Co do wydania ST44-001, ST44-002 czy ST44-003 to średnio widzę, że PIKO to wyda mimo, że teoretycznie mogłoby. Jak już, to coś "przejściowego" jak wspomniana ST44-011 na zdjęciu z Torunia z 1975 roku... choć też słabo w to wierzę (bo Roco zrobiło przyzwoite modele 008 i 013). Bardziej bym stawiał na modele w wersjach, których Roco nie zrobiło, pewnie stąd weszli w zmodernizowane ST44 PKP Cargo. Jestem w stanie uwierzyć w wydanie może z jednego modelu w malowaniu z epoki IVc (cała zielona z tłumikiem na dachu z przed 1988 roku), tym bardziej, że żółte czoła z epoki V już dwa wydali.... I tyle. W brew pozorom, aż tak kolorowo to wcale nie jest z tym wydawaniem kasy przez Polskiego klienta. Weźmy ET41... niby żółte czoło ma wzięcie (jak seria EU07) to natłukli 3 numery.... ale zobaczcie.... do dziś nie wyszedł żaden ET41 z IV epoki.... bo PIKO się chyba trochę przejechało na tej żółtaczce za tysiaka i setkę. Gdyby to kosztowało z 6-7 stów jak siódemka to pewnie by zeszło. Wiem, że to nie logiczne bo dwa człony. Ale pokazuje to fakt, że istnieje niepisana granica wydawania kasy na model w kraju nad Wisłą.... Może czekają, aż to się wyprzeda... (?)... I tu na myśl przyszedł mi zakup interwencyjny kolegi DRACULA
... i niewiara w wydanie EN57.