Dziś normalnie nie wytrzymałem i postanowiłem się zarejestrować na Waszym forum. I choć kolej to nie moja bajka to chcę dopisać do tego wątku swoje 3grosze. Z firmą meliusmanu zetknąłem się jakiś czas temu i zamawiałem u nich kalkomanie do samolotów w skali 1/72. W moim projekcie dużo było napisów eksploatacyjnych, które są pisane dość drobnym pismem. Ich jakość była dość kiepska, ale się tym nie przejmowałem, bo myślałem że lepiej się po prostu nie da. No i raptem trafiłem przypadkiem na wasze forum i zobaczyłem, że koledzy z mm normalnie nie tylko ze mną tak pogrywali i że drukowanie w pokazanej przez Was jakości jest możliwe. Ale do rzeczy.
1. Jakiego projektu by się nie dostarczyło "panowie specjaliści"zawsze się czegoś dopatrzyli. W chamski (żadne tam ocieranie się) sposób przyczepiali się, po to by wycyganić ode mnie dodatkowe pieniądze. Prosty projekt z corela, cmyk, czcionki zamienione na krzywe - i piętnaście maili biadolenia ile to oni musieli zmienić i jacy to klienci się im trafiają. Sugerowali, że prościej by było, gdybym im zlecił zrobienie projektu bo byłoby taniej... i takie tam pitu pitu. Wszystko to po to, żeby zamiast kilkanaście złotych zgarną kilkadziesiąt. Za najtańszą formatkę płaciłem ok 5dych chociaż w cenniku kwota była poniżej dwóch. Z większymi formatkami było podobnie. Jak dla mnie ten cennik to jakaś ściema, i pewnie dlatego robili tyle rabanu, że ktoś go tu zamieścił.
2. Dodatkowo w pełni potwierdzam, co pokazali tu Panowie, że krawędzie druku są nierówne, kolory nakładane jakby za grubą warstwą co daje efekt zamazany.
3. Dyrdymały, które opowiadają o jakiś testach chemicznych można sobie włożyć między bajki, bo w ich warsztaciku w Skoczowie, to jakie oni mogą zrobi testy. Najlepszy dowód, że o tych testach cisza jak po śmierci organisty.
4. Ich stosunek do ludzi widać tu na forum. Mieszanka bezczelności i gwiazdorzenia. Dopraszali się od jednego z Was klapsa, a jak go dostali nabrali wody w usta. Ja nie zrobiłem swojego testu, bo zwyczajnie nie wiedziałem że jest jakaś alternatywa, i przyznaje, że to ich gwiazdorzenie trochę na mnie podziałało. Teraz jestem wkurzony, bo kilka modeli mogłem zrobi lepiej, ale wiem, że jest jakaś alternatywa, jak ją przetestuję to się pochwalę, bo uważam, że partactwo i buractwo trzeba piętnować a porządnych ludzi doceniać i promować.
Dobrze, że przynajmniej jednemu z Was oddali kasę (a te przekreślone kalki mnie rozbawiły do łez).