Jako, że nie wiem jaki rezystor kupić do mojej elektrosadzarki, postanowiłem ją przerobić na zasilanie bateryjne. Generator w sadzarce do prawidłowego działania musi mieć 12v, więc niestety odpada "patent" z baterią 9v. Sadzarka jest używana w domu, więc nie musi być szczególnie "mobilna". Stąd moje pytanie, która opcja będzie lepsza:
1) Zasilanie 8 bateriami R3 AAA lub akumulatorkami - założyłbym
takie dwa pojemniki na baterie
2) Zasilanie akumulatorem żelowym 12 v np.
takim
Zaznaczam, że "mobilność" nie stoi na pierwszym miejscu a bardziej zależy mi na tym, aby dało się jak najdłużej efektywnie sadzić pomiędzy ładowaniami/wymianą akumulatora/baterii.