki a w związku z tym, przynajmniej teoretycznie, możliwych spadków napięć.
 

Alana

Aktywny użytkownik
Reakcje
260 2 1
#91
Jezeli jestes elektronikiem to lepiej. Jezeli nie... Znam nieelektronikow ktorzy maja magistrale DCC "do rozjazdow" osobna od trakcyjnej i miedzy modulami ich stacji rzeczywiscie sa 4 przewody [2 trakcja, 2 sterowanie] ale raz koszty dwa wiedza, trzy limity rozwiazan dostepnych w handlu. Takich modelarzy co i procka zaprogramuja, i ładnie wymodeluja wagon/teren/drzewka jest niewielu.
 

r-mik

Pan Chlewik
Reakcje
145 30 0
#92
Koszty:
Złącza kosztują im więcej pinów danym typie tym droższe. Przewody też kosztują, im więcej tym drożej.
Kiedyś w samochodach używano kilometrów przewodów teraz coraz częściej CAN, bo jest tańszy i lepszy.
Kiedyś w telekomunikacji do centrali doprowadzono nawet dziesiątki tysięcy linii abonenckich, teraz używa się modułów wyniesionych bo taniej i lepiej.

Ewentualna rozbudowa urządzeń w przypadku dziesiątek przewodów może i najczęściej jest problemem trzeba dodatkowych złącz i bardzo często dużo przewodów. W przypadku systemów cyfrowej transmisji danych dokłada się dodatkowy dekoder choćby na drugim końcu makiety i po problemie.

Co do elektroniki to kupowana od renomowanych producentów to czyste zdzierstwo, można tanio wykonać samemu, można zlecić wykonanie.
Opracowanie urządzenia to tysiące czy dziesiątki tysięcy zła ale wykonanie na podstawie dokumentacji, a taka istnieje, to koszt średnio 50% ceny dostępnych w handlu urządzeń oczywiście nie przy jednej sztuce, bo zrobienie klisz to 100..200zł, blachy do pasty 120..150 czy chce się 1 szt czy 1000. Jest jeszcze Arduino. Nie nadaje się to do poważnych zastosowań ale dla DCC na "Srajduino" jest trochę urządzeń, od centralek po dekodery i jakoś tam działają. Nie ma wodotrysków w rodzaju dźwięki, gdy rogatki zaczną się opuszczać to np nie można ich zatrzymać ale coś za coś. Na "Srajduino" piszą amatorzy, niektóry uważają się za profesjonalistów, ale prawda jest taka, że najczęściej nie radzą sobie z wielowątkowością, jak na jakiś układ peryferyjny nie ma biblioteki to odczyt kilku bajtów po np I2C jest barierą nie do przeskoczenia, o emulacji EEPROM w FLASH nie wspomnę, stąd ograniczenia programów. Nie zmienia to faktu, że działający po japońsku (jako-tako) dekoder serwomechanizmów można mieć za 30zł lub mniej, dekoder semafora świetlnego za ok 50zł. Nie ma co porównywać tego do dekoderów, nad którymi pracuję np http://forum.modelarstwo.info/threads/sterownik-przejazdu-kolejowego-rogatek-szlabanów-sygnałów-świetlnych.50420/ czy http://forum.modelarstwo.info/threa...5-komór-z-pasem-i-tarczy-ostrzegawczej.50384/ ani pod względem możliwości ani ceny, która często będzie niższa niż rozwiązania na Arduino.
 
Ostatnio edytowane:

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.614 107 12
#93
Odkopie kotleta:) Czy ktos z Wroclawia mogly polecic sklep stacjonarny gdzie moge kupic wtyki typu "bananek" Hirschmanna?
Nie chce przez allegro bo tam wiecej zaplace za przesylke niz same wtyki? Moze @tomekkor badz @ffox cos wiedza...
 

ffox

Administrator
Zespół forum
Reakcje
3.455 12 0
#94
Odkopie kotleta:) Czy ktos z Wroclawia mogly polecic sklep stacjonarny gdzie moge kupic wtyki typu "bananek" Hirschmanna?
Nie chce przez allegro bo tam wiecej zaplace za przesylke niz same wtyki? Moze @tomekkor badz @ffox cos wiedza...
Sklep Alex 1, ul. Dworcowa 28
Lub
Elektronik S.C., ul. Tęczowa 20
Lub
Gotronik, ul. Bystrzycka 69C
Jak ja potrzebowałem pilnie, to pechowo nie mieli w żadnym z tych sklepów aktualnie na magazynie i musiałem posilić się przez Allegro, więc lepiej zadzwonić i zapytać.
 

cizar

Użytkownik
Reakcje
9 0 0
#95
A jak dodam coś od siebie.. do tematu.
Norma rzeczywiście mówi i bananach lub XLR (złącza) .
O ile XLR mam dobre zdanie to już lutowanie przez modelarzy którzy są modelarzami nie elektrykami pozostawia wiele do życzenia. Ale sam osobiście nie dziwie się takiemu stanu rzeczy nie każdy musi umieć poprawnie lutować i wiedzieć o przekrojach itp.
Dlatego wymyślono bananki na modułach. Są łatwiejsze w lutowaniu a niektóre nawet są skręcane śrubka , no i prąd teoretycznie przenoszą duży. Ale bananek banankowi nie równy. Niestety kupujemy te najtańsze gdzie jakość sprzężny na złączu jest często tragiczna a i wykonane są z ( gównolitu ). W klubie w Bydgoszczy kolega wymyślił połączenie blaszkowo - śrubowe, tzn na końcach modułu i skręcając kolejne moduły prąd przekazywane jest przez śrubę na kolejna blaszka w module dokręcanym. Na początku byłem sam bardzo sceptyczny na do takiego połączenia ale widząc beznadziejne połączenia lutowane na łaczach XLR i bananki wypadające przy delikatnym uderzeniu modułu stwierdziłem ze takie połączenie jest genialne w swojej prostocie i pomyśle. Zawsze składając makietę modułowa musimy skręcać ze sobą moduły a tutaj przy okazji łączymy elektrycznie szynę DCC. Oczywiście ktoś zapyta co z rozdzielaniem sekcji . Można takie blaszki stosować na śrubach zew. dla zakończenia dwu torowego i skręcać na wew. dla rozdziału sekcji.
Oczywiście jak to bywa niektóre osoby są w opozycji do takiego rozwiązania i negują je bez zastanowienia się czy jest to dobre rozwiązanie czy nie. Oczywiście wiem że jest norma ale kto powiedział że nie można jej zmodernizować i coś dopisać bo jest dobre ....
Sam osobiście rozwijam ten temat i poszedłem krok dalej . To połączenie blaszek i bananków ( blaszko banany) heheheheh
Na materiał wybrałem mosiądz :
- super przewodzenie
- super sie lutuje
- stosunkowo niska cena
- bardzo duże prądy przewodzenia takiego złącza

No właśnie ile to kosztowało

Wszystko kupiłem na Allegro
- Blaszkę mosiądz 1mm
- śruba M8x40
- Nakrętka
- złącze bananowe - kupione w TME
- blaszki wycięte na laserze - no to miałem na darmo - ( nie wiem ile by kosztowało na zlecenie )

Koszt to za dwie blaszki + śruba + nakrętka - 11zł czyli na moduł to około 40zł ( czy to dużo ?? )

Jak wam się podoba takie rozwiązanie i co o nim myślicie ...
Do tych blaszek górnych nad złączem bananowym lutujemy przewody z modułu ....

bl1.jpg
bl2.jpg
bl3.jpg
bl4.jpg
 
Ostatnio edytowane:

trainbrains

Użytkownik
Producent
Reakcje
102 0 0
#96
Mnie kiedyś też wkurzał montaż gniazd bananowych na byle czym. Ostatecznie testowałem ostatnio takie rozwiązanie z możliwością wpinania przewodów bananowych, i złącz rozłącznych. Od spodu są też duże pola lutownicze dla połączeń trwałych i kontrolka do sprawdzania obecności napięcia w magistrali.
1695447112785.png

1695447147162.png

1695447297739.png


Sam montaż jest dość szybki
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Elektryka 1
Elektryka 4
Elektryka 4
Elektryka 19

Podobne wątki